Przemyślenia twórcy wspólnot "Arche" na temat tego, jaki powinien być współczesny kapłan
Ksiądz, jakiego dzisiaj potrzebujemy, czy to w naszych wspólnotach Arki, czy gdzie indziej, powinien uobecniać Jezusa "cichego i pokornego serca". Powinien być znakiem dobroci, miłości i przebaczenia. A idąc jeszcze dalej - człowiekiem, który zgadza się być dla ludzi ojcem lub ojcem duchowym. Wielu młodych ludzi nie miało ojca rzeczywiście obecnego, nie spotkało dorosłych, którzy by ich wysłuchali, czy osób naprawdę wiernych w przyjaźni. Potrzebują kogoś, kto dostrzegłby w nich znaki obecności Ducha Świętego, kogoś, kto nie będzie ich osądzać ani potępiać, ale będzie im towarzyszyć, objawiając, że Jezus jest obecny w ich sercu i wzywa ich.
Ksiądz ma więc być "Dobrym Pasterzem", zawsze do dyspozycji, zawsze gotów wysłuchać i towarzyszyć. Nie wchodząc w rolę kompana, niech będzie obliczem Chrystusa cichego i o pokornym sercu. Niech karmi Eucharystią, Słowem Prawdy i Pojednaniem. Zmusi go to, być może, do porzucenia pewnych funkcji, które przedtem sprawował - kierowania wspólnotami czy szkołami, prowadzenia jakichś przedsięwzięć - aby lepiej współpracować ze świeckimi i pełniej sprawować swój urząd kapłański.
Po pierwsze trzeba ich kochać we wszystkich trudnościach, jakich doświadczają, w ich poszukiwaniach czy wołaniu. Trzeba też umieć zwrócić się do nich w sprawie sakramentu pojednania czy po prostu po to, by poprosić ich o radę, tak by w pełni mogli odkryć wymiar swego duchowego ojcostwa. Wielu księży traci ufność w swe życie w relacji z Bogiem i przestaje wierzyć, że może być Bożym narzędziem. Oddają się wtedy działaniu. Jestem przekonany, że duża liczba kapłanów, którzy odchodzą od spowiedzi indywidualnych na rzecz rozgrzeszeń zbiorowych, czyni to głównie z powodu braku zaufania do tego życia w relacji z Bogiem, gdzie osoba otwiera się przed księdzem jak przed Jezusem. Możemy kapłanowi pomóc, odwołując się do tego daru związanego z jego urzędem kapłańskim.
W naszych wspólnotach ksiądz zajmuje miejsce bardzo szczególne i często ukryte: jest strażnikiem jedności, bo jest obecny dla każdego. Nie prowadzi spraw materialnych wspólnoty, bo robią to świeccy. Pozostaje więc całkowicie do dyspozycji. Papież mówi często, że Kościół to komunia. Najważniejsze jest, by ta komunia istniała między kapłanami i świeckimi. Jeśli wyznaczamy ich odpowiedzialności jakieś granice, to pod warunkiem, że ta komunia będzie respektowana.
Kapłan pełni bardzo szczególną rolę wobec biednych. We wszystkich naszych wspólnotach osoby obciążone jakimś kalectwem natychmiast rozpoznają księdza. O ile niektórzy ludzie odnoszą się do księży nieufnie ze względu na jakieś przykre doświadczenia z przeszłości, chorzy charakteryzują się taką otwartością serca, która pozwala im natychmiast rozpoznawać księdza jako pocieszyciela, jako tego, który przyjmuje, przebacza i towarzyszy ludzkiemu cierpieniu. Gdy tylko ktoś doświadcza cierpienia czy nędzy, kapłan powinien być przy nim. Dlatego musi być dyspozycyjny.
tłum. Dorota Zańko
JEAN VANIER, ur. 1928, założyciel ruchu "Arka" i współzałożyciel ruchu "Wiara i Światło".