Fragmenty książki pod redakcją Józefa Augustyna SJ i ks. Stanisława Cyrana
ISBN: 83-7318-591-7
wyd.: WAM 2005
Czytając uważnie Ewangelie przekonujemy się, jak wiele miejsca zajmuje w nich nauka o przebaczeniu. Możemy niekiedy czuć się zaskoczeni faktem, że Chrystus poświęca tej sprawie tyle uwagi. Ewangelie pełne są opisów spotkań przebaczającego Jezusa z grzesznikami. Przypomnijmy sobie choćby kobietę pochwyconą na cudzołóstwie (J 8, 1—11) czy też inną kobietę, prowadzącą grzeszne życie, która obmyła stopy Jezusa swoimi łzami (Łk 7, 36—50). W opisach obu tych wydarzeń uderza nas nie tylko hojność Jezusa w udzielaniu przebaczenia, lecz również wyraźne wskazania dotyczące naszego stosunku do bliźnich. Jezus jednoznacznie bowiem gani postawę faryzeuszów.
Temat ten powraca także w wielu przypowieściach. Szczególnie mocno jest on zaznaczony w przypowieści o nielitościwym dłużniku (Mt 18, 23—35), którą można odczytać jako komentarz do słów Modlitwy Pańskiej: „Odpuść nam nasze winy”... Przypowieść o faryzeuszu i celniku przeciwstawia pychę i wyniosłość faryzeusza skruszonej postawie grzesznego celnika. Najbardziej znana jest oczywiście przypowieść o synu marnotrawnym. I tutaj spotykamy podobny kontrast: serce ojca przepełnione jest przebaczeniem, gdy tymczasem starszy brat nosi w sobie serce z kamienia. Chociaż Jezus nie powiedział nic o dalszych losach młodszego brata, można przypuszczać, że nauczył się on cenić wielką dobroć swojego ojca i stał się ostatecznie podobny do niego.
Wiele innych wypowiedzi Jezusa zawiera tę samą naukę. Prawdopodobnie najmocniej została ona wyrażona w słowach Modlitwy Pańskiej, które przytoczyliśmy powyżej: „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Przestaniemy na pewno powtarzać je bezmyślnie, jeśli głęboko rozważymy prawdę w nich zawartą. Takie samo przesłanie odnajdujemy ponadto w nakazie: Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni (Łk 6, 37). W swoim Kazaniu na Górze Jezus piętnuje obłudę tych, którzy widzą drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegają belki we własnym (Mt 7, 3). Nie zapominajmy także nigdy o zdaniu, które Jezus wypowiedział do faryzeuszów: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci [...] kamień (J 8, 7). Pozwólmy, by zdanie to nieustannie zakłócało spokój naszego sumienia.
opr. aw/aw