Szkoła modlitwy

Zachęcam do modlitwy dziękczynienia, bo kto dziękuje, podwójnie otrzymuje.

Umiłowani w Chrystusie Panu Siostry i Bracia,

Dwa tygodnie temu spotkaliśmy się z wdzięcznością uzdrowionego cudzoziemca. Pamiętamy. Jezus opowiedział nam przypowieść o dziesięciu mężczyznach, którzy zostali oczyszczeni, a  tylko jeden wrócił i podziękował.

Zaś ostatnio – tzn. tydzień temu, Chrystus Pan przytoczył nam słowa przypowieści o pewnej wdowie, która przychodziła do sędziego z pewną prośbą. Pamiętacie! Sędzia nawet stwierdził, że ona mu się naprzykrza. Denerwuje go. Zawraca mu głowę. A ona, przychodziła do niego tylko po to, by ten ją obronił przed przeciwnikiem.

Można by było to podsumować, że dwa tygodnie temu, głównym tematem, o którym Jezus chciał z nami porozmawiać było dziękczynienie, zaś w ubiegłym tygodniu prośba była Jego myślą przewodnią.

A dzisiaj? Dzisiaj Pan Jezus stawia nam przed oczyma dwóch ludzi, którzy przyszli do świątyni, żeby się modlić, jeden z nich był faryzeuszem a drugi celnikiem.

Czy pomyśleliście o co Panu Bogu może chodzić, skoro najpierw postawił przed nami dziękującego cudzoziemca, potem proszącą wdowę, a teraz modlących się faryzeusza i celnika?

Mnie się wydaje, że Chrystus Pan konfrontuje nas z różnymi rodzajami modlitwy! Bo bez wątpienia najpierw zwracał naszą uwagę na modlitwę dziękczynienia, potem na modlitwę prośby, a teraz pokazuje nam, jaka ta modlitwa powinna być. Szczera i pokorna. Prosta. Modlitwa płynąca z serca, przeniknięta bojaźnią Bożą. Nie lękiem przed Bogiem, ale szacunkiem wobec Jego majestatu.

Pan Jezus jest dobrym pedagogiem. Doskonale wie, że nie jesteśmy w stanie na raz przyjąć tej wielkiej prawdy o modlitwie, dlatego podzielił to na trzy części, tak byśmy kawałek po kawałku mogli wziąć i dobrze sobie przyswoić.

Dlaczego takie lekcje w szkole Ewangelii Jezusa Chrystusa, do której uczęszczamy co niedzielę?

Drogie siostry i drodzy bracia. Popatrzmy na to w kontekście przeżywanej dzisiaj Niedzieli Misyjnej. Dlaczego? Bo wydaje się dość oczywiste, że Jezus chce poruszyć nasze serca i zmobilizować nas do modlitwy dziękczynienia i prośby. Do modlitwy dziękczynienia za odwagę tych, którzy podjęli się trudnego misyjnego zadania, oraz do modlitwy prośby o odwagę, dla tych, którzy o misjach myślą, ale nie mają odwagi, by postawić pierwszy krok…

Kochani, zobaczcie! Jezus, tak zorganizował i podzielił te lekcje, by zmobilizować nas do dziękczynienia i prośby. Do dziękczynienia i prośby w ogóle, nie tylko w kontekście misji... Bo warto wreszcie docenić to wszystko, co otrzymaliśmy od Boga, co mamy i posiadamy; i podziękować za to Bogu:

Za kapłanów, osoby konsekrowane, których Bóg postawił na ścieżkach naszego życia, którzy udzielali nam sakramentów, którzy w ten czy inny sposób nam posługiwali; do dziękczynienia za ten piękny kościół, za to, że mamy gdzie gromadzić się na modlitwie.

Siostry i Bracia. Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że kiedy skierujemy do Boga dziękczynienie za to wszystko, co niezasłużenie otrzymaliśmy od niego, wówczas łatwiej nam będzie uzmysłowić sobie, że są niestety takie miejsca na ziemi, do których nie dotarli jeszcze kapłani z Dobrą Nowiną o Jezusie; że są takie miejsca, gdzie co prawda głoszona jest Ewangelia, ale raz na rok, raz na dwa lata – bo kapłani mają tyle wiosek do obsłużenia, że nie są w stanie pojawiać się częściej, by sprostać zadaniu, do którego Bóg ich powołał.

Na koniec chciałbym, byście mnie dobrze zrozumieli. Podsumowując te lekcje, na które zaprosił nas sam Pan Jezus, zachęcam was do modlitwy dziękczynienia, bo kto dziękuje, podwójnie otrzymuje. Wiecie dobrze, że przez dziękowanie pobudza się hojność tego, którego o coś się prosi. Zatem zachęcam! Dziękuj zwłaszcza za to, czego do tej pory, być może nie doceniałeś.

Ale jest też i o co prosić, bo naprawdę są jeszcze na ziemi miejsca, gdzie Chrystus Pan i Jego święta Ewangelia nie są jeszcze znane! Zatem proś! O łaski potrzebne dla Ciebie, ale też o nowe powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. O powołania misyjne spośród wyświęconych już kapłanów, którzy mogliby podjąć posługę misyjną, w tym, czy innym kraju, jeżeli nic nie stoi na przeszkodzie.

I módl się też o odwagę dla tych, którzy o misjach myślą, ale tak jak powiedziałem nie mają odwagi, by się przełamać i postawić ten pierwszy krok… O tę modlitwę proszę szczególnie, bo myślę tu także o sobie. Amen.

Jędrzej R. Róg OFM

Homilia z 23 października 2016 r., XXX Niedziela Zwykła – Niedziela Misyjna, do czytań: Syr 35, 12-14. 16-18 | Ps 34 (33), 2-3. 17-18. 19 i 23 | 2 Tm 4, 6-9. 16-18 | Łk 18, 9-14

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama