Bożonarodzeniowy Baranek! - taki tytuł może nas zaskakuje i dziwi. Pytamy, czy to nie błąd? Może nastąpiło pomylenie dni świątecznych, zimowych z wiosennymi! A może chodzi tu o baranka, którego wstawiamy do betlejemskiej szopki w kościele! Szukając wyjaśnienia, pójdźmy dalej, głębiej, kontemplując misterium Wcielenia.
W dniach Adwentu i w świątecznym Okresie Narodzenia Pańskiego z trudem przychodzi nam myśleć o Chrystusie jako Baranku. Nie jest też łatwo klęknąć przed żłóbkiem w kościele parafialnym i wyznać wiarę w Chrystusa jako Baranka, w Jego zbawczą misję – misję w świecie obciążonym grzechem i misję względem każdego z nas, którzy z powodu grzechu chodzimy w ciemnościach. Jeśli bowiem przyjmujemy Jezusa jako Zbawiciela i wyznajemy Go nie tylko odświętnie, to zawsze czynimy to w kontekście grzechu i wyzwolenia z niego, wdzięczni za łaskę miłosierdzia. Misterium Wcielenia dokonało się „dla nas ludzi i dla naszego zbawienia” (zob. mszalne Credo).
Misterium Narodzenia Pańskiego w perspektywie Misterium Paschalnego
W sposobie przeżywania Adwentu i świąt Narodzenia Pańskiego obserwujemy wiele sielanki i sentymentu, jakby chodziło o nastrój chwili, jednak taki klimat szybko pryska na sposób przysłowiowej bombki z choinki. Pod względem treści, czyli tego, co mamy na uwadze, łatwo poprzestajemy na narodzinach dzieciątka i na samej ekologii narodzin, to znaczy skupiamy się na środowisku naturalnej rodziny i na relacjach między domownikami. Rozważanie tego familijnego wątku, owszem, stanowi dobro, lecz nie jest przedmiotem świątecznej wiary. Zatem trzeba iść w głąb i dotknąć misterium zbawienia, trzeba spotkać się z kimś ważnym i bliskim nam – tak po ludzku, a także w nadprzyrodzonym wymiarze życia.
W istocie nie chodzi o „coś”, ani o „fakt” mający walor historycznego wydarzenia (choć z faktami trzeba się liczyć!). W Boże Narodzenie w sposób świąteczny i podniosły celebrujemy Kogoś, kto jest rdzeniem misterium zbawienia. Ten Ktoś był już na początku tego Wielkiego Misterium (przez poczęcie, narodzenie, wzrastanie, nauczanie, itd.). Był też na etapie jego dopełnienia i wypełnienia przez mękę, śmierć i zmartwychpowstanie. I mocą Ducha Świętego jest nadal obecny w misji Kościoła. Krótko: Misterium Narodzenia Pańskiego ma perspektywę Misterium Paschalnego! Wspominając narodzenie Pana według ciała („Słowo stało się ciałem”) – już „teraz”, w świątecznym czasie, czcimy Chrystusową Paschę, a więc złożenie tego ciała na krzyżu umierania i w grobie zmartwychwstania; krótko mówiąc, czcimy, celebrujemy i adorujemy chrystusowe złożenie samego siebie w ofierze swojemu Ojcu za zbawienie świata. Żadnego ze sprawowanych i uobecnianych misteriów Chrystusa nie można ani zrozumieć ani czynić/celebrować bez relacji z misterium paschalnym. Z tej racji niektóre dawne ikony, przedstawiające Jezusa jako „nowonarodzonego”, ukazują Go w żłóbku przypominającym grób Pański. W ten sposób swoim graficznym kształtem wskazują na Jego misję: „jam się na to narodził i na to przyszedłem na świat, abym go zbawił i dał mu nowe życie” (por. J 10, 10).
Teksty Adwentu i Bożego Narodzenia o Baranku
Tej refleksji został nadany nietypowy tytuł: Bożonarodzeniowy Baranek. Można go ująć i w ten sposób: Baranek Bożonarodzeniowy! Dzięki takiemu określeniu zostaje wydobyty zbawczy i paschalny charakter misterium Wcielenia. Jest to oczywiście jeden ze sposobów wyrażenia prawdy o tej „boskiej” rzeczywistości.
W liturgicznych tekstach Adwentu, w jego drugiej części, spotykamy odniesienie do nazwy „baranek”.
Oto w liturgii godzin hymn Godziny czytań po 16 grudnia wyraża niecierpliwą tęsknotę i wołanie: Baranku Boży, posłany przez Ojca / Byś swoją śmiercią odkupił grzeszników, / Nie zwlekaj dłużej, lecz przyjdź i zamieszkaj / W człowieczych sercach.
W trzecią niedzielę Adwentu tekst Ewangelii jest zapożyczony od św. Jana. Jest w nim wywiad z Janem Chrzcicielem na temat sensu jego misji na rzecz Zbawiciela, którego w innym momencie Jan nazwał Barankiem Bożym, takim Barankiem, „który gładzi grzech świata” (J 1, 29).
Również wymownie brzmi mszalny tekst antyfony na wejście w dniu 18 grudnia, śpiewany w czasie bezpośrednio przygotowującym nas do uroczystości Narodzenia Pańskiego. Oto słowa tej antyfony: „Przybędzie nasz król, Chrystus, Baranek zapowiedziany przez Jana”.
Wspomnienie o Baranku Bożym zostało też wpisane w teksty Oktawy Narodzenia Pańskiego (28XII) i niedzieli Chrztu Pańskiego.
Określenie Jezusa Barankiem przewija się w liturgii przez cały rok, jest obecne w tekstach każdej Mszy świętej, liturgii godzin i w każdej litanii (na końcu). Raduje fakt, że pojawia się w Adwencie. Na nowo i z mocą usłyszymy je w czasie wielkopostnym i wielkanocnym. Lecz to „imię” nie wyczerpuje całej prawdy o Jezusie z Nazaretu, którego adorujemy w kościele przy żłóbku w święto Narodzenia Pańskiego.
Adwentowe teksty wydobywają liczne inne „imiona” Zbawiciela. Warto je sobie przyswoić zanim klękniemy przed żłóbkiem. Warto zachować je w sercu i na nowo ożywić podczas Pasterki, a także wtedy kiedy w drzwiach Betlejemki staniemy sami lub z dziećmi na chwilę adoracji Dzieciątka z Maryją i Józefem.
Oto w dniach od 17 do 24 grudnia, różnorodne aklamacje poprzedzające Ewangelię dnia, takze drugi hymn nieszporów recytowany w tym przedziale czasu oraz antyfony do pieśni Maryi – wszystkie zaznaczone teksty bogatym językiem określają przymioty i rolę Tego, który ma przyjść. Oczywiście, gdy przyjdzie, to tym bardziej będą one aktualne i godne wyznania wiary. Według tych tekstów Jezus jest Bożą mądrością, pasterzem i wodzem swego ludu, szczepem (albo: korzeniem) Jessego (ojca Dawida), znakiem świętym dla narodów, kluczem Dawida otwierającym bramy królestwa, kamieniem węgielnym Kościoła, zbawcą i Emanuelem, światłem bez wyczerpania, słońcem w mroku dziejów…
Do zbawczej misji Jezusa z Nazaretu, narodzonego w Betlejem, nawiązuje refren psalmu miedzy czytaniami i aklamacja przed Ewangelią w samą uroczystość Narodzenia Pańskiego: „Ziemia ujrzała swego Zbawiciela. Alleluja. Zajaśniał nam dzień święty, (…), oddajcie pokłon Panu”. To świadectwo o Jezusie i wezwanie do przyjęcia Go aktem wiary nadprzyrodzonej uzupełnia autor Listu do Hebrajczyków tymi słowami: „On jest odblaskiem chwały Boga i odbiciem Jego istoty” (II czytanie w dniu 25 grudnia). Dlatego słusznie klękamy przed taką Rzeczywistością (nie tylko podczas świątecznego Credo), a także ze szczerą miłością adorujemy (w czasie Podniesienia Hostii) zbawcze Misterium Wcielenia Syna Bożego: „Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek stał się dzieckiem Bożym”. Ten zbawczy i paschalny Fakt kształtuje nasze doczesne życie z Chrystusem w Jego Kościele i budzi nadzieję na dopełnienie misterium dziecięctwa Bożego w wymiarze wieczności.
Już w dniach Adwentu i – potem - w świątecznym okresie Narodzenia Pańskiego, dzięki kontemplacji misterium Wcielenia podporządkowanego misterium Paschy, może uda się nam pomyśleć o Chrystusie jako Baranku. Zachęca nas do tego przedstawiona powyżej refleksja około-świąteczna. Konsekwentnie, w sposobie przeżywania tych dni, i podczas wizyty u stóp parafialnego żłóbka, wyeksponujemy przede wszystkim wymiar chrześcijańskiej wiary, nie odrzucając tradycji, sielanki i sentymentalności ukształtowanej przez wieki. Albowiem wiara, zwyczaj i kultura świąteczna wzajemnie się wspierają.
Licheń-Sanktuarium, 21 XII 2021, Marian Pisarzak MIC