Fragmenty książki "Koniec świata. Duch czasów ostatecznych"
|
Jean-Marc Bot Koniec świata. Duch czasów ostatecznych ISBN: 978-83-7516-284-4 Wydawnictwo Święty Wojciech 2012 |
|
Ofensywa sił Antychrysta doprowadzi do granic absurdu zło, które od zawsze zniewala ludzkość. Jednak paroksyzm buntu armii szatana rozbije się o mur boskiej sprawiedliwości. Apostoł Piotr w mocnych słowach zapowiada to w swoim drugim liście:
„Byli jednak i fałszywi prorocy wśród ludu, jak i pośród was będą fałszywi nauczyciele, tacy, którzy doprowadzają do zgubnych podziałów, a zapierając się nawet Pana, który ich odkupił, ściągną na siebie rychłą zgubę. Wielu będzie naśladować ich rozwiązłość i przez nich droga Prawdy dozna zniewagi. Z chciwości oszukiwać was będą fałszywymi słowami. Wyrok na nich od dawna (gotowy) nie traci swej mocy, a zguba ich nie ominie. Jeżeli bowiem Bóg nie przebaczył aniołom, którzy zgrzeszyli, lecz strącił ich do ciemnych czeluści Tartaru, zatrzymując ich (tam aż) do (chwili) sądu, i nie darował staremu światu, a zesławszy potop na świat bezbożnych, ocalił tylko ośmiu, a wśród nich Noego, głosiciela sprawiedliwości, jeżeli miasta Sodomę i Gomorę skazał na zagładę i obrócił je w perzynę dając przykład kary, jaka spotka bezbożnych, a wybawił sprawiedliwego Lota udręczonego rozpustnym życiem występnych, bo ten sprawiedliwy, mieszkając wśród nich, dzień po dniu cierpiał w swej sprawiedliwej duszy z powodu czynów występnych, jakie widział i słyszał — tak Pan umie wybawiać pobożnych z doświadczeń, a niesprawiedliwych zachować na dzień sądu dla ukarania, tych zwłaszcza, którzy ulegają nieczystym pożądliwościom ciała i urągają godności Pana. Zarozumiali zuchwalcy, którzy nie obawiają się bluźnić aniołom [...] . Szczęście swe upatrują w codziennych rozkoszach, plugawi i słabi oddają się swym uciechom siedząc razem z wami przy stole. Ciągle wypatrują okazji do cudzołóstwa, nie przestają grzeszyć, uwodzą dusze słabe, przeklęci, serca swe zaprzedali chciwości. [...] Są to źródła bez wody i chmury gnane wichrem gwałtownym! Czeka ich mrok ciemności. Rozprawiając bowiem wyniośle a bezsensownie, kuszą do rozkoszy cielesnych i rozpusty tych, którzy dopiero co uciekli od pogrążonych w błędzie. Obiecują im wolność, sami będąc niewolnikami zepsucia. Jest się bowiem niewolnikiem tego, komu się uległo. Bo jeśli uszli przed brudami świata dzięki poznaniu Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, a pogrążając się w nie znowu im ulegają, to koniec ich staje się gorszy od początku. Lepiej by bowiem było dla nich nie poznać drogi sprawiedliwości, niż poznawszy ją — odwrócić się od świętych przykazań, które im dano. Sprawdza się na nich przysłowie: «Wrócił pies do swoich wymiocin» i wymyta świnia — do tarzania się w błocie”[227].
Wobec tych ludzkich nieprawości, Jahwe miłosierny jest i łaskawy, nieskory do gniewu i pełen miłości (Ps 103,8). Chce dać każdemu czas na nawrócenie i powrót na właściwą drogę. Jednak kiedy człowiek trwa w złu i zatwardziałości, musi go powstrzymać Boża sprawiedliwość. Niewybaczalny grzech sprowadza na człowieka gniew Boży.
„Gniew Boży spada z nieba na wszystkich bezbożnych i niesprawiedliwych ludzi, którzy przez niesprawiedliwość zadają gwałt prawdzie”[228].
[227] 2 P 2,1-22.
[228] Rz 1,18. Zob. także J 3,36: „Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, a kto nie chce wierzyć Synowi, nie osiągnie życia, lecz ściągnie na siebie gniew Boży”.
opr. ab/ab