Papież koncentruje się na rzeczach zwyczajnych, ale najważniejszych. Wywiad KAI z o. Zdzisławem Kijasem OFMConv
Wydawnictwo M
ISBN: 978-83-7595-620-7
Franciszek nie mówi o potrzebie nowej ewangelizacji, ale perfekcyjnie ją realizuje – tak o pierwszym miesiącu pontyfikatu papieża Franciszka mówi KAI o. Zdzisław Kijas OFMConv z watykańskiej Kongregacji ds. Świętych. Dodaje, że ważnym elementem jego działań będzie przemyślenie sposobu funkcjonowania Kurii Rzymskiej i sposobu zarządzania Kościołem powszechnym.
KAI: Jak Ojciec odczytuje wizję Kościoła, jaką nosi w sercu papież Franciszek? Minął już miesiąc pontyfikatu i chyba można wyciągać pierwsze wnioski.
O. Zdzisław Kijas OFMConv: Tym, co mnie najbardziej uderza w sposobie przepowiadania papieża Franciszka, co także wynika z tekstów jego homilii, jest skoncentrowanie się na rzeczach wydawałoby się zupełnie „zwyczajnych”, a w sumie najważniejszych z duszpasterskiego punktu widzenia. Widać, jaką wagę przywiązuje np. do pobożności ludowej, o której wiele mówił i pisał. Odnajdziemy to także w przygotowanym przezeń dokumencie z Aparecidy, wieńczącym obrady Synodu Biskupów i V Zgromadzenia Ogólnego Episkopatu Ameryki Łacińskiej i Karaibów w maju 2007 roku.
Drugim elementem – charakterystycznym dla sposobu duszpasterzowania Franciszka – jest głoszenie kazań na miarę możliwości odbiorcy. Nie są to homilie przelatujące ponad głowami, ale takie, których wierni słuchają... O potrzebie wychodzenia naprzeciw słuchaczom kard. Bergoglio mówił wielokrotnie jako arcybiskup Buenos Aires i prymas Argentyny, a także w pierwszych dniach pontyfikatu. Podkreślał wagę pokornej, codziennej posługi miłosierdzia, niosącej orędzie przebaczenia, wyrażającej się w spowiadaniu i głoszeniu kazań.
Franciszek to też papież bliski ludzi, zwykłych ludzi...
Franciszek pokazuje, że pasterz w Kościele jest posłany bezpośrednio do tych, których widzi i z którymi bezpośrednio się spotyka. Dlatego tak mocno podkreśla, że jest Biskupem Rzymu. Wiąże się z tym docenienie lokalności Kościoła, na czym z pewnością bardzo mu zależy.
Papież Franciszek wiele mówi o „Kościele ubogim”.
Niewątpliwie, jest to koncepcja Kościoła, któremu towarzyszy zasada: Humilitas et paupertas – „pokora i ubóstwo”. Ubóstwo i otwartość względem tego, czym Bóg nas obdarowuje oraz troska o ludzi, którzy znajdują się w sytuacji ubóstwa bądź cierpienia. Papieżowi chodzi o to, by Kościół, my wszyscy, abyśmy nie stali w miejscu, lecz wychodzili ku tym, którzy są w potrzebie, z racji ubóstwa materialnego bądź duchowego. A są ich rzesze.
Media podkreślają potrzebę reformy Kurii Rzymskiej. Była też o tym owa podczas kongregacji kardynałów poprzedzających konklawe. Co można powiedzieć o zamiarach papieża w tym względzie?
Z pewnością potrzeba jest pewnych reform Kurii Rzymskiej i – szerzej mówiąc – sposobu zarządzania Kościołem powszechnym. Papież zresztą zapowiedział już, że przyjrzy się funkcjonowaniu Kurii Rzymskiej. Kuria nigdy nie może być nad papieżem, ale jest organem służebnym wobec niego. Chodzi też o sposób sprawowania papieskiego prymatu. Łączy się z tym także kwestia kolegialności w zarządzaniu Kościołem przez papieża wraz Kolegium Apostolskim.
Franciszek podkreśla też mocno kwestię współodpowiedzialności za Kościół wszystkich jego członków. Chodzi mu o odpowiedzialność osób świeckich, w tym i kobiet. W kazaniu wielkanocnym podkreślił jak wielką rolę w Kościele odgrywają kobiety, poczynając od przekazania wiadomości o zmartwychwstaniu Chrystusa.
opr. aś/aś