Co oznacza termin "odkupienie" i jaki jest jego sens teologiczny
Dzieło paschalne Chrystusa można podzielić na trzy zagadnienia: odkupienie, usprawiedliwienie i zbawienie. Kościół trzeciego milenium jest zobowiązany do tego, aby również obecnie przekazywać pełnię prawdy zawartą w nim przez obecność Ducha Świętego1. Od dnia Pięćdziesiątnicy głosi on, w osobie św. Piotra i jego następców, prawdę objawioną przez Jezusa Chrystusa. Bóg z miłości do człowieka posłał swojego Syna, aby Ten odkupił świat. Jest to wielka tajemnica wiary chrześcijańskiej2. Przekazuje ona treść objawienia zawierając ją w największym przykazaniu, jakim jest miłość - Bóg chrześcijan jest Miłością i Prawdą.
Do dzisiaj wielu ludzi tkwi w nieco niepełnym, co do istoty, sensie ofiary Jezusa Chrystusa i jej konsekwencji. Tylko część społeczności chrześcijańskiej zna wystarczająco podstawy swojej nadziei wypływającej z wiary3. Używane powszechnie terminy: odkupienie, usprawiedliwienie i zbawienie, są dla wielu synonimami. Tymczasem analiza owych terminów: etymologiczna, biblijna i teologiczna odkrywa przed nami zróżnicowaną rzeczywistość. Słowa te, używane w Piśmie św. i całej teologii, niejednokrotnie były przeciwstawiane lub utożsamiane ze sobą, wprowadzając w ten sposób pewną niekonsekwencję i zamęt. W Biblii istnieje, nieprzypadkowo, paralelizm wyrażeń oddających treść ofiary paschalnej. Pismo św. poucza nas, że: „odkupienie mamy” (Ef 1, 7; Kol 1, 14), natomiast „zbawienie osiągniemy” (por. Rz 10, 9; 1P 1, 9). Konteksty tych wyrażeń mówią wyraźnie o dwóch różnych rzeczywistościach, bardzo mocno ze sobą powiązanych. Frazeologicznie są to dwa odrębne wyrażenia, na co wskazują użyte dwa określenia czasu. Nie można i nie powinno się mylić czegoś, co się już posiada, z tym, co jest dopiero realizującą się antycypacją woli Bożej. Ujednolicanie i traktowanie tożsamo sformułowań w tekście biblijnym bardzo zuboża jego teologiczną wymowę. Treść wtedy staje się niejasna i prowadzi do błędnych interpretacji. Biblia, w wielu miejscach posługuje się wyrażeniami, które w sposób bezpośredni lub pośredni wyrażają inne przesłanie. Zwiastując i proklamując nasze odkupienie prowadzi i widzi nadzieję na nasze zbawienie, które <jest i realizuje się>, bowiem w „nadziei już jesteśmy zbawieni” (por. Rz 8, 24).
Odkupienie, którego najpełniejszym obrazem i źródłem jest zmartwychwstanie Chrystusa ogarnia człowieka w całej cielesno-duchowej rzeczywistości. Nie dotyczy ono tylko jego sfery duchowej – spirytualizacja tego misterium byłaby niezgodna z treścią Objawienia. Ludzkość (człowiek) stanowi główny przedmiot paschalnej tajemnicy, ale nie wyłączny. Cały świat (kosmos) jest objęty tym aktem (por. Ef 1, 10.23, Kol 1,20).
Według opisu biblijnego, opowiadającego o pierwotnej więzi człowieka z Bogiem, stanowiącego podstawy „teologii edenicznej”, wszystko jest własnością Boga (sequllah Jahwe). Człowiek należał do Bożego Ogrodu Świata, był „Boży”. Próba interpersonalna intensywnie nadszarpnęła tą więź - communio - ze Stwórcą. Od momentu pierwszego grzechu człowiek, którego intencją było „uwolnienie się” od Boga, stał się wyobcowany, dokonał ex-comunio4. W tej sytuacji Bóg podjął inicjatywę odwrócenia tego stanu: odzyskania „swojego” człowieka, usunięcia wszystkich przeszkód przeszkadzających w realizacji Bożego planu – wiecznego szczęścia, które nazywamy też przebóstwieniem osoby ludzkiej – theosis.
Nie było planem Boga, aby człowiek upadł. Jednak Bóg jako przenikający rzeczywistość wiedział, że człowiek obdarowany wolnością może upaść. Od początku między Stwórcą a stworzeniem istniała relacja przyjaźni i zaufania. Niestety człowiek, według tekstu hagiografa, niewłaściwie skorzystał z danej mu wolności. Z chwilą, kiedy po raz pierwszy zinterpretował błędnie klarowne polecenie Boga (Rdz 2,17; 3,3), i kiedy zapragnął żyć już nie tylko według Bożych zaleceń, spowodował zerwanie więzi opartej na zaufaniu i wolności. Doprowadziła ona do zdeformowania prawdziwego obrazu miłości i harmonii, jaką ofiaruje Bóg. Odtąd człowiek zaczyna szukać, błąkać się po bezdrożach i brnąć coraz dalej w wypaczone poczucie własnej godności i wolności. Doprowadza to wkrótce do zniekształcenia naturalnego porządku świata: zabójstwo Abla (Rdz 4, 8), grzechy społeczne i moralne (Rdz 6, 1-4). Skutki tego, niezgodnego z Bożym planem, stanu stały się udziałem całego kosmosu i wszystkich stworzeń. Bóg z miłości posyła na świat swojego Syna, Jezusa Chrystusa, który jedynie jest w stanie dokonać przywrócenia dawnej harmonii5, złożyć okup. Jego to właśnie ofiara spowodowała „wyzwolenie z jakiegoś stanu niegodnego człowieka”6.
Proces odkupienia, który dokonał się w Jezusie Chrystusie przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie, od początku było centralnym punktem wiary pierwotnego Kościoła (por. Dz 2, 36). On stał się Człowiekiem doskonałym, Osobą „dla Boga” bez szukania własnej woli. W Nim odkupienie świata stało się konsekwencją troski Boga o losy człowieka. Życie Jezusa i Jego misja zwieńczona zmartwychwstaniem i posłaniem Parakleta jest dowodem na to, że Bóg jest wierny swoim obietnicom. Z perspektywy historii zbawienia sięgają one czasów Edenu i zawarte są w Protoewangelii (por. Rdz 3, 15).
Poniżej postaramy się odkryć teologiczny sens dzieła Chrystusa. Zawierać ono będzie w treści etymologię wyrażeń określających w Biblii odkupienie. Wyrażenia te używane w Starym jak i w Nowym Testamencie, mają nieco inne znaczenia. W Starym Testamencie na ogół mają one charakter typiczny i profetyczny tego, co zrealizuje się w dziele Jezusa Chrystusa. Misja bowiem którą wypełnił, w pełni ukazała wartość starotestamentalnych obietnic i ich wielkość. Pascha Chrystusa – to wydarzenie o wymiarze kosmicznym - w pełni ukazała, czym jest odkupienie i zaangażowanie Boga w trud wyzwolenia człowieka z jego postępowania.
Pismo natchnione zawiera wielorakie środki wyrazowe, które w konkretnych okolicznościach wyrażają określoną rzeczywistość. Język Biblii na określenie jednej czynności, bądź zjawiska, używa kilku wyrazów. Jest tak dlatego, aby wyodrębnić znaczenie wyrazu użytego w określonym kontekście. Należą do nich także te, które mają wyrazić głębię biblijnej teologii. Septuaginta7 posługuje się kilkoma określeniami na wyrażenie tej rzeczywistości. Są nimi greckie: apolytrosis, peripoiesis8 i agoradzein9, natomiast w Wulgacie ich synonimem jest redemptio10.
Pierwszy z terminów najczęściej używany przez redaktorów nowotestamentalnych to apolytrosis, wyraża sytuację wykupienia z niewoli. W Starym Testamencie jego odpowiednik, używany jest przy wszelakiego rodzaju transakcjach i opłatach, np. za niewolnika (por. Kpł 25, 48.54). Ma to związek z wielokrotną interwencją Boga Jahwe w losy narodu wybranego, nad którym sprawował opiekę. W Nowym Testamencie użyty parokrotnie pojawia się w trzech kategoriach, jako:
wykupienie z niewoli (Hbr 11, 35),
wykupienie przez Chrystusa (Łk 21, 28),
mitonimicznie określając samego Chrystusa (1 Kor 1, 30).
Swoją główną przesłankę wyraża zawsze akt, w którym przywracana jest dawna godność człowieka. Tym samym zawsze występuje w kontekście wydarzenia zbawczego Chrystusa11. Kolejnym terminem jest peripoiesis12. Wyraża ideę ocalenia przez właściciela. Najczęściej występuje on w tekstach, które mówią o ocaleniu przez Chrystusa (por. Hbr 10, 39). Nabierają one wymiaru chrystocentrycznego. Chrystus - Odkupiciel staje się podmiotem. Określenie peripoiesis oznacza rzeczywistość, kiedy ma miejsce ochrona przez Chrystusa, który staje się absolutnym właścicielem przedmiotu13.
Wulgata stara się oddawać działanie Osoby Boga i Chrystusa przez redemptio, które w tekście Nowego Testamentu określa zawsze Tego, który przyczynia się do uratowania człowieka. Swoją treścią mówi o wykupie i nabyciu człowieka na własność. Posiada wymiar personalny. Najlepiej i najpełniej, zatem oddaje swoistą interwencję Boga w sprawy człowieka, której największym przejawem i darem jest Pascha Chrystusa niosąca za sobą obietnicę <życia> na wieki.
W wielu religiach przewija się motyw odkupienia przez różne osoby lub czyny. Dlaczego w takim razie akt Syna Bożego jest wyjątkowy? Tekst z Listu do Hebrajczyków porusza ten temat konieczności i wyjątkowości ofiary Chrystusa. „Ale Chrystus, zjawiwszy się jako Arcykapłan dóbr przyszłych (...) ani przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną Krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie (aionian lytrosin). Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, to o ileż bardziej Krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków” (9, 11-15;10,10). Passus ten dość jednoznacznie wskazuje na wyjątkowość ofiary Chrystusa w konfrontacji z ograniczonymi skutkami ofiar starego prawa. Ilość zostaje zastąpiona jakością ontologiczną do tego stopnia, że każdy grzech o niewiarygodnym natężeniu zła został zmazany przez kogoś, kto przekracza każde zło – Boga wcielonego. Wielokrotnie składane ofiary ze zwierząt lub ludzi (w niektórych kultach) nie były w stanie obiektywnie usunąć stanu zniekształcenia przez zło, ponieważ przedmiot ofiary sam był skażony. W tym przypadku Chrystus – Kapłan i Baranek ofiarny przekracza tę niedoskonałość. Komentuje to Jan Paweł II w kategorii sprawiedliwości Bożej: „I dlatego Synowi swojemu nie przepuścił, ale Go „dla nas grzechem uczynił” (2Kor 5,21; Ga 3,13). Jeśli „uczynił grzechem”, absolutnie Bezgrzesznego, to dlatego, aby objawić miłość, która zawsze jest większa od całego stworzenia, które jest nim Samym, gdyż „Bóg jest Miłością” (1J 4,18)14. W dalszej treści przesunięte są akcenty z oczyszczenia ciała do oczyszczenia duszy, co określa sferę działania zarezerwowaną tylko dla Boga – „Któż może grzechy odpuszczać, jeśli nie Bóg sam jeden?” (Mk 2,7).
Ten stan wiąże się z trwaniem człowieka, np. w niewoli nałogu, którego bez pomocy mocy Bożej nie jest w stanie pokonać i przezwyciężyć. Ofiara Chrystusa niesie za sobą wyzwolenie. Staje się tą pomocą, która potrafi wyrwać ludzkość ku wolności, pierwotnemu zamysłowi aktu stwórczego (por. Ga 5, 13).
Przesłanie o tym, że Jezus Chrystus nas odkupił, oznacza tyle, co to, że: „obdarzył nas możliwością realizacji całej prawdy naszego istnienia, że wyzwolił naszą wolność spod władzy pożądania”15. Stan grzechu, a więc odwrócenie się od Boga, nie jest naturalnym stanem człowieka, dlatego owa <opłata za nas> nie jest tylko usuwaniem zła, ale także „przywracaniem dobra: praw synostwa Bożego, możliwość uczestnictwa w naturze Bożej (...)”16. Każda sytuacja, której uczestnikiem jest człowiek, a w której udział ma także Bóg, jawi się jako ulepszanie tego, co już istnieje. Boża pomoc zawsze zawiera w sobie więcej aniżeli nieadekwatny do sytuacji stan. Odkupienie przynosi ze sobą większe dobro niż istniejące przed zepsuciem17. Widzi to i potwierdza św. Paweł, kiedy pisze: „gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska” (Rz 5, 20). Jest to działanie kończące się <Bożą superatą> na poziomie ontologii.
„Chrystus nasza Pascha” (1Kor 5, 7) jest zadośćuczynieniem za całego stworzonego człowieka, ale i za zaburzenia kosmosu-ładu. Ofiara, jaką złożył Syn Boży obejmuje w sobie nie tylko ducha człowieka, ale jak podaje współczesna teologia, rozciąga się na „całą duszę i na całe ciało”18. Bóg pragnie mieć zgromadzone w jedno swoje dzieci, dlatego czyni wszystko, aby tego dokonać, nawet za cenę krwi swojego Syna. Dziełem Tego, który stał się „Bogiem z nami” (Iz 7, 14; Mt 1, 23), jest uczynienie z nas ludzi na podobieństwo człowieka, który według zamysłu Boga byłby podobny do Niego19. Pragnieniem Boga nie jest radość wynikająca z honorowania Jego absolutnej doskonałości. Największym pragnieniem Tego, którego istotą jest Miłość, jest być traktowanym jako Ojciec. Być uznanym za Tego, który daje miłość, i który cieszy się zaufaniem stworzeń, swoich dzieci.
Wykonawca tego dzieła, Syn Boży, dokonał wyzwolenia wszystkich ludzi wszystkich czasów (por. 1P 2, 24; 1J 2, 2)20. Jego odkupienie jest aktem i wydarzeniem uniwersalnym, powszechnym i personalnym21, a przede wszystkim „objawem miłości”22. Wydarzenie Kalwarii zrealizowane przez Tego, który pełnił wolę Ojca, „dokonało się (...) trwa i działa aż do końca”23. Nasze odkupienie ma charakter: obiektywny, przedmiotowy, faktyczny i eschatologiczny”24. W swojej naturze odkupienie jest nakierowane na wieczne dobro człowieka, na które jednak on sam ma także wpływ.
„Lecz za łaską Boga jestem tym, czym jestem,
a dana mi łaska Jego nie okazała się daremną”
(1Kor 15,10; por Ga 5,24; Ap 2,21).
Objawienie jest poważnym źródłem personalizmu tak mocno zakorzenionego w myśli filozoficznej i humanizmu europejskiego. Istotą odkupienia jest fakt, że realizuje się ono przez i dla osoby. Jego wykonawcą jest Osoba Syna Bożego, przedmiotem jest osoba ludzką. Odkupienie zapoczątkowało na nowo proces komunikacji interpersonalnej: pomiędzy Bogiem i człowiekiem (Bóg-człowiek) oraz Osób Bożych i ludzkich (Trójca Święta-człowiek)25. W tej właśnie komunikacji najpełniej wyraża się osobowy charakter dialogu wiary i życia. Fenomenem objawienia judeo-chrześcijańskiego jest historia ewoluowania godności osoby w relacji „do”26. Jak określa współczesna teologia „osoba stanowi misterium prapierwotne”27. Dzięki Jezusowi przywrócona jest zdolność odniesienia do Stwórcy, a nawet polepszona przez Jego przykład „w Nim mamy śmiały dostęp do Ojca” (Ef 3,12). Bogactwo osoby ludzkiej zawarte w osobowej inkarnacji Syna Bożego staje się wzorem tego, kim mamy się stać. On to właśnie jest centrum tego wydarzenia. Przewyższa w nim wszystkie dzieła zbawcze tradycji biblijnej Starego Testamentu. Posłannictwo Jezusa jest „więcej niż prorockie, bo mesjańskie”28. To natomiast wprowadza pojęcie wszechogarniającej mocy odkupienia. Jezus Chrystus jest „miejscem, sposobem i miarą naszego powrotu do Ojca”29. Dlatego nasze winy, te przeszłe i te przyszłe, zostały już zmazane przez śmierć Chrystusa (Hbr 13, 8)30, likwidując przez to wszystkie przeszkody na drodze ku Ojcu.
Nauka Nowego Testamentu, a szczególnie teologia św. Pawła, przekazuje prawdę o całkowitym zmazaniu grzechów przez wydarzenia paschalne. Odkupienie jawi się jako ofiara ekspiacyjna, która prowadzi do uwolnienia z grzechu, a ponad to jest nabyciem ludzi na własność Bogu przez Jezusa Chrystusa31. Jest to wykup za „wielką cenę” (1Kor 7, 23), który przypieczętowany został Krwią Syna Bożego32. Gdyby chcieć zobrazować odkupienie można by posłużyć się przykładem rozprawy sądowej, podczas której oskarżonemu sędzia wymierza prawomocnie grzywnę za wszystkie przewinienia, po czym sam za nie płaci, ponieważ jest jego ojcem.
Słowa Ewangelii „nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś oddaje życie za przyjaciół swoich” (J 15,13) najpełniej świadczą o ofiarniczym charakterze tego, co zrobił Boski Logos. W ujęciu Pawła będzie to przejaw nieskończonej „miłości do człowieka”, Bożej filantropii (Tt 3,4). W tym względzie odkupienie oznacza „nowe stworzenie” (2Kor 5,17), „nowego człowieka” (Ef 2,15), „nowe życie” (Rz 6,4), a nieodłącznym połączeniu ze zmartwychwstaniem zmierza do „nowego nieba i nowych niebios” (2P 3,13). Stanowi to swoiste novum, jakiś początek w nieprzerwanej historii zbawczej świata – „Oto wszystko czynię nowe” (Ap 21,5).
„Stworzenie bowiem zostało poddane marności
– nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał
- w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia,
by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych” (Rz 8,20-21).
Szczególnie na podstawie teologii św. Pawła możemy stwierdzić, że odkupienie dotknęło przede wszystkim bytu jako takiego, istoty świata (wymiar ontyczny). To wszechświat (wg Rdz jest kosmosem, czyli ładem) zachwiany przez grzech istot rozumnych (aniołowie i ludzie) został wykupiony i w ten sposób zaczyna dążyć do odnowienia33. Wcielenie Syna Bożego jest właśnie zjednoczeniem z materią kosmosu, a przez ofiarę krzyża jego odkupieniem. Człowiek objęty jest tym darem w sposób potencjalny (obiektywnie). Dlatego możliwe są kataklizmy – z naszego punktu widzenia zło, które w Nowym świecie (2P 3,13) zupełnie zanikną. W tym kontekście zupełnie sensowne i celowe są wszelkiego rodzaju poświęcenia, błogosławieństwa i sakramentalia.
Kościół badając teksty Objawienia wyraża przekonanie i wiarę w to, że człowiek może współcierpieć wraz z przyrodą i na mocy odkupieńczej śmierci i zmartwychwstania Chrystusa oczekiwać jej wyzwolenia: „to, co było wsiane w słabości i zepsuciu, odzieje się w nieskazitelność (...), całe to stworzenia, które Bóg uczynił dla człowieka, będzie uwolnione od niewoli znikomości”34.
„A zatem, jak przestępstwo jednego sprowadziło
na wszystkich ludzi wyrok potępiający,
tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza
na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie”
(Rz 5,18; por. 1Tm 2,3-6; 1J 1,7).
Teologia wypracowana przez św. Pawła jeśli wspomina rajskiego Adama to zawsze w kontekście Drugiego Adama-Chrystusa. Dzieło Syna Bożego obejmuje wszystko co istnieje, ponieważ wyszło z zamysłu Stwórcy i do Niego ma powrócić. Dlatego misterium paschalne, możliwe dzięki inkarnacji czyli zjednoczeniu się z pierwiastkami kosmosu, odnosi się do tego, co istnieje. W sposób wyjątkowy, oscyluje wokół osoby ludzkiej. Bogactwo Chrystusa niesie ze sobą prawdę o równouprawnieniu i równoumiłowaniu każdego człowieka. Poszczególne z istnień ludzkich jest najważniejsze dla Boga i zostało włączone w ten ciągle niepojęty dla nas akt absolutnie wolnej Miłości. Chrześcijaństwo odstępuje więc od ekskluzywizmu, kastowości czy predestynacji. Baranek Boży gładzi grzech całego świata i każdego w tym świecie. Odkupienie dotyczy również wszystkich wymiarów życia człowieka i jest początkiem budowy nowej rzeczywistości. Wielkie idee i treści humanistyczne te odkryte oraz te, które zostaną zdefiniowane są obecne w tym wspaniałym Liście Boga do człowieka. Miłość zaprasza do współistnienia.
Grzegorz z Nazjanzu głosząc chwałę odkupienia powie w Homilii na Święte Paschy: „Wczoraj dałem się ukrzyżować razem z Chrystusem, dzisiaj razem z Nim okrywa mnie chwała; wczoraj dałem się z Nim zabić, dzisiaj wracam do życia; wczoraj zszedłem z Nim do grobu, dziś z Nim powstaję z martwych"35. Darem i tajemnicą nadal pozostaje wolność.
„Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy,
Sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić;
zabity wprawdzie na ciele, ale przywrócony do życia Duchem.
W Nim poszedł nawet ogłosić (odkupienie) duchom zamkniętym w więzieniu...”
(1P 3,18-19; 4,6).
Credo, w którym umieszcza się „zstąpienie” po śmierci przede wszystkim chce ukazać ciągłość historii Jezusa w ludzkim, tj. religijno-kulturowym ciągu. To wspaniale ludzki wymiar bycia Syna Bożego jako autentycznego Człowieka. Objawienie kilkakrotnie pokazuje, że pomiędzy śmiercią a zmartwychwstaniem wydarzyło się kolejne odkupieńcze dzieło Chrystusa. Właśnie wtedy, gdy los zwykłego człowieka dobiegł końca w wymiarze ziemskim, Jezus kontynuuje swoją misję. Jan Paweł II tak to tłumaczy: „dzieło Odkupienia dokonane na krzyżu dotyka niejako wszystkich pokoleń ludzi sprawiedliwych, żyjących gdziekolwiek na świecie i kiedykolwiek, przed Chrystusem i po Nim (...) A więc to zstąpienie Chrystusa pośmiertne do krainy zmarłych jest równocześnie ogłoszeniem wszystkim pokoleniom ludzkości Dobrej Nowiny o wiecznym zbawieni w Bogu”36.
Tego wspomnianego w wielu miejscach Drugiego Testamentu „zbawczego wydarzenia” Chrystusa nie można utożsamić z wejściem w rzeczywistości inferalne. Biblijna „kraina cieni” to szeol; porównywany do helleńskiego Hadesu, który nie jest tożsamy z piekłem. Szeol oznacza miejsce lub stan, w którym istniały duchy zmarłych, niekoniecznie potępionych. Skoro więc Chrystus tam „zstępuje” to teologicznie oznacza, że Jego ofiara dotyczy również tych, którzy żyli w czasach profetycznych. Co więcej, oznacza że podzielił On los człowieka we wszystkim i przez to jest prawdziwym Wybawcą.
Tradycja chrześcijańska widzi w tym wydarzeniu pokonanie bram Królestwa Śmierci, wzbudzenie wielkich Starego Przymierza czy wreszcie odpuszczenie grzechów wszystkich czasów37. Ażeby lepiej to naświetlić poruszymy kilka wątków tego zagadnienia. Teologia Wielkiej Soboty stara się uświadomić wielkość faktu śmierci Nieśmiertelnego. Zawarta tam trynitologia angażuje orędzie Ojca o pragnieniu nowego przymierza przez ofiarę paschalną Syna, który w mocy Ducha jest w stanie znieść prawo negacji, śmierci za grzech i odrzucenia (Rz 5,12; J 1,15).Ta proklamacja odwiecznego dialogu miłości i włączenie stworzeń jako „Dawca Życia” (Dz 3,15).
Sytuacja „w piekłach” tych dusz nie jest więc beznadziejna. To już paschalna katecheza ma w efekcie dać życie tym, którzy je odrzucili i podlegają sądowi (1P 4,6) Boże Miłosierdzie jest tutaj o wiele bardziej intensywne aniżeli sprawiedliwość38.
Misterium odkupienia mieści w sobie o wiele więcej i daleko dalej idących treści od tych, przedstawionych w powyższym artykule. Kościół zgłębia te tajemnice i żyje nadzieją w nich zawartą. Taka też powinna być katecheza zachęcająca ludzi do optymizmu, wypełniająca luki powstałe wskutek odejścia od Źródła. Odkupienie nie skończyło się z chwilą nadejścia Pięćdziesiątnicy. Ono tylko zapoczątkowało drogę do pełni jakim jest Nowe Jeruzalem, w którym na wzór zakochanych mają istnieć rzeczywistości, które Bóg powołał do wiecznego bycia.
Przypisy:
1 Deklaracja Dominus Iesus 1, 2
2 Wśród religii pozachrześcijańskich, a jednocześnie zbawczych, nigdzie nie obserwujemy takiej kenozy Boga. Tylko w chrześcijaństwie Bóg przychodzi do człowieka i jemu się ofiaruje w sposób tak oczywisty. Niepowtarzalny jest także fakt śmierci Boga za człowieka w żadnej z religii. Tajemnica i fenomen ten dotyczy także faktu zmartwychwstania Jezusa. Te elementy są tak istotnie różniące, że można swobodnie nazwać chrześcijaństwo jedyną religią w pełni zbawczą, przez objawienie się w niej Boga w tak istotny sposób.
3 Nadzieja chrześcijańska ma wymiar przede wszystkim eschatologiczny, chociaż z oczywistych powodów realizuje się w wymiarze współczesnym i wspólnotowym; zob. Benedykt XVI, Enc. Spe salvi (30.11.2007)
4 J. Ratzinger, Śmierć i życie wieczne, Warszawa 2000, s. 146 „Jeśli człowiek chce sam siebie uczynić Bogiem, jeśli chce pełnej autonomii, jeżeli to właśnie on sam tylko chce być „jako Bóg” - to jego istnienie staje się istnieniem w Szeolu, bytowaniem w niebycie, cieniem życia poza rzeczywistością życia”.
5 Ogrom win jaki jest udziałem każdego człowieka i całej ludzkości jest tak wielki, że ofiara nawet najbardziej tragiczna zwykłego człowieka nie była w stanie jej restytuować. Domagała się ona doskonałości, którą mógł zaoferować jedynie ktoś kto ją posiada. Myśl taką rozwinął szczególnie Anzelm z Canterbury; por. Słownik Teologiczny t. 2, s. 21.
6 St. Stasiak i R. Zawiła, ABC teologii dogmatycznej, Oleśnica-Wrocław 1993, s. 242; KKK 635.
7 Septuaginta i Wulgata są najbardziej rozpowszechnionymi przekładami Biblii, ale nie jedynymi. Jednak wśród wielu innych przekładach dokanywanych od III wieku przed Chrystusem „Septuaginta i Wulgata cieszą się najwyższą powagą wśród tłumaczeń Biblii na język niesemicki”, T. Hergesel, Rozumieć Biblię. Stary Testament. Część 1 - Jahwizm, Kraków 1990, s. 531.
8 X. Lęon-Dufuor, Słownik Teologii Biblijnej, Poznań 1990, s. 599-601; tenże, Słownik Nowego Testamentu, Poznań 1993, s. 445.
9 Katolicyzm A-Z, s. 300. Grecki termin agoradzein oznacza dosłownie „kupić na rynku”. Ma więc powiązanie z tagowaniem się o coś, np. o cenę, o lepszą sztukę. Dlatego jest użyte tylko kilka razy w Piśmie św. O wiele częściej występuje greckie lytron, np. Mk 10, 45; Mt 20, 28; 1P 1, 18-19. Jest bardziej adekwatne do wydarzenia paschalnego i w tych wypadkach oznacza wykupienie z niewoli za cenę krwi.
10 X. Lęon-Dufour, Słownik Teologii Biblijnej, s. 600.
11 Rz 3, 24; 8, 23; Ef 1, 7.14; 4, 30; Kol 1, 14; Hbr 9, 15.
12 Dufour podaje, że wykup dokonuje się na dwóch płaszczyznach. Jedną jest wykup według prawa rodzinnego; to znaczy, że najbliższy członek rodziny dokonuje wykupu stając się wykupicielem. Drugi zaś bazuje na prawie hadlowym i jest uiszczeniem jakiejś ceny przez nieznajomego, obcego. Posiada cechy typowej transakcji. W kontekscie tego drugiego sposobu Biblia nigdy nie podaje ceny jaka Bóg uiszcza za człowieka lub naród. W ten sposób pokazuje stan człowieka przed wykupieniem, którego może dokanać tylko Bóg; tenże, Słownik Nowego Testamentu, s. 445.
13 Ponadto zastosowany jest jeszcze w dwóch sytuacjach: ocalenie swojej własności (Ef 1, 14; 1P 2, 9), zdobycie z przeznaczeniem na własność (1Tes 5, 9; 2Tes 2, 14).
14 Jan Paweł II, Redemtor hominis 9.
15 Jan Pawe II, Veritatis splendor 103. Odkupienie realizuje się w tych, którzy są zespoleni z Chrystusem. Jego Krew usprawiedliwia (Rz 5,9), oczyszcza (Hbr 9,22, Ap 7,14; 1J1,7), jednoczy z Bogiem (Ef 2,13, Kol 1,20) i uświęca (Hbr 10,22).
16 St. Stasiak i R. Zawiła, ABC, dz. cyt. s. 243.
17 Tamże, s. 243; por. W. Granat, Dgmatyka Katolicka, Lublin 1967, s. 251. Łaska Boga przerasta swoją ofiarnością potęgę grzechu. Jest zawsze większa od zła, które popełniliśmy.
18 Cz. Bartnik, Odkupienie, usprawiedliwienie i zbawienie, w: Teologiczne rozumienie zbawienia, Lublin 1979, s. 12.
19 Cała troska Boga o człowieka dotyczy jego pierwotnego stanu szczęścia. Dlatego, jak powiada Kościół, nie idzie tylko o „przeniesienie z tego stanu, w którym rodzi się człowiek synem pierwszego Adama” , ale tekże przywrócenie do „stanu łaski i przybrania za synów (Rz 8, 15) za pośrednictwem drugiego Adama - Jezusa Chrystusa naszego Zbawiciela” Breviarum Fidei (BF) VII 62.
20 Chrześcijańska prawda o uniwersalizmie odkupienia, a także o rozciągłości ponadczasowej jest fenomenem wśród religii świata. Ofiara ekspiacyjna Chrystusa jest ponadczasowa, tzn. jej skutki ogarniają ludzi żyjących przed i po Chrystusie. Wynika to z istoty Boga, który jest ponad czasem, a nawet jest Panem czasu; por. L. Balczewski, Logika Boża, Warszawa 1995, s. 17-20. Ten charakter Boga wynika z Jego istoty i ma uzasadnienine przede wszystkim w rozważaniach filozoficznych Arystotelesa nad naturą Absolutu. Chrystus będąc Bogiem - Człowiekiem dokonuje dzieła iście boskiego, ogarnia nim całą ludzkość. Na ten temat patrz F. Szreder, Zmartwychwstanie Chrystusa, w: Vademecum Biblijne, pod red. St. Grzybka, Kraków 1991, s. 230; Logika, s. 98.
21 W. Granat, Dogmatyka…, dz. cyt., s. 254.
22 Jan Paweł II, Przemówienie do Kolegium Kardynalskiego na temat Jubileuszowego Roku Odkupienia, 23.12.1982; por. RH 9.
23 W. Granat, Śmierć Jezusa Chrystusa na krzyżu jako misterium zbawcze, w: Jezus Chrystus historia i tajemnica, Lublin 1982, s. 243; por. Jan Paweł II, bulla Aperite portas Redemptorii 10.
24 St. Stasiak i R. Zawiła, ABC teologii dogmatycznej, s. 155. Obiektywny, ponieważ istnieje bez względu na akceptację go przez ludzi; przedmiotowy, gdyż jego głównym celem było pokonanie grzechu i śmierci, a także jej władzy nad człowiekiem; faktyczny, ponieważ potwierdzają jego wymiar teksty Słowa Bożego i tradycji chrześcijańskiej; eschatologiczny, albowiem zainicjowało proces, który ma się zrealizować na końcu czasów.
25 Cz. Bartnik, Dogmatyka katolicka, Lublin 2000, s. 705.
26 J. Ratzinger, Śmierć i życie wieczne, dz. cyt., s. 145 - „Istota tym bardziej jest sobą, im bardziej jest otwarta, im bardziej jest odniesieniem. Człowiek, będąc istotą otwartą na całość i na samą zasadę bytu, przez to właśnie jest „samym sobą”, jest osobą”.
27 Tenże, s. 402.
28 A. Jankowski, Kerygmat w Kościele Apostolskim. Nowotestamentalna teologia głoszenia Słowa Bożego, Częstochowa 1989, s. 30.
29 Cz. Bartnik, Odkupienie, usprawiedliwienie i zbawienie, dz. cyt., s. 21; W. Hryniewicz, Chrystus nasza Pascha. Zarys teologii paschalnej t. 1, Lublin 1982, s. 71-73; por. Fr. Dziasek, Jezus Chrystus zbawcze misterium, Poznań 1962, s. 57-4.
30 Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele (KK) nr 2.
31 Słownik Teologiczny t. 2, s. 20.
32 W okresie scholastycznym św. Anzelm rozwinął naukę o nowe jeszcze elementy. Ujęcie odkupienia przez Anzelma mówi nie tylko o zadośćuczynieniu i odkupieniu przez Boga grzechów. Według niego jest to także przejaw miłosierdzia Bożego, pojednanie z ludzkością, zawarcie nowego przymierza i wszechogarniające zjednoczenie z Chrystusem, w czym wyraża się wymiar kosmiczny Jego ofiary. Por. Słownik Teologiczny t. 2, s. 21; Katolicyzm A-Z, s. 301.
33 „Poprzez ciało los człowieka spleciony jest z losem wszystkich innych stworzeń. Dlatego oczekiwania odkupienia ciała jest nieodłączne od oczekiwania wyzwolenie całego stworzenia (...) Na przyrodzie nie ciąży żadna własna wina. Nie jest ona „przyrodą upadłą”. W trudny do wyjaśnienia sposób ponosi ona jednak konsekwencje postępowania i losu człowieka upadłego” – W. Hryniewicz, Pascha Chrystusa w dziejach człowieka i wzechświata. Zarys chrześcijańskie teologii paschalnej t.3, Lublin 1991, s. 455.
34 Sobór Watykański II, Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym (KDK) 39.
35 Cytat za R.E. Rogowski, Ogień i Słowo, Katowice 2005, s. 56.
36 Jan Paweł II, Wierzę w Jezusa Chrystusa Odkupiciela, Libreria Editrice Vaticana-Citta del Vaticano 1989, s. 558.
37 Zobacz: Meliton z Sardes (Homilia paschalna), Ignacy Antiocheński, List do Magnezjan 9,2, św. Ireneusz z Lyonu, Adversus haeresses IV,22
38 G.L. Müller, Chrystylogia - Nauka o Jezusie Chrystusie, Kraków 1998, s. 248-252.
opr. mg/mg