O Matce Bożej, co wstawia się za umiłowanymi dziećmi.
Wiekowa lipa zgubiła liście
okryła płaszczem Matkę Jezusa
co na rozstaju dróg zapomniana
czeka daremnie na swoje dzieci 
Skostniała bólem ludzkich niedoli 
dzisiaj samotna i opuszczona 
pośród pustkowia szarej jesieni
z różańcem w ręku zdaje się szlochać 
Za Tymi co kiedyś tu się modlili
różaniec był im drogą do nieba 
ratunkiem przed złem nadzieją jutra 
i wstawiennictwem przed tronem Boga 
Mgła otuliła kamienną postać 
czas biczem wiatru smaga oblicze
i tylko płomyk gasnącej świecy
wspomnieniem rozjaśnił Mateńki lico
opr. ac/ac