To kolejny Polak, który będzie czczony w rzymskim sanktuarium, ustanowionym w 2000 r. przez Jana Pawła II. Relikwie beatyfikowanego 24 maja w Poznaniu męczennika komunizmu wprowadzono podczas Mszy św., sprawowanej przez polskich biskupów w bazylice św. Bartłomieja na Wyspie Tyberyjskiej.
Jak podkreślił na początku Mszy św. abp Zbigniew Zieliński, podarowanie relikwii włoskiemu sanktuarium, w którym znajdują się relikwie i pamiątki współczesnych męczenników i świadków wiary, to wyraz wdzięczności za niedawną beatyfikację ks. Stanisława Streicha – jedną z pierwszych, jaka odbyła się w pontyfikacie Papieża Leona XIV. „Przywiezione tutaj relikwie sprawiają, że to, co stało się nie tak dawno w Poznaniu, gdy został wyniesiony na ołtarze ks. Stanisław Streich, teraz ma swe dopełnienie poprzez szczególną łączność z Wiecznym Miastem i złożenie tych relikwii w duchu wdzięczności, ale też łączności z Ojcem Świętym, z Rzymem” – mówił metropolita poznański.
Miejsce naznaczone historią Polski
Z kolei w homilii emerytowany metropolita poznański abp Stanisław Gądecki przypomniał najpierw o wyjątkowych związkach z historią Polski świątyni, będącej dziś Sanktuarium Nowych Męczenników: od pierwszego kościoła, ufundowanego w tym miejscu przez cesarza Ottona III dla uczczenia św. Wojciecha i jego relikwii, przez rok 2000, kiedy Jan Paweł II ustanowił w znajdującej się tu obecnie Bazylice św. Barłomieja Santkuarium Nowych Męczenników, po kolejnych Polaków, których relikwie są wprowadzane do świątyni i w niej czczone.
„To miejsce ma być czymś więcej, niż tylko zbiorem pamiątek. To dziedzictwo. Miejsce, w którym nowe pokolenia chrześcijan przejmują od tych, które już odeszły, najważniejszą część ich przesłania” – mówił, a cytując założyciela Wspólnoty Sant’Egidio, Andreę Riccardiego, przypomniał, że chodzi tu o „dziedzictwo życia”.
W rzymskiej świątyni są dziś przechowywane m.in. relikwie św. Maksymiliana Marii Kolbego, bł. ks. Jerzego Popiełuszki, błogosławionych męczenniczek z Nowogródka ze zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu czy błogosławionych męczenników z Pariacoto, o. Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka.
Chrześcijanin – wezwany do dawania świadectwa
Mówiąc o bł. ks. Stanisławie Streichu, abp Gądecki przypomniał jego własne słowa, mówiące o pragnieniu świętości a także znaczenie jego męczeńskiej śmierci z rąk mordercy, 27 lutego 1938 r. podczas sprawowania Mszy św. dla dzieci. „Ofiara życia ks. Streicha – zbiegająca się w czasie z męczeństwem tysięcy chrześcijan w Rosji, na Ukrainie i Białorusi, w Hiszpanii i Meksyku – stanowiła zapowiedź bliskiej agresji na cywilizację europejską, której dopuszczą się wkrótce dwa sprzymierzone ze sobą totalitaryzmy” – wyjaśniał.
Podkreślił, że ów błogosławiony jest „przyjacielem u Boga”, którego wstawiennictwu można zawierzać wszystkie sprawy Polaków, Polski i świata. Wyraził nadzieję, że obecność jego relikwii w rzymskiej świątyni przyczyni się do „większej chwały Chrystusa i Kościoła oraz do większego uświadomienia sobie obowiązku świadectwa, jakie każdy chrześcijanin winien jest składać każdego dnia (...) nawet za cenę cierpień i wielkich ofiar”.
Relikwiarz, niczym „kartka z kalendarza”
Relikwiarz, w którym znajdują się relikwie 1. stopnia bł. ks. Stanisława Streicha, ma kształt otwartej księgi – lekcjonarza, otwartego na czytaniach z Mszy św., podczas której polski kapłan został zamordowany: hymnu o miłości z 1 Listu do Koryntian i fragmentu z Ewangelii wg św. Łukasza, mówiącego o trzeciej zapowiedzi Męki Chrystusa oraz uzdrowieniu niewidomego pod Jerychem.
Źródło: vaticannews.va/pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.