Homilia/rozważanie na Rocznicę Poświęcenia Własnego Kościoła (ostatnia niedziela października)
W rocznicę poświęcenia kościoła lubię zaglądać do Księgi Ezechiela. Prorok ten spędził ponad dwadzieścia lat w niewoli babilońskiej. Tam pocieszał upadających na duchu Izraelitów i budził w nich nadzieję na nowe, lepsze czasy. Roztoczył przed nimi wspaniałą wizję nowej świątyni. Posługując się obrazem źródła wypływającego spod progu świątyni (Ez 47,1-12) mówił, im, że odrodzi się w nich życie; niebawem wrócą do Ojczyzny i odbudują zburzoną świątynię w Jerozolimie. Będzie ona krynicą życia duchowego i błogosławieństwa dla całej ich ziemi. Fascynujący obraz: martwe mury świątynne ożywają i wydają z siebie ożywczą wodę!
Kilkadziesiąt lat po śmierci Ezechiela Żydzi wrócili do swojego kraju. Odbudowali świątynię, do której pielgrzymowali, gdzie śpiewali, modlili się i składali ofiary. Tam czerpali siły do codziennego życia. Był z nimi ten sam Bóg, który już na początku stworzenia umieścił swój „znak wodny” na dziejach świata i człowieka; ten sam Bóg, którego Duch unosił się nad wodami; ten sam Bóg, który wędrował ze swoim ludem przez pustynię i gasił jego pragnienie wodą ze skały; ten sam Bóg, który u kresu wszystkiego sprawi, że spod Jego tronu wytryśnie kryształowo czysta woda życia.
Czy może być to też obraz naszych świątyń parafialnych, w których gromadzimy się na modlitwie, na Eucharystii? Dzisiejsze święto jest szczególną okazją do tego, by sobie uświadomić, że pośrodku nas płynie źródło życia, które nigdy nie wysycha. Pośród nas jest Chrystus, On sam jest tym niewyczerpalnym życiodajnym źródłem. W Jego obecności życie rozkwita i rozprzestrzenia się. Czy zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielka moc i nadzieja płynie z naszych kościołów?
Wszyscy jesteśmy obmyci wodą chrztu. Bóg dał nam pić ze źródła wody życia wiecznego. To przez nas może ona popłynąć z tych kościelnych murów i dotrzeć wszędzie tam, gdzie jest tylu spragnionych ludzi. Wtedy wizja Ezechiela spełni się: „Wszystkie istoty żyjące, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostają przy życiu; dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione”.
opr. mg/mg