Lwów. Historia jednego miasta

Kresy. Śladami naszych przodków - Album o Kresach południowo-wschodnich

Lwów. Historia jednego miasta

Kresy

śladami naszych przodków

zdjęcia i komentarz Jędrzej Majka

Lwów wspomina ks. Mieczysław Maliński

Copyright © LIST 2003





Historia jednego miasta

LWÓW

Fragmenty tekstu

Rację miał ten, kto powiedział, że Lwów leży pośrodku tego starego świata, który był płaski, spoczywał na wielorybach, a najbardziej oddaloną jego częścią były Indie, o brzegi których rozbijały się fale Nilu a może oceanu. Bo tu spotyka się świat bałtycki z krymskim. W tym mieście przebiega dział wodny między basenami Morza Bałtyckiego i Czarnego: wszystkie wody na północ od głównego dworca kolejowego we Lwowie spływają do Bałtyku, na południe zaś — do Morza Czarnego. Spotykamy tu i bałtycką sosnę, i krymski cyprys, a każdy przydomowy ogródek jest małym ogrodem botanicznym. W tym mieście zbiegają się trzy krainy geograficzne: od północnego-zachodu lessowa wyżyna Roztocza, od północy Nizina Nadbużańska zapowiadająca bliskość Wołynia, a od wschodu Wyżyna Podolska, wprowadzająca w krainę stepów. Brakuje jedynie rzeki. Trudno bowiem uznać za rzekę godną miasta Pełtew, którą w centrum miasta zamurowano i zepchnięto do podziemia.

Gród

Kto założył miasto, którego nazwa wypowiadana w różnych językach brzmi tak podobnie: Lwów, Lwiw, Leopolis, Lemberg? Pierwszym władcą był książę Lew, zarządzający dzielnicą przemyską z ramienia swego ojca, księcia halickiego Daniela, około 1250 r. Z tego okresu pochodzi nazwa i herb miasta. I choć nazwa „Lwów” po raz pierwszy pojawiła się w źródłach historycznych dopiero w 1259 roku, o początkach miasta można mówić już kilka lat wcześniej. Pierwotny gród położony był na północ od dzisiejszego Starego Miasta, pomiędzy Pełtwią a zachodnim stokiem wzgórza, nazwanego później Wysokim Zamkiem.

Lata zmagań

W 1323 r. bojarzy otruli dwóch ostatnich książąt halickich: Andrzeja i Lwa II. Tron po nich odziedziczył książę z mazowieckiej linii Piastów Bolesław Trojdenowicz. Jednak i jego wkrótce spotkał ten sam los. Wówczas rozpoczął się spór pomiędzy Polską, Litwą i Węgrami o władzę nad tym obszarem. Król Kazimierz Wielki akcentując swe pokrewieństwo z zamordowanym księciem, zajął Ruś i włączył ją w granice państwa polskiego. Po śmierci Kazimierza Wielkiego, Ludwik Węgierski korzystając z faktu, że uzyskał koronę polską, w 1370 r. przyłączył te ziemie do Królestwa Węgier. Jednak jego córka, Jadwiga, zostawszy królem Polski, w 1387 r. ostatecznie włączyła to terytorium do Królestwa Polskiego. Aż do I rozbioru Polski, Lwów pozostał stolicą województwa ruskiego.

Miasto z własnym prawem

Włączenie Lwowa do Królestwa Polskiego zapoczątkowało nowe życie miasta. W 1340 r. król Kazimierz Wielki wytyczył całkowicie nowy obszar miasta, na południe od dotychczasowych granic. Tak powstało Stare Miasto z rynkiem i siatką ulic. Plan urbanizacyjny nawiązywał do układu innych miast polskich, a wywodził się z tradycji rzymskiego obozu wojskowego. Jego centrum stanowił zbliżony do kwadratu rynek, z narożników wybiegały po dwie ulice. Wraz z przecznicami tworzyły one szachownicę kamienic. Wtedy też otoczono miasto murami, zbudowano bramy Krakowską i Halicką oraz wzniesiono ratusz, gdzie rządy sprawowała rada miasta i sąd ławniczy. Wszystkie te obiekty przetrwały do dziś. Na mocy przywileju króla Kazimierza Wielkiego z 1356 roku, potwierdzonego dwanaście lat później, Lwów otrzymał prawo magdeburskie, określające jego wewnętrzną strukturę oraz autonomię administracyjną i sądowniczą. Miasto, liczące na początku XV w. około 8 tysięcy mieszkańców, upodobniło się do polskich i środkowoeuropejskich ośrodków miejskich. W tym czasie we Lwowie powstała nawet mennica królewska, bijąca miedziane denarki i srebrne półgrosze.

Narody i wyznania

Od początku swego istnienia Lwów był miastem wielu narodów i wyznań. W drugiej połowie XII w. istniało tu osiem cerkwi, dwa kościoły katolickie, dwa ormiańskie, nieco później pojawiły się także synagogi. Również Kazimierz Wielki przyjmował do miasta ówczesnych imigrantów: Ormian, Żydów i Greków. Poza ludnością Polską mieszkali tu więc Rusini, Niemcy, Ormianie, Grecy, Tatarzy, Żydzi i Karaimowie. We Lwowie było miejsce dla wszystkich.

