Przewodnicząca PE odrzuciła wniosek o minutę ciszy dla ofiar rzezi wołyńskiej

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola odrzuciła wniosek Anny Bryłki, żeby uczcić w Parlamencie Europejskim minutą ciszy ofiary rzezi wołyńskiej. „To nie minuta ciszy okazała się zbyt trudna – tylko prawda” – napisał na X były premier Leszek Miller.

11 lipca 1943 roku przeszedł do historii jako tzw. Krwawa Niedziela – dzień największej fali zbrodni dokonanych przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na Polakach mieszkających na Wołyniu. Oddziały UPA zaatakowały około 100 polskich wsi i osad, mordując cywilów – kobiety, dzieci, starców i mężczyzn. Celem wyjątkowo brutalnych ataków było całkowite usunięcie polskiej ludności z tych terenów – zgodnie z hasłem „Wołyń bez Polaków”. Krwawa Niedziela stała się symbolem ludobójstwa, które pochłonęło dziesiątki tysięcy istnień i do dziś pozostaje otwartą raną w relacjach polsko-ukraińskich.

Europoseł Konfederacji Anna Bryłka w imieniu grupy „Patrioci dla Europy” złożyła wniosek, żeby uczcić w Parlamencie Europejskim minutą ciszy ofiary ukraińskich zbrodni. Przewodnicząca PE Roberta Metsola jednak go odrzuciła.

„Nie będzie minuty ciszy w Parlamencie Europejskim dla ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu. Przewodnicząca Roberta Metsola odrzuciła wniosek, który skierowałam w imieniu Patriots Of Europe w tej sprawie. Nie wszystkie ofiary totalitaryzmów są w Unii Europejskiej traktowane tak samo. Nie o zemstę, lecz o pamięć i prawdę wołają ofiary!” – poinformowała Bryłka na X.

„Parlament Europejski często upamiętnia ofiary tragicznych wydarzeń. Tylko w okresie dwóch ostatnich lat uczynił to w stosunku do ofiar potężnych wstrząsów na granicy Turcji i Syrii, katastrofalnych powodzi w Hiszpanii, tragicznej katastrofy kolejowej w Grecji, ataku Hamasu w Izraelu, ludobójstwa w Srebrenicy, ofiar Holokaustu. Odrzucenie wniosku o minutę ciszy dla ofiar ludobójstwa wołyńskiego jest przypadkiem bez precedensu. Gdy Parlament Europejski potrafi pochylić głowę niemal nad każdą tragedią milczenie w sprawie Wołynia staje się nie tylko aktem hipokryzji, ale wyrazem politycznego tchórzostwa. To nie minuta ciszy okazała się zbyt trudna – tylko prawda” –  skomentował były premier Leszek Miller.

Z kolei Grzegorz Płaczek z Konfederacji określił odrzucenie wniosku o upamiętnienie minutą ciszy Rzezi Wołyńskiej za „haniebne”. 

Warto przypomnieć, że przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola w czerwcu tego roku otrzymała wyróżnienie od polskiej uczelni. Politechnika Łódzka przyznała Metsoli tytuł doktora honoris causa jako „wyraz uznania dla odwagi oraz wyjątkowych zasług dla budowania solidarności, jedności i wspólnotowości Europy”.  

Źródło: wpolityce.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama