Uzależnieni od pornografii

Uzależnienie od pornografii nie jest wcale mniej groźne od innych uzależnień, a mechanizm tego uzależnienia przypomina błędne koło, z którego bardzo trudno się wyrwać

Coraz więcej ludzi jest uzależnionych od pornografii; problem dotyczy również katolików. W Stanach Zjednoczonych jest ona bardziej popularna niż baseball, a znaleźć ją można dosłownie wszędzie: w komputerach, smartfonach, telewizji. Jest dostępna także we wszystkich punktach z prasą, w księgarniach, na stacjach benzynowych itp. Coraz częściej w to uzależnienie wpadają nieletni. Tylko niewielu z nich otrzymuje pomoc.

Odbiorcami materiałów pornograficznych są często osoby wydające się prowadzić przykładny tryb życia. — W mojej firmie co drugi pracownik wchodzi w godzinach pracy na strony z ostrą pornografią, często dziecięcą — powiedział „Mojej Rodzinie” Łukasz, informatyk, który pragnie zachować anonimowość. — Ciekawe, czy ich żony zdają sobie sprawę z tego, co mężowie robią w godzinach pracy — zastanawiał się.

— Mój były chłopak był uzależniony od pornografii. Pamiętam, jak znalazłam u niego płytki z takimi filmami. Z wściekłością je połamałam, on przeprosił, ale szybko się okazało, że z nałogu nie zrezygnował. Przez przypadek weszłam w historię stron internetowych, jakie otwierał, i doznałam szoku. Nasz związek się rozpadł — opowiadała nam Ilona. Takich historii jest jednak zdecydowanie więcej.

Gdzie tkwi sedno problemu? Otóż siła uzależniająca pornografii jest rezultatem długotrwałych, czasami dokonujących się przez całe życie zmian neuroplastycznych w mózgu. Psychiatra Norman Doidge, autor bestselleru „Mózg, który się zmienia”, pisze: „pornografia, poprzez oferowanie niekończącego się haremu obiektów seksualnych, prowadzi do hiperaktywacji systemu apetytywnego. Oglądający pornografię rozwijają nowe mapy w swoich mózgach, oparte o zdjęcia i filmy wideo, jakie oglądają. [...] kiedy tworzymy takie mapy, staramy się je utrzymywać w stanie aktywności. Dokładnie tak samo, jak nasze mięśnie domagają się ćwiczeń, jeżeli siedzieliśmy cały dzień, tak nasze zmysły odczuwają głód stymulacji” (s. 108). Innymi słowy, za pomocą pornografii nasz system odpowiedzialny za przyjemność, która pobudza nasze pragnienia, zostaje aktywowany, jednakże nie przynosi żadnej realnej satysfakcji. To tłumaczy, dlaczego ludzie mogą spędzać długie godziny na poszukiwaniu pornografii w internecie.

To, co człowiek odczuwa w trakcie stosunku, można porównać do bycia „na haju”. W mózgu zaczynają się wydzielać duże ilości hormonów peptydowych, czyli endorfin (nazywanych też wewnętrzną morfiną), które działają na obszary mózgu odpowiedzialne za emocje, odczuwanie przyjemności, zadowolenia, zmniejszenie wrażliwości na ból i odczuwanie negatywnych emocji. Podczas gdy dla alkoholika „środkiem znieczulającym” jest substancja, tzn. alkohol, to dla seksoholika jest nim zachowanie, czyli akt seksualny (często autoerotyzm) — tłumaczyli w rozmowie z nami psychiatra dr Katarzyna Piskowska-Kondrusik oraz psycholog terapeuta uzależnień Tomasz Folusz z warszawskiego ośrodka uzależnień „Polana”. W ciągu tygodnia do ośrodka zgłasza się nawet sześć osób, które podejrzewają u siebie seksoholizm. Niestety, większość z nich nie jest jeszcze gotowa na terapię. — Warto zauważyć, że w naszym społeczeństwie bardzo trudno mówić o problemach, które tyczą się bezpośrednio sfery seksualnej. Osoby, które dzwonią do nas, bardzo często nie chcą mówić o swoim problemie. Wstydzą się go. U seksoholików obok wstydu pojawia się jeszcze poczucie winy, czasem świadomość popełnienia grzechu (często są to osoby wierzące i praktykujące). Jeśli seksoholik nie zdecyduje się na terapię i leczenie, będzie potrzebował coraz silniejszych bodźców do pobudzenia się, do osiągnięcia „haju” — mówili nasi rozmówcy.

Uzależnienie od pornografii czy seksoholizm występują nie tylko u mężczyzn, mimo że taki stereotyp jest obecny w świadomości i opinii publicznej. Nie jest to uzależnienie charakterystyczne dla danej płci, może wystąpić także u kobiet. Nie istnieje również ograniczenie wiekowe. Wszystko zależy od uwarunkowań psychicznych danej osoby.

— Przyczyn uzależnienia od pornografii może być wiele. Trudno jest tu wszystkie wymienić — stwierdziła w rozmowie z nami dr Anna Andrzejewska, pedagog w zakresie edukacji informatycznej i medialnej, ekspert w zakresie zagrożeń cyberprzestrzeni, pracownik naukowo-dydaktyczny Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. — Bardzo często pierwszy krok na drodze do uzależnienia to ciekawość. Poprzez zetknięcie się z pornografią młody człowiek nierzadko doświadcza seksualnej przyjemności, stymulowanej przez obrazy. Jeżeli regularnie zacznie sięgać po takie treści, bardzo szybko dojdzie do eskalacji takich zachowań — dodała. — W pewnym momencie następuje stępienie norm i zasad. Początkowo to, co było szokujące, staje się normalne, dlatego sięga się po silniejsze bodźce... Zdarza się nawet, że dochodzi do przestępstw na tle seksualnym — wyjaśniła.

— Kontakt z pornografią przerasta zdolności adaptacyjne dzieci i może prowadzić do przyswajania wypaczonej i sprymityzowanej wizji seksualności. Ten negatywny wpływ może przejawiać się błędnym postrzeganiem wstrzemięźliwości seksualnej jako niesłużącej zdrowiu, co z kolei może spowodować wcześniejsze kontakty seksualne dzieci — skonstatowała dr Andrzejewska. Dostęp do pornografii jest w Polsce w zasadzie nieograniczony. Szczególne niebezpieczeństwo stanowi pod tym względem internet. Nie ma sposobów na walkę z pornografią w internecie, a jej popularność niestety stale rośnie.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama