Fragmenty książki "Jak znaleźć swoje miejsce w życiu?"
Marko Ivan RupnikJak znaleźć swoje miejsce w życiu?ISBN: 978-83-60703-89-2 wyd.: Wydawnictwo SALWATOR 2008 |
|
— Dobrze, Aljažu, ponieważ dzisiaj jest już dla mnie trochę późno i mam inne obowiązki, chciałbym ci powiedzieć tylko jedną podstawową rzecz. Chcesz zrozumieć swoją życiową drogę? Chcesz wiedzieć, co jest dla ciebie dobre, co będzie dla ciebie drogą prawdziwego życia? Dowiedz się więc, że trzeba zwrócić się do własnego wnętrza. Według naszej wiary u początków albo, jeśli wolisz, u źródeł każdego człowieka znajduje się wizja. Jest to wizja, którą równie dobrze możesz nazwać „powołaniem”, czyli „głosem, który woła”. Trzeba być cierpliwym i pokornym, aby zatrzymać się i powoli zbliżyć do progu tajemnicy naszego istnienia. Bóg w swej miłości miał wizję i powołał nas do życia. Ale uwaga, Aljažu: przyjmując kategorie takie jak nasze, albo — pozwól to sobie powiedzieć — przede wszystkim takie jak twoje: człowieka młodego, inteligentnego, przygotowanego, lecz zanurzonego w kulturze w większości technologicznej, należy być szczególnie ostrożnym i nie wyobrażać sobie, że kiedy mówię: „wizja Boga”, mam na myśli plan podobny do tych, jakie opracowujemy przy biurku, aby potem bez skrupułów je realizować, zmuszając innych do robienia tego, co zaplanowaliśmy. Niektórzy teologowie nazwali tę wizję „Mądrością Bożą”. Pomyśl o artyście. Zanim weźmie do ręki pędzel, dłuto, obcęgi, krótko mówiąc, narzędzie swojej sztuki, musi mieć wizję. Następnie wizja ta, na sposób dialogu, korespondencji, urzeczywistnia się na dwóch poziomach: z jednej strony zostaje przeniesiona w dzieło, które artysta realizuje, z drugiej — pozostaje w jego wnętrzu jako jego intymna własność. Wizja człowieka, jaką ma Bóg, stwarzając go, realizuje się w stwarzanym człowieku, lecz jednocześnie pozostaje w Bogu. I człowiek spełnia swoje życie w dialogu ze Stwórcą właśnie na podstawie tej wizji, która jest zanurzona w Bogu i jednocześnie dokonuje się w człowieku. Fundament człowieka znajduje się bowiem w Bogu i jest dostępny dla człowieka poprzez dialog. Dialog wymaga co najmniej dwóch osób, które ze sobą rozmawiają. Rozmowa zakłada relację, a relacja ma źródło tylko w miłości. Kiedy jednak mówimy o miłości, ryzykujemy mówienie o tajemnicy tak wielkiej, że nie jest ona dostępna naszej inteligencji. Dlatego niektórzy teologowie, jak powiedziałem, mówią o Mądrości Bożej, ponieważ mądrość jest, by tak rzec, poznawalnym wymiarem miłości Boga. Jak widzisz, odwołujemy się ciągle do poznania miłości i w miłości, również wtedy, gdy mówimy o poznaniu mądrościowym, w którym kładziemy większy nacisk na zdolność zrozumienia, ponieważ Bóg właśnie dlatego, że jest Miłością, komunikuje siebie i staje się dla nas dostępny. Wizja Boża jest więc Jego miłością, której uczestnikami nas czyni, która w pewien sposób wychodzi od Niego i zamieszkuje nową istotę, nową osobę: w jej twarzy można rozpoznać rysy Bożego oblicza. Dlatego wizji Bożej nie da się wyjaśnić za pomocą precyzyjnych, rzeczowych, niezmiennych terminów... Jest to wizja, którą należy rozumieć bardziej na podobieństwo organizmu niż rzeczy. Oto, Aljažu, pierwsza rzeczywistość, do której rozważenia jesteśmy zaproszeni: zostaliśmy stworzeni, aby zrealizować tę wizję nas samych, którą ma Stwórca i która jest miłością. Dlatego wizja ta będzie realizowana w dialogu, a nie na drodze wykonania nakazu. W tym celu Stwórca daje nam czas i przestrzeń, sprawia, że spotykamy różnych ludzi, obdarza darami, talentami, przygotowuje dla nas scenariusz realizacji naszego powołania — jest to inna nazwa tej wizji, którą miał Bóg i do której spełnienia jesteśmy wezwani. Jak ci mówiłem, właśnie dlatego że wizja ta jest mądrościowa, jest dla nas dostępna. Pozwól mi jednak jeszcze raz ci przypomnieć, że mówię o wizji mądrości Bożej, która jest miłością. I nie zapominaj, że miłość opiera się na wolności. Nie ma miłości, która nie byłaby wolna. Powiedziałem ci, że trzeba być cierpliwym, aby zbliżyć się do progu tajemnicy. Żeby tam wejść i rozumieć, trzeba zaopatrzyć się w narzędzia i kategorie mądrości. Tylko w ten sposób nasz umysł może uzyskać dostęp do tajemnicy, która wymaga zupełnie innego sposobu rozumowania, refleksji, decydowania niż ten, do którego my wszyscy, a szczególnie ludzie z twojego pokolenia, jesteśmy przyzwyczajeni.
— Ojcze Boguljubie, to, co ojciec mówi, nie jest łatwe. Wydaje mi się jednak — jeśli nie jestem zarozumiały — że rozumiem ojca. Czy pozwoli ojciec, że będę nagrywał? Jeśli będę mógł ponownie posłuchać tego, co ojciec mówi, lepiej zrozumiem. A przede wszystkim chcę, żeby Nuša mogła to usłyszeć.
— Ależ oczywiście, Aljažu! Co więcej, to dobrze, że chcesz jeszcze raz tych rzeczy wysłuchać, powrócić do nich: taki sposób słuchania należy już do podejścia mądrościowego, o którym przed chwilą wspominałem. Często powtarzać, jeszcze raz usłyszeć, jeszcze raz wysłuchać... aby oswoić swój umysł z myślą, która ma inną wagę, inną logikę, inny rytm.
Aljaž wyciągnął z torby małe komputerowe urządzenie, a mnich podjął swoją opowieść.
opr. aw/aw