Artykuł z cyklu wydawnictw "Katecheta" - WYCHOWANIE DO MIŁOŚCI
Na horyzoncie młodego serca zarysowuje się nowe doświadczenie: jest to doświadczenie miłości... To wszystko posiada swój za każdym razem niepowtarzalny wyraz podmiotowy, swoje uczuciowe bogactwo, swoje wręcz metafizyczne piękno. Zawiera się w tym równocześnie potężne wezwanie, ażeby tego wyrazu nie sfałszować, bogactwa nie zniszczyć, a piękna nie zeszpecić.
Jan Paweł II
Wyjaśnijmy na początek samo pojęcie: WYCHOWANIE. Na użytek naszych rozważań możemy przyjąć, że wychowanie jest procesem kształtowania osobowości wychowanków do w pełni ludzkiego przeżywania wszystkich przejawów życia człowieka - w tym również życia płciowego - z poszanowaniem godności każdego człowieka. Takie rozumienie jednoznacznie precyzuje CEL WYCHOWANIA oraz wymaga odniesienia do określonego SYSTEMU WARTOŚCI. O ile zwykle nie podważa się znaczenia i sformułowania celu wychowania, o tyle często próbuje się przeciwstawić systemowi wartości swoiście rozumiany liberalizm. Liberalizm ten rozumiany jest jako pozostawienie wyboru takich czy innych wartości, przy czym wybór ten jest w gestii wychowanka. Najczęściej rozpatruje się tu takie pojęcia jak: tolerancja, swoboda głoszenia opinii, nienarzucanie swej woli. Przy takim postawieniu sprawy trudno jednoznacznie określić reguły postępowania, gdyż np. tolerancja bierze w nawias dobro i żąda obojętności nawet wobec zła; swoboda głoszenia opinii bierze w nawias prawdę - w imię swobody można nawet kłamać; nienarzucanie swej woli eliminuje możliwość skutecznego oddziaływania na ludzi zagrażających społeczeństwu. W odniesieniu do systemu wartości należy zaznaczyć, iż pojęcie wartości nie może być traktowane idealistycznie, jako nie istniejące realnie. Miarą systemu wartości jest dobry czyn - realne dobro, które powstaje wskutek działalności człowieka. Można tutaj przypomnieć starą i prostą zasadę: Czyń dobro, zła unikaj! Aby tę zasadę realizować należy spełnić kilka warunków. Są to: poznanie (rozróżnienie) dobra i zła, akceptacja dobra, umiejętność osiągnięcia dobra. Fakt, iż realizacja tego nie jest prosta ani łatwa, zawarty jest w słynnym powiedzeniu Owidiusza: video meliora proboque, deteriora sequor (widzę rzeczy lepsze i pochwalam je, idę jednak za gorszymi).
Najogólniej mówiąc etyka jest nauką o wyborze działań chroniących dobro osób. W tym znaczeniu ma ona niezwykle istotne znaczenie w wychowaniu i jest ściśle związana z systemem wartości. System wartości stanowi bowiem probierz (kryterium) procesu wychowania. Współczesny człowiek funkcjonuje w atmosferze dominacji rozumu. Pojawia się zatem często postawa zwana intelektualizmem moralnym, w której pierwszeństwo ma rozum przed wolą. Element woli człowieka schodzi na plan dalszy i ma znaczenie tylko wtedy, gdy rozum nie może nic podpowiedzieć. Zwykle w takiej sytuacji działanie nie jest podporządkowane woli, ale raczej wrażeniom i doznaniom, które szczególnie w sprawach życia płciowego stawiane są na szczycie hierarchii odniesień. Umiejętne korzystanie z rozumu daje określoną wiedzę człowiekowi, a ta jest warunkiem czynu, ale nie wystarczy do zaprawienia człowieka do samodzielnego postępowania zgodnie z prawem moralnym. W centrum wychowania znajdują się zatem sprawności moralne, które należy wykształcić, by być zdolnym do właściwych wyborów we wszystkich dziedzinach życia człowieka. Wykształcenie tych sprawności zwie się często procesem formacji wychowanków. Można zatem śmiało powiedzieć, że w dobrze pojętym wychowaniu chodzi o dwie główne sprawy: informację + formację.
Najogólniej można powiedzieć, że głównym celem wychowania do życia w rodzinie jest dobra, szczęśliwa rodzina. Postarajmy się jednak wskazać pewne elementy, które składają się na realizację tego celu. Są to trzy główne sprawy:
ad 1. Poznanie naturalnych funkcji organizmu w zakresie wiedzy medycznej, psychologicznej i etyczno-moralnej stanowi bazę, na której można budować osobowy rozwój człowieka. Wydaje się, że zbiór instytucji, które zajmują się tą dziedziną jest dość liczny i w większości przypadków realizuje on swoje zadania prawidłowo (szkoła, kółka zainteresowań, kluby i organizacje młodzieżowe). Częstym mankamentem tych działań jest zakorzeniony od kilkudziesięciu lat materializm, który rozwija wiedzę tylko w tych dziedzinach, które podlegają prawom nauk przyrodniczych, doświadczalnych. Pomija się niestety w tym procesie wiedzę psychologiczną i etyczno-moralną. Młodzi ludzie doskonale orientują się w prawach fizycznych i biologicznych nie mając przy tym pojęcia o prawidłowościach w dziedzinie psychicznej i etyczno-moralnej.
ad 2. Harmonijny rozwój osoby ludzkiej winien przebiegać ku dojrzałości psycho-duchowej i wyrobieniu zdolności kierowania swoimi potrzebami. Chodzi o to, by ukształtować człowieka w pełni jego natury - doprowadzić do integracji osobowej. Na schemacie poniżej przedstawiono główne elementy tego procesu. Wyróżnić można w nim trzy poziomy. Poziom I odpowiada czynnikom składowym procesu integracji osobowej. Czynniki te mają swój wyraz w określonej reakcji wynikającej bądź to z zachowań instynktownych, bądź z wyuczonych (poziom II). Najważniejszym z punktu widzenia wychowania jest poziom III. Pokazuje on zadania procesu wychowania, które stoją przed wychowawcą i wychowankiem. Zadania te są ściśle przypisane w pionie do określonych dziedzin funkcjonowania człowieka. Warto zwrócić uwagę na proporcje, jakie ukazują się na rysunku w zakresie INFORMACJI - FORMACJI.
ad 3. Przygotowanie do podjęcia odpowiedzialności za swoje działanie z pełnym przewidywaniem skutków i gotowością do ich ponoszenia jest sprawdzalne dopiero w postępowaniu człowieka. Czyn jest zatem ukoronowaniem procesu wychowania i najistotniejszym kryterium jego prawidłowości. Nie będziemy rozwijać tego problemu, gdyż może on stanowić odrębne zagadnienie, należy jednak zwrócić uwagę przynajmniej na jeden znaczący fakt. Podjęcie trudu postępowania zgodnie z uznanymi zasadami jest u młodego człowieka dużo łatwiejsze, gdy może być poparte obserwacją postępowania dorosłych, szczególnie tych, których młody człowiek uważa za autorytety w dziedzinie moralnej. Wydaje się, że zbyt pochopnie uważamy, iż młodzi ludzie nie uznają autorytetów. Demonstrowana często negacja autorytetów wynika z chęci sprawdzenia ich autentyczności i wielkości i jest raczej poszukiwaniem ich niż próbą odrzucenia. (rys 1.)
Ogólnie przyjęty system wartości wskazywany przez szereg dokumentów międzynarodowych (Powszechna Deklaracja Praw Człowieka z 1948, oraz późniejsze) uznaje za podstawową wartość człowieka jego godność. W dalszej kolejności przyjmuje się, że dla każdego człowieka istotnymi wartościami są:
Łatwo zauważyć, że są to wartości chronione przez Dekalog - są to zatem również wartości chrześcijańskie. W chrześcijaństwie wartości te są wzbogacone o prawdy ewangeliczne, co dodaje im głębi. Najistotniejszym elementem wyróżniającym system wartości chrześcijańskich jest MIŁOŚĆ. Wartość ta uznawana jest również w innych systemach wartości chociaż nie zawsze jej pojmowanie jest identyczne z jej rozumieniem chrześcijańskim (CARITAS). Budowanie życia rodzinnego bez uznania wartości jaką jest MIŁOŚĆ stanowi niezwykle trudne zadanie - chyba wręcz niemożliwe.
Płciowość stanowi sposób funkcjonowania osoby. Nie można człowieka oddzielić od płciowości. Spełnia określone funkcje, z których najważniejsze to:
Z płciowością jednoznacznie związana jest zdolność przekazywania życia. Zdolność ta potencjalnie zawarta w organizmie kobiety i mężczyzny może dać początek nowemu życiu przy współdziałaniu obojga wraz z działaniem Stwórcy. Świadomość faktu, że człowiek nie jest absolutnym panem życia nie wymaga specjalnej argumentacji - wystarczy właściwie ocenić różne sytuacje życiowe, w których człowiek staje bezsilny wobec życia i śmierci. Nie będziemy rozpatrywać w tym miejscu problemu Kto jest panem życia; przyjąć jednak musimy, że jest to władza, która jest poza człowiekiem i jego jurysdykcją.
Ludzkie bytowanie jest jednoznacznie związane z płodnością - oznacza bycie kobietą lub mężczyzną. Nie można oddzielić faktu płciowości od ludzkiego działania. Występujące określone predyspozycje i pełna świadomość ich skutków jest problemem, z którego każdy odpowiedzialny człowiek musi zdawać sobie sprawę. Znajomość reakcji mężczyzny i kobiety w konkretnych sytuacjach życiowych o szczególnie dużym ładunku emocjonalnym jest nieodzowna dla prawidłowej oceny tych sytuacji i właściwego podejmowania ważnych życiowych decyzji. Płciowość stanowi również sposób wyrażania więzi międzyludzkich. I tak najbardziej istotną więzią, którą ona wyraża jest Miłość małżonków i ich pełna osobowa jedność. Na bazie tej wyjątkowej więzi i wokół niej tworzą się bogate więzi rodzinne we wszystkich układach osobowych: ojciec - syn; matka - córka; ojciec - córka; matka - syn; itd. Poprzez rodzinę i małżeństwo więzi te wpisane są w życie społeczności.
Płciowość, a szczególnie jej najsilniejszy wyraz - akt seksualny - winien coś wyrażać. Najczęściej mówi się, że akt płciowy między mężczyzną i kobietą jest wyrazem ich MIŁOŚCI. Różne, często wręcz przeciwstawne, rozumienie miłości powoduje, że powyższa funkcja może być również różnie rozumiana. Stąd też częściej podkreśla się fakt, iż akt płciowy winien przede wszystkim wyrażać jedność osób. Mówiąc o jedności osób mamy na uwadze ich jedność fizyczną, psychiczną i duchową. Jedność osiągana w akcie płciowym jest jedyną i nieporównywalną z innymi wartością, specyficzną dla trwałego związku między kobietą i mężczyzną. Pełne oddanie w akcie płciowym jest niemożliwe z psychologicznego punktu widzenia bez świadomości zabezpieczenia tego daru. Chodzi o to, by mieć pewność, że ten dar nie zostanie odrzucony jak zużyty przedmiot czy zabawka, która może znudzić.
Mówiąc o wychowaniu jako o procesie oddziaływania na wychowanków nie sposób pominąć faktu wielorakiej skuteczności oddziaływań wychowawczych. Składa się na tę cechę szereg czynników, z których najważniejszym chyba jest fakt, że nie sposób określić co i w jakim stopniu kształtuje ostateczną postawę wychowanka. Uważa się nawet, iż oddziaływanie czynników pozawychowawczych i przypadkowych jest największe i właśnie one kształtują osobowość wychowanka. Etap wychowania poprzez nakazy i zakazy kończy się zwykle na początku okresu dojrzewania, a czasem jeszcze wcześniej. Dalszy proces rozwoju młodego człowieka może realizować się w oparciu o samowychowanie. Polega ono na stawianiu sobie wymagań i realizowaniu ich zgodnie z przyjętym systemem wartości. Nie można zakładać istnienia takiego systemu u młodego człowieka. Jeśli przyjąć bardzo optymistycznie, że on istnieje, to z pewnością ma jeszcze wiele niedoskonałości. Można jednak przyjąć pewne główne wyróżniki, na których można go budować. Młodzi mają zwykle wyostrzony zmysł prawdy oraz autentyczne pragnienie wolności. Te wartości można i trzeba wykorzystać. Tworzą one charakterystyczny związek: prawdziwą wolność. Postawmy zatem pytanie: co to znaczy być prawdziwie wolnym? Jan Paweł II niejednokrotnie podkreślał, że być prawdziwie wolnym oznacza używać swej wolności dla tego, co jest prawdziwym dobrem. Prawda stanowi bowiem kryterium wolności. Takie rozumienie wymaga jednak wewnętrznej decyzji. Nie jest to decyzja łatwa - wymaga trudu i wytrwałości, o które u młodego człowieka nie jest łatwo. Powyższe widzenie procesu samowychowania należy określić jako pozytywne i konstruktywne. Nie jest to jednak widzenie jedyne. Istnieją również poważne zagrożenia tego procesu i nie sposób ich pomijać. Do nich należy zaliczyć:
Przedstawione powyżej problemy wychowania młodego człowieka do pełnienia odpowiedzialnych funkcji życiowych nie wyczerpują z pewnością tematu. Mogą jednak być przydatne dla tych wszystkich, dla których wychowanie młodego człowieka jest sprawą ważną. Sądzę, że z powyższych uwag wynika jednoznacznie ważność tego, co stanowi o istocie procesu wychowania:
Na zakończenie odwołajmy się do motta umieszczonego na początku tego opracowania. Stanowi ono wezwanie dla wszystkich, i dla tych, którzy są wychowywani, i dla tych, którzy wychowują. Wystarczy je potraktować poważnie. Wówczas współdziałanie obu stron może dać efekt, który tak naprawdę oczekiwany jest nie tylko przez wychowawców, lecz również - choć może czasem nie do końca świadomie - przez wychowanków.
Pierwotna wersja artykułu ukazała się w "Wychowawcy" nr 1, 1994 r.
LITERATURA UZUPEŁNIAJĄCA (dla wychowawcy)
Literatura dla dzieci i młodzieży
opr. ab/ab