100 lat temu na terenie Turcji rozpętało się piekło pierwszego ludobójstwa XX wieku
100 lat temu na terenie Turcji rozpętało się piekło pierwszego ludobójstwa XX wieku. Turcy i Kurdowie wymordowali ponad 2,5 mln swoich obywateli, w tym 1,5 mln Ormian, 350 tys. Greków i ponad 750 tysięcy Asyryjczyków. Powód był jeden: wszyscy oni byli chrześcijanami.
W najnowszym numerze Miłujcie się! asyryjski naukowiec, dr hab. Michael Abdalla, ukazuje te zbrodnie w szerszym kontekście i przestrzega przed traktowaniem tego ludobójstwa jako zamkniętej karty historii. W zbiorowej pamięci Asyryjczyków – pisze Abdalla – lata I wojny światowej zapisały się jako seyfo, co w języku aramejskim oznacza miecz. To miecz, o którym wspomina 47. sura Koranu, miecz, którym Islam torował sobie drogę do podboju Bliskiego Wschodu, a który dziś widnieje na fladze Arabii Saudyjskiej. Dzisiaj muzułmanie z ISIS obcinają nim głowy „wrogom Allacha” zgodnie z prawem szariatu. Seyfo wciąż trwa, także poprzez zmowę milczenia. W Turcji bowiem o mordzie sprzed 100 lat nie wolno w ogóle mówić. Władze utrzymują, że wystąpiła wtedy… epidemia.
Tymczasem właśnie milczenie o tamtej zbrodni zachęciło Hitlera do holocaustu Żydów. „Któż dziś pamięta o rzezi Ormian?” – mówił Hitler do przyszłych katów Europy. Trzeba zatem pamiętać, trzeba głośno mówić i trzeba się modlić – zachęca Abdalla. O co się modlić?
Przeczytaj w numerze 1/2015 "Miłujcie się!"opr. aś/aś