Kto wie, czy nie dlatego właśnie tak bardzo kochamy ten świąteczny okres, że pozwala on nam wrócić do dzieciństwa…
Kto wie, czy nie dlatego właśnie tak bardzo kochamy ten świąteczny okres, że pozwala on nam wrócić do dzieciństwa…
Mnie dzieci uczą jednego, że aby zrozumieć realia ludzkiego życia, trzeba się uniżyć, pochylić, tak jak się pochylamy, kiedy chcemy pocałować dziecko. Tego nas uczą dzieci. Tak powiedział papież Franciszek w trakcie spotkania z dziećmi z rodzin migrantów, które korzystają na co dzień z przychodni pediatrycznej działającej dla nich od wielu lat w Watykanie.
Dodał, że pyszni i zarozumiali nie mogą zrozumieć życia, bo nie potrafią się uniżyć. Sądzę, że całe święta Bożego Narodzenia mieszczą się w tej refleksji. Kto wie, czy nie dlatego właśnie tak bardzo kochamy ten świąteczny okres, że pozwala on nam wrócić do dzieciństwa… Ale jeśli tak jest, to pora zrozumieć, że lepszy niż powrót sentymentalny będzie taki powrót, który przemieni podejście do dorosłego życia. Bóg stał się człowiekiem w pełnym tego słowa znaczeniu – od poczęcia i narodzin. Kruchość niemowlęcia betlejemskiego powinna budzić zadumę i na pewno prowokować pytanie, czy potrafimy się pochylić nad tym, co małe, potrzebujące pomocy i wsparcia.
ks. Adam Pawlaszczyk - redaktor naczelny tygodnika "Gość Niedzielny"
opr. ac/ac