Jak pomóc chłopcom?

O problemach związanych z rozwojem fizycznym i umysłowym chłopców

Nikt z nas nie istnieje poza płcią. Jesteśmy albo mężczyzną, albo kobietą. Najnowsze badania naukowe mózgu prowadzone metodą rezonansu magnetycznego (tomografia komputerowa) ujawniają istotne różnice między mózgiem kobiety i mężczyzny. Tzw. spoidło wielkie mózgu kobiet jest większe niż u mężczyzn. Umożliwia to bogatszą komunikację neuronalną pomiędzy półkulami, co istotnie wpływa na dyspozycje w zakresie mówienia i czytania. Dziewczęta osiągają sprawność szkolną rok wcześniej niż chłopcy. Będąc lepiej dysponowane przez naturę w zakresie dyspozycji mówienia, czytania i pisania osiągają one lepsze wyniki. Lepiej spełniając oczekiwania nauczycielek nauczania początkowego, są przez te nauczycielki wyróżniane i chwalone. Chłopcy, którzy nie chcą być mniej ważni czy „gorsi” potrafią znaleźć takie sposoby zachowania, poprzez które utrzymują uwagę swych Pań — nauczycielek. Dynamika biologiczna chłopców od początku wpisuje ich w grupę tych „gorszych”, „winnych”. Potrzebują „dużego” ruchu zaś stają przed zadaniem koordynacji wzrokowo — ruchowej potrzebnej do ukształtowania „małej” litery i cyfry. Niektórzy badacze wręcz zalecają, aby chłopcy rozpoczynali obowiązek szkolny o rok później Być może od początku zapobieglibyśmy wzrastaniu napięcia i agresji u chłopców? Porównywanie nie wypadałoby tak wyraziście na niekorzyść chłopców, uniknęliby oceny: „gorszy” lub „zły”.

To chłopcy stanowią znaczną część wszystkich dzieci z trudnościami w uczeniu się. To chłopcy w dwu trzecich wypełniają pulę wszystkich dzieci wymagających specjalnej opieki pedagogicznej. Dlaczego nam tak trudno zauważyć, jak kruchy i delikatny może być chłopiec — zwłaszcza dorastający chłopiec.

Możliwie najgłębsze rozumienie rozwoju dorastających chłopców zależy w dużej mierze od stopnia zrozumienia biologicznych praw, jakim podlegają. Dorastanie to czas niezwykle „biologiczny”. Przypadający na drugie dziesięciolecie życia rozwój centralnego układu nerwowego, rozwój fizjologiczny i hormonalny, stanowią swego rodzaju fenomen.

Prawdopodobieństwo zgonu przed ukończeniem 18 roku życia jest znacznie większe wśród dorastających chłopców niż wśród ich rówieśniczek. Wśród przyczyn wymienić należy zarówno akty przemocy, jak i przypadki losowe oraz choroby. Chłopcy mają 15 razy większą „szansę” stać się ofiarami przemocy. Częściej niż dziewczęta giną z rąk swoich „opiekunów”. Wśród chłopców stwierdza się zaburzenia emocjonalne czterokrotnie częściej niż u dziewcząt. Większość młodocianych pacjentów szpitali psychiatrycznych stanowią chłopcy. Większość przewlekłych problemów psychicznych wśród dzieci, dotyczy chłopców. (Na jedną młodą osobę schizofreniczną płci żeńskiej, przypada sześć osób schizofrenicznych płci męskiej). Autyzm jest dwukrotnie częstszy wśród dorastających chłopców niż dziewcząt. To wśród chłopców stwierdza się znacznie częściej zaburzenia zachowania, myślenia i pracy mózgu. Większość uzależnionych od alkoholu i innych narkotyków to chłopcy, którzy w ten sposób maskują depresję czy obniżony nastrój. Chłopcy czterokrotnie częściej niż dziewczęta popełniają samobójstwo. W sytuacji głębokiego kryzysu chłopcom znacznie trudniej prosić o pomoc, czego efektem są akty przemocy skierowane przeciwko innym bądź przeciwko sobie.

Zespół hiperaktywności i braku uwagi (ADHD) to problem dotyczący przede wszystkim chłopców. ADHD jest jedną z przyczyn wysokiego wskaźnika wypadków drogowych i innych wypadków powodowanych przez chłopców.

Jeden chłopiec na pięciu jest molestowany seksualnie przed ukończeniem osiemnastego roku życia. Większość napastników to heteroseksualni mężczyźni, którzy sami w dzieciństwie byli w dzieciństwie i/lub seksualnie wykorzystywani. Liczby te są zatrważające. Wykorzystywany seksualnie chłopiec z większym prawdopodobieństwem niż jego rówieśniczka, będzie przejawiał wrogie zachowania w stosunku do innych, zwłaszcza młodszych (gwałt, przemoc fizyczna, molestowanie seksualne).

Zbyt często skłonni jesteśmy nie zauważać problemów szkolnych piętrzących się przed chłopcami. Dwie trzecie uczniów szkół specjalnych oraz uczniów niepełnosprawnych to chłopcy. U chłopców problem stanowi zdolność do przystosowywania się. Znacznie trudniej poradzić sobie z problemami w uczeniu się chłopców niż dziewcząt. Nauczyciele i konsultanci mający do czynienia z takimi dziećmi wiedzą, że większy wpływ będą mieli na dziewczęta niż chłopców. Czterokrotnie więcej chłopców niż dziewcząt (łącznie z tymi, które nie kontynuują nauki ze względu na zajście w ciążę) — nie kończy szkoły.

Dziewięćdziesiąt procent problemów dyscyplinarnych wywoływanych jest przez chłopców; ich także dotyczy większość wydaleń i zawieszeń w prawach ucznia.

Chłopcy znacznie częściej zostają drugi rok w tej samej klasie. Dostają na ogół słabsze oceny. Większość wyróżnień przyznawana jest dziewczętom.

Kiedy zapoznajemy się z takimi danymi dotyczącymi rozwoju fizycznego, umysłowego i edukacji możemy zobaczyć, że dorastający chłopcy nie są tak silni, jak skłonni bylibyśmy twierdzić. Dopowiedzmy: są oni znacznie wrażliwsi niż przypuszczaliśmy. Jednym ze sposobów zauważenia owej wrażliwości jest zwrócenie uwagi na to, jak delikatny jest męski mózg. Rezultaty badań mózgu metodą rezonansu magnetycznego pokazują, że mózg męski jest bardziej podatny na choroby psychiczne niż mózg kobiety. Wzrost zachorowalności wśród mężczyzn — znacznie większy niż pośród dziewcząt — jest tendencją ogólnoświatową.

Zebrałem te dane nie po to, aby uzasadniać, że chłopcom żyje się trudniej niż dziewczynom. Tak dorastające dziewczęta, jak i dorastający chłopcy potrzebują naszej pomocy. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na wrażliwość dorastającego chłopca i że jest absolutnie konieczne, abyśmy tę wrażliwość nauczyli się zauważać.

W większości wypadków chłopcy uzewnętrzniają swoją wrażliwość nie przez wzrost bierności, lecz przez coraz większą brawurę. Chłopcy doświadczający spadku samooceny, udają większą pewność siebie, nie przyznają się do słabości, pozują, starają się skupić na sobie uwagę, wydają się bardziej agresywni. Brawura i agresja wśród chłopców nie wynikają wcale z wysokiej samooceny. Udają twardzieli, którzy potrafią sobie ze wszystkim poradzić a przywdziana przez nich maska brawury to nierzadko doskonała wskazówka młodzieńczej wrażliwości. Agresja i brawura to ich broń przed własną wrażliwością.

Większość póz przybieranych przez nastolatków wcale nie musi prowadzić do żadnej formy zagrożenia. W pewnych okresach życia nakładanie na siebie ochronnej zbroi jest niezbędne i zdrowe. W przypadku narażania samooceny na duże ryzyko, np. w momencie rozpoczynania nauki w szkole średniej, może spełnić pożyteczną rolę, by później zniknąć wraz z rozwojem emocjonalnym.

Przybieranie póz stanowi jednak również potencjalne niebezpieczeństwo. Dzieje się tak wtedy, gdy samoocena spada za bardzo, a zasoby wrażliwego, męskiego „ja” są tak minimalne, że u nastolatka rodzi się poczucie krzywdy. Większość samobójstw i przejawianych przez młodych mężczyzn zachowań agresywnych bierze swój początek w tzw. odpowiedzi na zagrożenie. Są to reakcje pochodzące z głębi wrażliwego „ja”, które przybierają formę zachowań zagrażających sobie, innym i ich własności. Rozpacz młodego mężczyzny na skutek rozwodu rodziców, po stracie dziewczyny, w wyniku braku odpowiednich do wieku perspektyw ekonomicznych i społecznych, małej czy dużej porażki czy wreszcie braku umiejętności rywalizacji, może przekładać się na społeczne wycofywanie, lub przybieranie póz i brawurę. Zachowania te często przybierają znacznie gwałtowniejsze formy niż w przypadku dziewcząt znajdujących się w równie napiętych, stresujących sytuacjach.

Setki tysięcy nastolatków doświadczają różnego rodzaju urazów, od rozbitych rodzin po brak wzorców i rodzinnego wsparcia: od porażek w szkole po sercowe niepowodzenia. Nie umieją sobie z nimi poradzić z powodu słabego rozwoju emocjonalnego i niewystarczającej energii oraz czasu, którego nie poświęcają im wychowawcy, opiekunowie i całe środowisko. Podobnie jak żołnierze w czasie wojny, szukają rewanżu, zapadają na choroby i inne dolegliwości psychiczne, sięgają po alkohol i inne narkotyki, oraz stosują przemoc. Liczba dorastających chłopców wkraczających na drogę przestępstwa jest wprost niewiarygodna. Dorastający chłopcy popełniają obecnie więcej przestępstw niż dorośli mężczyźni.

Naszym zadaniem jest stanąć obok dramatycznie cierpiącego i zagubionego pokolenia i próbować otoczyć bolesny czas ich dojrzewania prawdziwą opieką, mądrą wyobraźnią, znajdowaniem sposobów przekazania im nadziei, miłości i wiary.

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama