Wstęp i spis treści
ISBN: 978-83-60703-83-0
wyd.: Wydawnictwo SALWATOR 2008
Spis treści | |
Wstęp | 5 |
Podziękowania | 9 |
Sposób pierwszy: | |
gniewaj się! | 13 |
Sposób drugi: | |
uznaj swój gniew | 25 |
Sposób trzeci: | |
znajdź pozytywne ujście dla mocy gniewu | 35 |
Sposób czwarty: | |
nazwij krzywdę po imieniu i uznaj winę sprawcy | 48 |
Sposób piąty: | |
porzuć myśl o zemście | 57 |
Sposób szósty: | |
pamiętaj, że twój wróg też jest człowiekiem | 69 |
Sposób siódmy: | |
przebacz dla własnego dobra | 80 |
Sposób ósmy: | |
przebacz, gdy do tego dojrzejesz - nie w reakcji na przeprosiny | 90 |
Sposób dziewiąty: | |
udziel przebaczenia | 105 |
Sposób dziesiąty: | |
zakończ rytualnie proces przebaczenia | 121 |
Pisanie książki pozwala podobno autorowi pogłębić swoją wiedzę. Do niedawna sądziłam, że temat przebaczenia nie ma już przede mną żadnych tajemnic, powinnam natomiast zgłębić kwestię gniewu. Myliłam się. Praca nad tą książką pozwoliła mi dokonać wielu cennych odkryć. Omawiając poszczególne poziomy gniewu, przekonałam się, że przebaczenie obejmuje znacznie więcej aspektów i niuansów niż gniew.
Jako autorka i nauczycielka uwielbiam paradoks i metaforę. Liczne warstwy paradoksu obecne zarówno w gniewie, jak i przebaczeniu, dają się zaobserwować w naszych reakcjach wielorakiej natury - fizycznej, umysłowej i duchowej. Odkryłam na przykład, że indiańskie imię mojego dziadka - A-ni-uaj-ue-dang - oznacza "zamierający w oddali grzmot", jakby wybuch gniewu wyciszony dzięki postawie przebaczenia i łagodności. Jego imię mogłoby stanowić metaforę tej książki, tak jak opowiadane przez niego historie wielokrotnie uczyły mnie właściwego wyrażania gniewu i pomagały odkryć nieodpartą moc przebaczenia.
Oprócz poznawanych kolejno historii wielką przyjemność sprawiło mi wyszukiwanie odpowiednich cytatów, które urozmaiciły mi pisanie i mam nadzieję, że wzbogacą również lekturę tej książki. Znalazło się wśród nich francusko-arabskie przysłowie: "Krzywdy zapisuj na piasku, a przejawy dobroci na marmurowej płycie". Słowa te pomogły mi stworzyć robocze definicje gniewu i przebaczenia, na których następnie oparłam swoje rozważania.
Gniew, jak się przekonałam, to naturalna reakcja psychiczna mająca chronić nas przed bezpośrednim zagrożeniem lub zranieniem. Potrzebujemy go już jako niemowlęta; bez niego nie zdołalibyśmy przeżyć. Potrzebujemy go w miarę dorastania, by móc odpierać ataki wymierzone w naszą godność i tożsamość. Groźny staje się dopiero tłumiony gniew, który potrafi długo wżerać się w marmur, a w końcu doprowadza do wybuchu wściekłości lub destrukcji, niszcząc więzi z innymi ludźmi. Tłumiony gniew może zawładnąć nami całkowicie, przesłonić naszą prawdziwą tożsamość, uniemożliwić nawiązywanie relacji z innymi ludźmi i zamknąć nas w pułapce własnych emocji.
Aby wyrwać się z morderczego uścisku tłumionego gniewu, trzeba się nauczyć go wyrażać - uczciwie i bezpośrednio. Uczciwość tworzy przestrzeń dla bliskich więzi, pozwalając okazać szacunek samym sobie oraz innym jako równorzędnym partnerom.
Przekonałam się, jak trudno jest "oswoić" gniew. W naszej kulturze na ogół trudniej przychodzi to kobietom. Wydaje mi się, że mężczyźni potrafią lepiej radzić sobie z gniewem, choć już niekoniecznie z przebaczeniem. Tak czy inaczej - możemy uczyć się od siebie nawzajem, jak we właściwy sposób wyrażać gniew.
Odkryłam również, że przebaczenie udzielone we właściwym czasie i z poszanowaniem naszej godności przynosi wyzwolenie i twórczą przemianę. Dalajlama podał chyba najprostszą i najcelniejszą definicję przebaczenia, wypowiadając się w ramach dialogu ekumenicznego: "Przebaczenie to powstrzymanie złej woli przeciwko temu, kto nas skrzywdził". To samo można odnieść do krzywdzących sytuacji i okoliczności.
Przebaczenie jest jak światło lub jak opalizujący piasek, który łagodzi ostre kontury i sprawia, że łatwiej nam się kierować w stronę świtu nowego dnia.
Przebaczenie ma wielką moc oddziaływania. Tylko ludzie silni potrafią się na nie zdobyć. Z czasem - tak jak ruchome wydmy lub fale obmywające skalisty brzeg - może oszlifować nawet najtwardsze i najostrzejsze krawędzie.
W końcu odkryłam również szereg ćwiczeń i przemyśleń pomocnych w doświadczaniu kolejnych poziomów zarówno gniewu, jak i przebaczenia. Niektóre z nich sprawdzą się zapewne w osobistej lekturze; w innych przydatny może być udział drugiej osoby, która pomoże nam uczciwie i bezpośrednio zmierzyć się z samym sobą.
opr. aw/aw