Ormianie przybywali tu przeważnie z Krymu, gdzie wojujący mahometanizm coraz bardziej im zagrażał. Związany był z nimi orientalny pierwiastek Lwowa. To właśnie Ormianie przywieźli tu imbir, kardamon, szafran, pieprz, muszkat i sprawili, że miasto zasmakowało w aromatycznych przyprawach. Perskie dywany tkane przez Ormian we Lwowie uważano za piękniejsze od oryginalnych wyrobów perskich. Osiedlali się w północnej części miasta, gdzie z czasem zbudowali swoją katedrę. Za koniec społeczności ormiańskiej we Lwowie można uznać rok 1946, kiedy bolszewicy zlikwidowali arcybiskupstwo ormiańsko-katolickie.

Katedra ormiańska

p.w. Wniebowzięcia

Najświętszej Marii Panny

Pierwsi Ormianie mieszkali na ulicy wyznaczonej przez władze miasta. Dzięki zasługom dla Lwowa, otrzymywali coraz więcej przywilejów. W XVII w. należały do nich nawet kamienice na Rynku. W latach 1356-63 włoski budowniczy Dorchi wzniósł niewielką świątynię, przypominającą stylem ormiańskie kościoły na Krymie. Ornamentyka wskazuje na wpływy seldżuckie i perskie. Pierwotna wieża katedralna spłonęła w czasie wielkiego pożaru Lwowa w 1527 r. Pół wieku później, nową wieżę wspierającą się na czterech filarach postanowił wybudować Andrzej z Kaffy.

Przełomową datą w dziejach świątyni stał się rok 1908, kiedy rozpoczęto jej rozbudowę i zmieniono wnętrze. Zbito stare tynki, średniowieczne malowidła poddano konserwacji. Projekt mozaiki w kopule wykonał Józef Mehoffer, a nowy ołtarz, tron biskupi i półkolistą balustradę zaprojektował Witold Minkiewicz. Największym skarbem odnowionej świątynisą malowidła ścienne Jana Henryka Rosena.

Jan Paweł II podczas swojej pielgrzymki do Lwowa w czerwcu 2001 r., modlił się w katedrze ormiańskiej, która jeszcze niedawno służyła jako magazyn.

Wraz z Ormianami wschodni charakter miasta pielęgnowali Żydzi. Wśród nich byli nie tylko szmaciarze, szynkarze i wekslarze, ale także uczeni talmudyści, astrologowie oraz znawcy chaldejskiej mądrości i wiedzy tajemnej. Żydzi zajęli południowo-wschodni kwartał miasta. Tam też wybudowali synagogę Złotej Róży, którą w czasie II wojny światowej zburzyli hitlerowcy. W latach czterdziestych XX w. wszystko się skończyło — Żydzi padli ofiarą faszyzmu. Pogromy zaczęły się w lipcu 1941 roku, w rok później do obozów śmierci wywieziono siedemdziesiąt tysięcy osób. Ze stu tysięcy lwowskich Żydów okupację niemiecką przeżyło ośmiuset.

Dwa zamki, trzy katedry

Wobec ryzyka najazdów tatarskich, Kazimierz Wielki zbudował dwa zamki obronne. Zamek Wysoki powstał na szczycie wysokiego wzgórza, był czasową siedzibą królów polskich zbudowaną z wielkim rozmachem. Od XVII w. stopniowo popadał w ruinę, w XIX w. został rozebrany. Drugi zamek, nazywany Niskim, znajdował się na terenie obecnego Teatru Skarbkowskiego. Zburzono go po I rozbiorze Polski.

W tym samym czasie we Lwowie powstają liczne kościoły, rozpoczyna się budowa trzech katedr: łacińskiej, greckiej i ormiańskiej. Lwów był pierwszym miastem, w którym od XVIII w. urzędowało równocześnie trzech biskupów katolickich: łaciński, grecki i ormiański.

Katedra łacińska

p.w. Wniebowzięcia

Najświętszej Marii Panny

Lwów. Historia jednego miasta

Od 1360 r., na miejscu drewnianego kościoła, który spłonął dziesięć lat wcześniej podczas najazdu litewskiego, wznoszono nową świątynię. Po śmierci Kazimierza Wielkiego jej budowę finansowało mieszczaństwo lwowskie. W 1481 r. arcybiskup Jan Wątróbka Strzelecki dokonał uroczystej konsekracji katedry.

W roku 1500 miastem i duszpasterstwem wstrząsnął konflikt dotyczący języka, w jakim miały być głoszone kazania, ponieważ coraz mniej liczna społeczność niemiecka domagała się języka niemieckiego. W katedrze umieszczono więc drugą ambonę i kazania po porannej Mszy głoszone były po niemiecku a na sumie — po polsku.

Wielki pożar, który przeszedł przez Lwów w 1527 r., nie oszczędził także katedry. Spłonęło prezbiterium, zawaliło się sklepienie, dzwon na wieży stopił się. Już po pięciu latach od pożaru katedra odzyskała dawną świetność i w jej murach odbył się Synod Prowincjalny Metropolii Lwowskiej, na którym przyjęto postanowienia Soboru Trydenckiego. W tym okresie wnętrze katedry zaczęło przyjmować wystrój renesansowo-manierystyczny. W 1600 r. kościół ten liczył siedemnaście ołtarzy a w połowie XVIII w. trzydzieści.

W czasach saskich przyszły na katedrę trudne dni — zawilgocone mury zaczęły zagrażać całej budowli przepełnionej dziesiątkami dawnych ołtarzy, stalli, nagrobków, skrzyń brackich. Upadek miasta ciągnął za sobą zaniedbanie katedry. Sytuacja zmieniła się, kiedy na tronie arcybiskupim zasiadł Wacław Hieronim Sierakowski. To on podjął się w 1760 r. generalnej odbudowy kościoła. Wzniesiono dwie nowe wieże, z których jedną zwieńczono hełmem, a w fasadzie drugiej, zachodniej. utworzono główne wejście do

Katedra greckokatolicka

Katedra greckokatolicka p. w. Św. Jura (Jerzego). św. Jura (Jerzego)

Kiedyś wzgórze świętojurskie pokrywał bukowy las, w którym życie pustelnicze wiedli mnisi bazyliańscy. Według tradycji, książę Lew założył na wzgórzu drewnianą cerkiew i klasztor. Po spaleniu się cerkwi wybudowano nową, murowaną świątynię.

Dzisiejszą katedrę zbudowano w 1744 r. staraniem metropolity Atanazego Szeptyckiego, na miejscu zburzonej poprzedniej świątyni. Barokowa cerkiew łączy sztukę rokokową z planem kościoła wschodniego. W fasadzie katedry umieszczono rokokowe posągi św. Leona papieża i św. Atanazego, zaś na szczycie figurę św. Jerzego na koniu. Katedrę św. Jura odwiedził Jan Paweł II. Modlił się w krypcie grobowej, gdzie spoczywają doczesne szczątki greckokatolickich metropolitów lwowskich: Andrzeja Szeptyckiego, Józefa Slipyja i Mirosława Lubaczewskiego.katedry. Wewnątrz, chcąc pozbyć się śladów gotyku i manieryzmu, skuto żebra sklepień i zbudowano pięć nowych kaplic, a w miejsce starych ołtary wstawiono 18 nowych. Konsekracji nowej świątyni towarzyszył skandal — rodziny fundatorów kaplic, ołtarzy i usuniętych nagrobków zaczęły protestować. Miasto wytoczyło proces, a trudności przełamało dopiero wstawiennictwo Stolicy Apostolskiej. (...)

Cmentarz Orląt

Teren na pochówek obrońców Lwowa przekazał Zarząd Miasta w listopadzie 1918 r., zaraz po zakończeniu walk o miasto. Przeniesiono tu ciała osób poległych i tymczasowo pochowanych w ogrodach Politechniki Lwowskiej. Ponieważ grobów szybko przybywało, latem 1921 r. Towarzystwo Straży Mogił Polskich Bohaterów rozpisało konkurs na projekt mauzoleum obrońców Lwowa. Zwyciężył projekt Rudolfa Indrucha, studenta architektury Politechniki Lwowskiej, uczestnika walk w obronie miasta. Budowa nowej nekropolii trwała kilkanaście lat, nie została jednak ukończona przed rozpoczęciem II wojny światowej. Dzięki oryginalnej formie i wielkiemu rozmachowi szybko zyskała sławę.

Cmentarz Orląt stanowi autonomiczną część cmentarza Łyczakowskiego. Tworzy go zbudowana na szczycie wzgórza kaplica Orląt Lwowskich z umieszczonymi poniżej katakumbami, gdzie w ośmiu kryptach złożono ekshumowane szczątki siedemdziesięciu dwu poległych, a także Pomnik Chwały — półkolista kolumnada z łukiem triumfalnym, na którym widnieje napis: Mortui sunt ut liberi vivamus (Zginęli, abyśmy żyli wolni). Pochowano tu kilkunastu oficerów, ponad stu podoficerów i dwa tysiące żołnierzy, najczęściej ochotników.

Po zajęciu Lwowa przez wojska radzieckie cmentarz był regularnie grabiony i niszczony, a w katakumbach powstał zakład kamieniarski. Ostatecznej dewastacji dokonano w latach siedemdziesiątych. Półkoliście ułożone na tarasach groby zrównano z ziemią przy pomocy czołgów i maszyn budowlanych. Kamienne lwy, które stały niegdyś przed łukiem triumfalnym, przewieziono na rogatki miasta. Tak przestała istnieć najsłynniejsza nekropolia II Rzeczypospolitej.

Sytuacja zmieniła się w roku 1989 dzięki firmie Energopol, której pracownicy w sposób półlegalny zabezpieczyli i odrestaurowali Cmentarz Obrońców Lwowa.


opr. ab/ab



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama