Czy szaleje burza, czy jaśnieje słońce... pamiętajmy, że wartość tego dnia będzie zależała od tego, jak bardzo będziemy w tym dniu pochłaniać Słowo Boże
Cykl rozważań na Wielki Post 2014: "Duchowe inspiracje".
Początek dnia, jego rozpoczęcie jest bardzo ważne. Od momentu wstania, powinniśmy uświadamiać sobie jak przed wielkimi darami stajemy. Kolejny dzień, nowy dzień – udzielony dar przez Boga i to szczególne powołanie – „Błogosławieni… szczęśliwi…”, jest ważnym zadaniem stojącym przed nami. Jak wiele się zmienia w naszym życiu codziennym, gdy wstajemy z nadzieją, z radością, pełni optymizmu, który wnosimy już od początku dnia w każdą, wykonywaną przez nas czynność. To nie kwestia przymuszania się, czy zmobilizowania, tylko na wybrane chwile, ale takie życie, które stworzy w nas takie, odpowiednie nastawienie wobec tego wszystkiego w czym uczestniczymy. Kiedy przenika nas prawdziwa radość, wszyscy wokół nas się zmieniają, a nam towarzyszy zupełnie inne zaangażowanie. Szczęście z serca – przeżywanie tak przeróżnych doświadczeń, aby wnosić w nas samych, jak i też każdą osobę i wydarzenie prawdziwą radość. Kiedy każdy czyniony przez nas krok, będzie zdobywaniem kolejnego Słowa i przeżywaniem Go, wówczas dar radości zostanie nam udzielony przez samego Boga. On w nas będzie rozsiewał ziarna radości, wzrastające w nas i przynoszące kolejne owoce. Żyjąc Słowem, zrozumiemy, że każda chwila unosi nas do Boga. A skoro mamy okazję przebywać przed Bogiem, powinniśmy czynić to z radością. Starajmy się od samego początku dnia wzbudzić w sobie radość, z każdej sprawy, która nas otacza. Radość jest owocem naszej relacji z Bogiem. Dlatego im bliżej stajemy Boga, tym więcej w nas światła radości. On w nas i przez nas niesie radość, która rozpromienia całe nasze ciało, codzienność z różnobarwnymi wydarzeniami z naszego życia. By być szczęśliwym trzeba tego „chcieć” – to znaczy chcieć nieustannie otwierać się na Boga, który może przeniknąć nas swoją radością.
opr. aś/aś