Nie wystarczy dobre prawo

Cotygodniowy komentarz z Gościa Niedzielnego (15/2000)

Raporty już nie tylko polskich ekspertów alarmują, że Polska staje się rajem korupcji, łapówkarstwa i gospodarczych przekrętów. W większym lub mniejszym stopniu skorumpowane są wszystkie szczeble władz. To, co do tej pory zdarzało się nie rzadziej, ale niejawnie, teraz okazało się plagą naszego życia politycznego, społecznego i gospodarczego. Wierzchołkiem góry lodowej są ujawnione ostatnio w Łodzi afery z eksportem fikcyjnych towarów (oszuści wyłudzili kilkaset milionów złotych zwrotu podatku VAT), oscylatorem komputerowym we Wrocławiu (firma eksportowała, a później importowała te same komputery, zarabiając na VAT), czy zaniżaniem wartości sprzętu elektronicznego podczas odpraw celnych w Rzepinie. Jak zauważają specjaliści z Banku Światowego, w Polsce panuje atmosfera swoistego przyzwolenia na tego typu praktyki. Dlatego trudne jest wykrycie korupcji, ale także doprowadzenie do skazania i ukarania winnych.

Korupcji w Polsce sprzyja — podobnie jak w innych państwach przechodzących transformację ustrojową — zamieszanie związane z prywatyzacją majątku narodowego, częste zmiany prawa, reformy społeczne i gospodarcze. Za szczególnie korupcjogenne NIK uznała również inwestowanie pieniędzy państwowych w prywatnych firmach, nieprecyzyjne zasady przyznawania dotacji i pożyczek państwowych, organizowanie przetargów na zamówienia publiczne oraz pracę służb celnych. Z ankiet i wywiadów Banku Światowego wynika, że w Polsce można dziś kupić prawie wszystko: zablokowanie niewygodnej ustawy, rządowe kontrakty i koncesje, wyrok sądowy, a na niższych szczeblach władzy — zezwolenia na działalność gospodarczą czy chociażby szybszy wpis do hipoteki.

W Sejmie właśnie trwają prace nad pakietem ustaw antykorupcyjnych. Jednak nie wystarczy uściślenie i ulepszenie przepisów. Z jednej strony należy unikać sytuacji korupcjogennych, np. przeprowadzania odpraw celnych przez jednego celnika, z drugiej zaś egzekwować już istniejące prawo. Na przykład ustawa nakazująca politykom i urzędnikom ujawnianie stanu majątkowego jest nieskuteczna, gdyż nie ustalono, w jaki sposób weryfikować deklaracje majątkowe. Nadal niejasne są np. zasady finansowania partii politycznych i kampanii wyborczych. Nikt nie ma wątpliwości, że walka z korupcją będzie bardzo trudna, bo oprócz materii prawnej i wykonawczej, trzeba będzie uporać się także ze skomplikowaną materią duchową: woli, interesów i układów.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama