Imię bohatera określa jego historię i towarzyszy mu w różnych okolicznościach życia
Dr Marcin Majewski, biblista i hebraista z Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II w Krakowie w fascynujący sposób pokazuje, jak mocno imiona postaci biblijnych wiążą się z zadaniami, które powierzył im Bóg.
Zapowiedź narodzin Izaaka dokonuje się w momencie szczególnym. Bóg ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre w najgorętszej porze dnia (Rdz 18,1), kiedy to człowiek Wschodu najczęściej odpoczywa i nie spodziewa się żadnej aktywności. Trzy niezwykłe postacie, które nadchodzą, zapowiadają, że do starego Abrahama przychodzi tajemnica. Jest to ogarniająca tajemnica Boga, który zaprasza bohatera do wejścia na drogę wiary.
Jest to trudna droga i gdy wcześniej Bóg zapowiedział tajemnicę Izaaka Abrahamowi, ten niedowierzając roześmiał się, bo pomyślał w sercu swoim: Czyż stuletniemu może się urodzić dziecko? (Rdz 17,17). W tej scenie podobnie zareaguje jego żona Sara: Uśmiechnęła się więc do siebie i pomyślała: Teraz, gdy przekwitłam, mam doznawać rozkoszy, i mój mąż starzec? (Rdz 18,12). Istotą sceny jest droga wiary, na którą Bóg zaprasza patriarchów – ale akcent narracji wyraźnie położony jest na śmiechu: Sara uśmiechnęła się … (w. 12). Pan rzekł do Abrahama: Dlaczego to Sara śmieje się? (w. 13). Wtedy Sara zaparła się, mówiąc: Wcale się nie śmiałam - bo ogarnęło ją przerażenie. Ale Pan powiedział: Nie. Śmiałaś się! (w. 15).
Ten zagadkowo często powracający motyw śmiechu jest kluczowy, gdyż to on będzie nas prowadził to tajemnicy imienia Izaaka. Imię bowiem Izaak (hebr. יצחק) brzmi po hebrajsku Icchak i pochodzi od rdzenia צחק c-ch-k: „śmiać się”. Hebr. ticchak (uśmiechnęła się) tworzy piękny brzmieniowo pomost do imienia Icchak.
Reakcja Sary jest naturalna. Mając 90 lat i dawno już nie posiadając przypadłości właściwej kobietom, nie spodziewała się niczego. Uśmiechnęła się więc tylko na zapowiedź, że jako stara miałaby jeszcze rodzić. Sytuacja wykluczała wszelkie tego typu scenariusze. I wtedy narrator biblijny przerywa jej rozmyślanie ważnym stwierdzeniem: Pan rzekł... Bóg wkracza w historię Abrahama przez SŁOWO. Stwarza nową rzeczywistość dokładnie tak, jak MÓWIĄC stwarzał świat (Rdz 1). Bóg zapyta retorycznie: Czy jest coś, co byłoby niemożliwe dla Pana? (w. 14) – reagując zdziwieniem na zdziwienie Sary. To pytanie Boga uświadamia, jak ogromnie Jego patrzenie przewyższa nasze i jak kategoria „niemożliwego” jest zupełnie nieobecna w Bożym planie zbawienia. Droga wiary, na którą Bóg zaprasza patriarchów, opiera się bowiem nie na człowieku, ale na wszechmogącym Bogu. To On „śmieje się” jako ostatni.
Po 9 miesiącach, przy narodzinach Izaaka, ponownie pojawi się motyw śmiechu. Sara jeszcze raz do niego nawiąże, ale tym razem będzie to śmiech szczęścia i radości, którego doświadczyła rodząc syna. Sara mówiła: Powód do śmiechu dał mi Bóg. Każdy, kto się o tym dowie, śmiać się będzie z mej przyczyny (Rdz 21,6). Izaak jest „Bożym uśmiechem” do Sary. Śmiech ma jednak różne oblicza. W historii Izaaka jego starszy brat Izmael będzie śmiał się szyderczo, naśmiewał się z Izaaka (Rdz 21,9). Także taki śmiech stanie się doświadczeniem dziecka obietnicy.
W końcu sam Izaak będzie się czule uśmiechał do swojej żony Rebeki (Rdz 26,8). Ten cudowny czuły uśmiech Izaaka do małżonki – wychwycony przez narratora biblijnego – świadczy o tym, że oto ponownie aktualizuje się jego imię. Izaak, który sam jest uśmiechem Boga, dzieli się tym uśmiechem z tymi, których spotyka na swej drodze.
Widzimy więc, jak imię bohatera określa jego historię i towarzyszy mu w różnych okolicznościach życia. To jest właśnie biblijna koncepcja imienia. Zamyka ono w sobie cząstkę osoby, jej duszy i jej historii. I to dlatego ludzie Biblii przypisywali imionom tak wielką wagę.
Jest to fragment książki:
Marcin Majewski, Tajemnice biblijnych imion
Wydawnictwo M
ISBN: 978-83-7595-961-1
Dr Marcin Majewski, biblista i hebraista z Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II w Krakowie w fascynujący sposób pokazuje, jak mocno imiona postaci biblijnych wiążą się z zadaniami, które powierzył im Bóg. W wielu przypadkach imię tak naprawdę okazuje się kluczem do zrozumienia bohatera, dotyczy to zarówno postaci ze Starego jak i z Nowego Testamentu. W książce nie mogło oczywiście zabraknąć imion najważniejszych, czyli: JHWH i Jezus.
Album jest pasjonującą podróżą po bogatym świecie biblijnej symboliki, prawdziwą skarbnicą wiedzy i – dzięki pięknej ikonografii – niezwykłą ucztą dla zmysłów.
opr. ac/ac