O projekcie sieci szerokopasmowej Polski wschodniej i przeciwdziałaniu cyfrowemu wykluczeniu
Wielu z nas trudno dziś wyobrazić sobie życie bez internetu. Niestety, z różnych przyczyn nie wszyscy nadążają za postępem. Tymczasem od wykluczenia cyfrowego wiedzie prosta droga do wykluczenia ze społeczeństwa. Internet, jako coraz bardziej popularne narzędzie informacji, zaczynają wykorzystywać również włodarze.
Sieć stała się już dawno pełnoprawnym środkiem przekazu oraz bezkonkurencyjnym medium, zwłaszcza w relacjonowaniu dynamicznie rozwijających się wydarzeń i prezentowaniu różnych punktów widzenia. Aby jednak mieszkańcy gmin mogli sięgać po informacje zamieszczane przez ich władze w sieci, powinien być spełniony podstawowy warunek - jak najwięcej osób mieszkających w danym regionie musi mieć dostęp do internetu i korzystać z niego. Włodarze podejmują starania, aby nie był to wciąż słaby punkt.
Jednym ze sposobów na zwiększenie dostępu do internetu tam, gdzie dziś jest mały, czyli przede wszystkim na wsiach i w małych miasteczkach, jest budowa i uruchomienie regionalnych sieci szerokopasmowych. W zasięgu stacjonarnych łączy internetowych mieszka ponad 75% Polaków, ale jedynie 58% mieszkańców terenów wiejskich. Na tle średniej europejskiej wypadamy blado. W krajach Unii wskaźniki te wynoszą odpowiednio 95 i 83%.
Sieci regionalne planowane są przede wszystkim tam, gdzie komercyjnym firmom nie opłacają się inwestycje.
Budowa sieci szerokopasmowej we wschodniej Polsce to aktualnie największy i najdroższy projekt telekomunikacyjny wspierany finansowo przez Unię Europejską. Jego wartość to 1 mld 450 mln zł, z czego 1 mld zł to pieniądze pochodzące z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Reszta wsparta została budżetem z programu „Rozwój Polski Wschodniej”. Na terenie całego wschodniego makroregionu powstaje sieć szkieletowo-dystrybucyjna o długości ok. 10 tys. km, zapewniająca dostęp do szybkiego internetu. Inwestycja obejmie swoim zasięgiem 100 tys. km², około 8 mln mieszkańców i 300 tys. przedsiębiorców.
Tworzenie sieci ma się zakończyć w grudniu 2014 r. Wówczas i na początku 2015 r. nastąpią prawdopodobnie pierwsze przyłączenia.
Na terenie województwa lubelskiego powstaje regionalna sieć szerokopasmowa Lublin - północny wschód. Ma ona zapewnić dostęp do internetu mieszkańcom oraz jednostkom publicznym czterech powiatów województwa: bialskiego, lubartowskiego, radzyńskiego i parczewskiego. Swoim zasięgiem obejmie aż 1/3 całego województwa.
Geneza przedsięwzięcia sięga 2007 r., a inspiracją były doświadczenia powiatu lubaczowskiego w woj. podkarpackim, który zdecydował się na realizacje podobnego projektu. - Postanowiliśmy zrobić to w większej skali. Z jednej strony chcieliśmy wykorzystać efekt synergii, z drugiej liczyliśmy, że w ten sposób zwiększymy szanse na uzyskanie dofinansowania projektu z Regionalnego Programu Operacyjnego - wspomina Waldemar Wezgraj, starosta powiatu parczewskiego, który został liderem projektu. W osiągnięciu porozumienia w sprawie inwestycji pomogło też to, że cztery sąsiadujące powiaty mają ze sobą wiele wspólnego. Są to bowiem tereny rolnicze, borykające się z problemem wysokiego bezrobocia i dużym stopniem wykluczenia cyfrowego, a infrastruktura telekomunikacyjna jest bardzo słabo rozwinięta.
Projekt przewidywał powstanie na Lubelszczyźnie 2908 km sieci szerokopasmowego internetu. Dodatkowo za część pieniędzy z projektu przeszkolonych zostanie 7600 mieszkańców regionu w wieku powyżej 45 lat. - Infrastruktura techniczna jest już praktycznie zrealizowana. Obecnie trwają prace związane z dostrojeniem. Pozostają jeszcze kwestie administracyjne, które leżą w gestii Urzędu Komunikacji Elektronicznej - zapewnia starosta parczewski. O konkretnym terminie, w którym mieszkańcy uzyskają bezpłatny dostęp do sieci, Wezgraj boi się jeszcze mówić. - Okazało się bowiem, o czym wcześniej nie było mowy, że musimy porozumieć się z Białorusią i Ukrainą. Uzgodnienia z instytucjami obu tych państw są konieczne, ponieważ część infrastruktury, szczególnie w powiecie bialskim, położona jest blisko granicy i fale radiowe rozchodzą się poza obszar naszego kraju - tłumaczy starosta i dodaje, że już zwrócił się z odpowiednimi pismami. - Czekamy na opinie ze strony obu krajów, co wstrzymuje formalne zakończenie naszej inwestycji - podsumowuje.
Samorządy w różny sposób angażują się w upowszechnianie dostępu do internetu. - Jednym z nich jest właśnie budowa sieci szerokopasmowej i udostępnienie jej mieszkańcom. To model odpowiedni dla miejscowości, w których już żaden inwestor nie chce zainwestować. Bo trzeba jasno powiedzieć, że zasługą biznesu jest dostępność do łączy i możliwość korzystania z internetu - wyjaśnia Klara Malecka z Fundacji Wspomagania Wsi i dodaje: - Nie chodzi o to, żeby samorząd wyręczał rynek, wręcz byłoby to szkodliwe, ale tam, gdzie nie ma szans na biznes i nowe inwestycje, warto samemu zająć się zapewnieniem dostępu do sieci.
Oprócz budowy sieci, istnieją także dużo prostsze sposoby. - Wójt może porozmawiać z operatorami i zapytać, czego im brakuje, aby opłacało się dotrzeć z dobrej jakości internetem do mieszkańców. Być może chodzi jedynie o dobre miejsce do postawienia masztu, udostępnienie kawałka ziemi lub dachu. W Mszczonowie nadajnik zamontowano na kominie - zwraca uwagę.
Na szczęście coraz więcej włodarzy zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że internet jest ważną rzeczą w rozwoju wsi. - A bez ich wsparcia nic się w tej kwestii nie zmieni - ostrzega Malecka. - Wielu wójtów czy burmistrzów nie do końca jest przekonanych, że zapewnienie dostępu do sieci to zadanie samorządu, bo o tym w ustawie nie ma mowy. Ale to nie do końca prawda. Samorząd zajmuje się wszystkim, co jest potrzebne mieszkańcom do organizacji życia, a tym jest właśnie internet - tłumaczy i chwali odwagę tych włodarzy, którzy nie bali się podjąć konkretnych działań.
Jednym z nich jest Jerzy Jaroń, wójt Miastkowa Kościelnego w powiecie garwolińskim. Ostatnio gmina wzbogaciła się o 94 komputery - 80 z nich trafiło lub trafi do rodzin, 14 do szkół. Było to możliwe dzięki unijnemu projektowi przeciwdziałającemu wykluczeniu cyfrowemu. - Zgodnie z założeniami programu sprzęt otrzymają rodziny będące w trudnej sytuacji ekonomicznej oraz osoby niepełnosprawne - tłumaczy Jaroń. - Każdy laptop ma dostęp do bezpłatnego internetu o prędkości 512 kb/s - dodaje.
Wójt zdaje sobie sprawę z tego, że dla wielu osób to jedyna szansa na zdobycie nowych umiejętności i podniesienie kwalifikacji. - Uważam, że należy inwestować również w rozwój intelektualny mieszkańców. Przekazany sprzęt przez najbliższe lata będzie dla tych rodzin, które w większości mają uczące się dzieci, jedynym dostępem do dobrej jakości komputera i sieci - podsumowuje Jaroń. Gminę czeka teraz rozstrzygnięcie przetargu na dostawcę internetu.
Włodarze zaczynają dbać również o to, aby strony internetowe gmin były coraz bardziej dopracowane i interaktywne. Powoli do ich świadomości dociera fakt, że to jeden z najszybszych instrumentów kontaktu z mieszkańcami. - Na bieżąco pokazują się informacje o planowanych przedsięwzięciach czy wydarzeniach, które miały miejsce. Może pani sprawdzić - zachęca wójt Miastkowa i zapewnia, że systematycznie odpowiada na pytania kierowane do niego pocztą elektroniczną.
Sen z powiek spędza za to samorządowcom wdrożenie elektronicznej administracji, która ma umożliwić mieszkańcom obsługę poprzez sieć. - Na tle innych krajów UE jesteśmy wciąż dalej niż bliżej początku rankingu - stwierdza Malecka. O przyszłość cyfryzacji spokojny jest wójt Jaroń. - Jesteśmy przygotowani. Mamy serwer, brakuje światłowodu i oprogramowania. Zakładam optymistycznie, że 2013 (a pesymistycznie 2014) to rok, w którym nie trzeba będzie wychodzić z domu. Powinno wystarczyć złożenie wniosku za pomocą internetu, chociażby dotyczącego pozwolenia na wycinkę drzew, by drogą elektroniczną otrzymać decyzję - stwierdza wójt Miastkowa Kościelnego.
Zdaniem wójta Drelowa cyfryzacja to nie wszystko, bo wraz z nią muszą pójść zmiany w nawykach petentów. - Ludzie są przyzwyczajeni do kontaktu bezpośredniego z urzędnikiem. Wolą przyjść, porozmawiać, dowiedzieć się, jakie są szanse na pozytywne załatwienie danej kwestii. Dopiero wtedy mają pewność, że sprawa „ruszyła” - tłumaczy Piotr Kazimierski i w wyobraźni widzi petenta składającego przy okienku wniosek o wycinkę drzew: - Rolnik przychodzi z prośbą o decyzję, ale jednocześnie chce zajrzeć do map, bo nie ma pewności, czy granica, która przebiega przez jego działkę, pokrywa się ze stanem faktycznym.
Najczęściej składane przez internet wnioski dotyczą rejestracji działalności gospodarczej czy wydania dowodów osobistych. - Załatwianie wszystkich spraw elektronicznie to jeszcze daleka przyszłość - podsumowuje Malecka. Miejmy nadzieję, że włodarzom starczy zapału i finansów...
KINGA OCHNIO
Echo Katolickie 5/2013
Piotr Janczarek
dyrektor
Departamentu Gospodarki i Innowacji
Urzędu Marszałkowskiego
Województwa Lubelskiego
Jakie zmiany przyniesie sieć szerokopasmowego internetu?
Projekt sieci szerokopasmowej Polski wschodniej na terenie województwa lubelskiego jest komplementarny w stosunku do licznych przedsięwzięć inwestycyjnych podejmowanych przez włodarzy naszego regionu, które przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa informacyjnego na terenie województwa. Doprowadzi on zarówno do poprawy konkurencyjności rynku szerokopasmowego internetu (poprzez zwiększenie konkurencji na rynku hurtowej transmisji danych oraz otwartego dostępu do infrastruktury pasywnej), jak i do zwiększenia poziomu wiedzy, kompetencji oraz świadomości z zakresu wykorzystania internetu i korzyści z niego płynących wśród mieszkańców Polski wschodniej zagrożonych „wykluczeniem cyfrowym”.
Rezultatem realizacji projektu będzie wielkość obszaru, na którym stworzono możliwość dostępu do internetu szerokopasmowego (54,68%) oraz liczby osób, które z niego skorzystają (prawie 317 tys.) Wybudowana w ramach projektu sieć, w połączeniu z zasięgiem oferowanym przez już działających operatorów, umożliwi uzyskanie szerokopasmowego dostępu do internetu 92,7% populacji województwa.
Z jakich projektów dotyczących przeciwdziałaniu cyfrowemu wykluczeniu korzystają władze samorządowe?
Ważnymi działaniami komplementarnymi są przedsięwzięcia edukacyjne, bez których trudno liczyć na pełne wykorzystanie nowej infrastruktury telekomunikacyjnej. Można do nich zaliczyć m.in. działania dotyczące inwestycji w sektorze usług nowoczesnych, gdzie przewidziano wsparcie dla inicjatyw związanych z tworzeniem centrów IT (np. rozwój oprogramowania, testowanie i zarządzanie aplikacjami, projektowanie i wdrażanie sieci, optymalizacja produktu, zarządzanie bazami danych).
Kolejny program to „Społeczeństwo informacyjne - budowa elektronicznej administracji”, w którym przewidziano wsparcie polegające na utworzeniu rozległej, ogólnokrajowej infrastruktury teleinformatycznej, umożliwiającej przesyłanie danych pomiędzy poszczególnymi platformami usług elektronicznych, rejestrami elektronicznymi i samymi urzędami, stanowiącej niezbędne zaplecze dla elektronicznych usług publicznych świadczonych dla obywateli i przedsiębiorców (back-office). Infrastruktura ta będzie wspomagać działania zarówno administracji rządowej, jak i samorządowej.
Niektóre z programów są skierowane konkretnie do mieszkańców wschodniej Polski...
Zgadza się. Władze samorządowe mogą korzystać z regionalnych programów operacyjnych wschodnich województ w zakresie: budowy lub rozbudowy regionalnych i lokalnych szerokopasmowych oraz bezpiecznych sieci zwłaszcza na obszarach wiejskich; rozwoju bezpiecznych systemów transmisji danych; tworzenia publicznych punktów dostępu do internetu; rozwoju e-usług publicznych o wymiarze regionalnym i lokalnym, tj.: tworzenia infrastruktury informacyjnej administracji publicznej umożliwiającej sprawny i bezpieczny dostęp do zasobów danych oraz informacji publicznej; tworzenia i udoskonalenia usług i aplikacji pozwalających na sprawny system obsługi obywateli i podmiotów gospodarczych; tworzenia i udoskonalania cyfrowych zasobów informacji oraz systemów elektronicznej archiwizacji baz danych wykorzystywanych przez obywateli oraz podmioty gospodarcze.
Oprócz tego pomocny może okazać się również Program Operacyjny Kapitał Ludzki (EFS) w zakresie: działań na rzecz aktywnej integracji osób zagrożonych wykluczeniem społecznym i dyskryminowanych na rynku pracy; prowadzenia szkoleń specjalistycznych, m.in. wykorzystania e-nauczania, doskonalenia zawodowego w zakresie korzystania i świadczenia e-usług (e-administracja, e-zdrowie, itp.).
Jak ocenia Pan korzystanie przez władze samorządowe z tych możliwości?
W ramach realizacji działania dotyczącego przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu, w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007-2013, według stanu na koniec 2011 r. województwo lubelskie zajmuje trzecie miejsce pod względem wartości prowadzonych programów. Łącznie na tym terenie realizowanych jest 21 projektów, których wartość przekracza blisko 80 mln zł. Celem tych działań jest zapewnienie dostępu do internetu osobom zagrożonym wykluczeniem cyfrowym z powodu trudnej sytuacji materialnej lub niepełnosprawności. Projekt ma zapewnić bezpłatny dostęp do sieci oraz niezbędnych urządzeń i oprogramowania dla 2795 gospodarstw domowych z terenu 47 gmin i dwóch powiatów województwa lubelskiego, zagrożonych wykluczeniem z aktywnego uczestnictwa w społeczeństwie informacyjnym, ze względu na trudną sytuację materialną lub niepełnosprawność. Dodatkowo w sprzęt komputerowy i internet zostaną wyposażone instytucje podległe samorządom (306 zestawów komputerowych i 81 podłączeń do internetu). Już w tym roku nasz samorząd otrzymał wstępną deklarację chęci uczestnictwa w kolejnej edycji programu od 75 jednostek samorządu terytorialnego: gmin, powiatów i miast.
opr. ab/ab