Kochać prawdziwość a nie maniery
Szukam Cię Panie
Ranka każdego
W ciągłym pośpiechu
I zgiełku ulic
W przyjaznym słowie Cię odnajduję
W Pomocy bliźnim, Miłości Matki
Szukam Cię Panie
W geście codziennym
Wciąż wypatruję Twych
Boskich śladów
Wyrytych wiatrem, w słońca promieniu
W uśmiechu dziecka, grymasie starca
Szukam Cię Panie
Na szczycie góry
Czuję Twą bliskość i niepojętość
Jestem tak mała przed Twym obliczem
Bo tam w obłokach widzę Bożą wielkość
Szukam Cię Panie
Roku każdego
W nowych nadziejach łudzę się stale
Myślę, że kiedyś w końcu Cię spotkam
Zanim zgorzknieję i się wypalę
Szukam Cię Panie
W każdym człowieku
W codziennym trudzie, uśmiech szczerym
Pragnę rozumieć radość i smutek
Kochać prawdziwość a nie maniery
opr. aś/aś