Kwestią, która mnie poruszyła, jest konieczność dziękowania za wszystko, co nas spotyka
Już pierwszy rzut oka na książkę sprawia, że chce się po nią sięgnąć. Twarda oprawa z pięknymi, kwiatowymi motywami na okładce w przyjemnych kolorach i wszyta złota zakładka aż kuszą, by zerknąć do środka.
A w środku ułożone w pięć rozdziałów wiersze i refleksje księdza Jana Twardowskiego, przejrzyście rozmieszczone na pięknych stronach. Idealna forma na prezent.
Tego tomiku chciał sam Autor. Zaplanował go, ale już nie zdążył wydać. Zadanie dokończenia swego dzieła powierzył pani Aleksandrze Iwanowskiej. Moim zdaniem, wykonała je doskonale. Podział utworów i ich uporządkowanie sprawiają, że czytelnik jest stopniowo prowadzony drogą szkoły wdzięczności. Bo każda strona uczy i odkrywa przed nami coraz to nowe oblicza tytułowej cechy.
Wśród refleksji, które dotknęły mnie najbardziej, są między innymi te, które łączą wdzięczność z pokorą. „W dziękowaniu jest uleczenie z próżności” – jak czytamy. Bo potrzeba odwrócić się od siebie i zobaczyć tego, który daje. Bo przecież „„Zawsze ważniejszy jest ten, kto daje, niż to, co możemy od niego otrzymać”. I nawet gdyby prezent był niewyobrażalnie wielki, zachwycający i uszczęśliwiający, nie można się na nim zatrzymać. A patrząc na dawcę, tego ludzkiego, tego, który nam coś ofiarowuje – jakąś rzecz materialną, pociechę czy czas - zawsze trzeba dostrzec Dawcę, który za nim stoi, bo to Bóg właśnie podsyła nam konkretnych ludzi, miejsca i sytuacje. „Ilu zachwyca się pięknem przyrody, potęgą morza, ale nie widzi Stwórcy” – pyta ks. Twardowski. I w innym miejscu mówi „Wdzięczność jest najbardziej religijnym uczuciem”.
Drugą kwestią, która mnie poruszyła, jest konieczność dziękowania za wszystko, co nas spotyka. „Tak boimy się upokorzeń, kłopotów, nieszczęść, a mamy za to wszystko dziękować, bo Bóg jest mądrzejszy od nas, a to, co nam daje, zawsze obraca się ku naszemu dobru”. Dlatego Autor zachęca:
Podziękuj za cierpienie
Czy umiesz czy nie umiesz
Bez niego nigdy nie wiesz
Ile miłość kosztuje
Opisów, definicji, porównań i wierszy o wdzięczności jest o wiele, wiele więcej. I z pewnością każdego zachwyci inny ich zestaw. Bo co do tego, że zachwyci, nie mam żadnych wątpliwości. Podobnie jak co do tego, że będę do tego tomiku wielokrotnie wracać.
Recenzowana antologia ks. Jana Twardowskiego "Wdzięczność do końca" jest tutaj (Księgarnia Świętego Wojciecha)
opr. ac/ac