Trójjedyny Bóg Maryi

Relacja z XX Międzynarodowego Kongresu Maryjnego i Mariologicznego, Rzym 2000

Na Maryję można patrzeć i tylko Ją widzieć. Można też patrzeć tak, by i ją, i jej świat dostrzegać. Ten drugi sposób postrzegania Matki Jezusa obrał XX Międzynarodowy Kongres Maryjny i Mariologiczny, który odbył się we wrześniu w Rzymie pod hasłem; "Misterium Trójcy Świętej a Maryja". Uczestników spotkania zainteresowała odpowiedź na pytanie, jak Niewiasta z Nazaretu poznała oraz doświadczyła Ojca, Syna i Ducha Świętego,

Przez Jezusa i Ducha do Maryi

Historia międzynarodowych kongresów maryjnych sięga początku mijającego stulecia. Nieco młodsza jest tradycja organizowania międzynarodowych kongresów mariologicznych. Odbywają się one od 1950 roku. Ich inicjatorem był o. Carlo Balić (t1977), chorwacki franciszkanin, przewodniczący Papieskiej Międzynarodowej Akademii Maryjnej (PAMI). Po pierwszym spotkaniu mariologów w Rzymie postanowiono organizować podobne sesje co cztery lata w różnych miejscach (np. w 1996 roku takie spotkanie odbyło się w Częstochowie). Podczas obrad analizowano mariologię i pobożność maryjną kolejnych wieków chrześcijaństwa. Przestudiowano różne tradycje maryjne wypracowane w ciągu dwóch tysięcy lat. Owoce analitycznych dociekań zebrano w kilkudziesięciu tomach. Część z nich czeka jeszcze na publikację.

Prace tegorocznego kongresu ustawiono nieco inaczej. Nawiązując do Roku Jubileuszowego wybrano temat: "Misterium Trójcy Świętej a Maryja". Na uwagę zasługuje też zaproponowana metodologia teologiczna. Postanowiono prowadzić refleksję nad wzajemną relacją Boga i Maryi. Wspomnienie Trójjedynego w tytule kongresu na pierwszym miejscu miało podkreślić, iż to właśnie Bóg jest autorem dzieła stworzenia i zbawienia. Maryja jest Jego arcydziełem. Na sesjach plenarnych analizowano to zagadnienie, odwołując się do Pisma Świętego (A. Serra), liturgii (J. Mamin), myśli pisarzy starożytnych (L. Gambero), średniowiecznych (M. Lamy) oraz nowożytnych (np. P. Coda, E. Maminez), a także do świadectw ikonograficznych (np. M. Muzj). Zwrócono również uwagę na wyjaśnienia niekatolików (np. A. Loades) i uwarunkowania kulturowe (np. J. Roten). Nie zabrakło też odniesień do doświadczeń duchowych (np. S. De Fiores, L. Balter).

Poziom zrealizowania zadań był bardzo zróżnicowany i dlatego w kuluarach za wypowiedź najbardziej twórczą i syntetyzującą uznano referat ks. prof. R. Laurentina, osiemdziesięcioletniego mariologa z Francji. Główne tezy swego wystąpienia mówca zawarł w trzech punktach: Bóg jest Miłością (wszystko od Niego pochodzi i do Niego powraca), Bóg jest Relacją (jedynie ta Relacja jest absolutna), Maryja jest "rela- cją Boga" (relacją matki, relacją miłości). Wielkość Maryi polega zatem na tym (w przeciwieństwie do człowieka egoisty), że jest otwarta na Miłość i upodobnia się do tej Miłości.

Matka Boska pięciu kontynentów

W kongresie wzięło udział ponad dwieście osób ze wszystkich kontynentów. Pracowano w dziesięciu grupach językowych (znaczna część uczestników pochodziła z Europy; skupili się m.in. w grupach chorwackiej, francuskiej, hiszpańskiej, polskiej, portugalskiej czy włoskiej). W każdej wygłoszono około piętnastu prelekcji. Po raz pierwszy powołano grupę azjatycką (skupiającą teologów z Filipin, Indonezji, Tajwanu, Tajlandii, Indii) oraz afrykańską (w której pracach brali udział Egipcjanie, Etiopczycy, Nigeryjczycy, delegaci Konga). Głosy przedstawicieli tych grup roboczych wzbudziły szczególne zainteresowanie, gdyż najbardziej kontrastowały z mariologią europejską. Dla Afrykańczyka Bóg zawsze jest dobry. Jeśli trzeba się kogoś obawiać, to przodków. Stąd Bóg jest przede wszystkim "Bogiem z nami" (Emmanuelem), a Maryja (niekiedy przedstawiana jako "kokosz") to inaczej "My z Bogiem".

Sekcja polska, pracująca pod kierunkiem ks. T. Siudego, przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Mariologicznego, (PTM), przedstawiła piętnaście referatów: Trójca Święta a Maryja według Jana Pawła II (ks. T. Siudy, ks. W, Siwak); Obraz Boga niewolników Maryi (S. C. Napiórkowski OFMConv); Trynitarne aspekty maryjności w polskim średniowieczu (bp J. Wojtkowski, R. Mazurkiewicz), baroku (D. Łukaszuk OSPPE, D. Mastalska) oraz w życiu św. M. Kolbego (P. Sotowski OFMConv), św. Faustyny (L. Balter SAC), bł. H. Koźmińskiego (G. Bartoszewski OFMCap) i kard. S. Wyszyńskiego (J. Pach OSPPE); "Przez Ducha do Maryi ", czyli znaczenie pneumatologii Y. Congara (K. Pek MIC); Trójca Święta a Maryja w pobożności słowackiej (J. Moricova), prawosławnej (K. Leśniewski) i ewangelickiej (ks. W. Nowak). Wszystkie wypowiedzi zostały już opublikowane w "Bibliotece Mariologicznej PTM".

Niezależnie od grup językowych, od 1965 roku na , wszystkich kongresach powoływano grupy ekumeniczne. Przyjęte przez nie deklaracje cieszyły się uznaniem wielu teologów. W bieżącym roku nie doszło do zorganizowania podobnej sekcji. Z pewnością za znaczący brak międzynarodowej sesji należy uznać właśnie marginalną obecność przedstawicieli różnych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich. Mimo to w wypowiedziach kongresowych prelegentów można było zauważyć dużą wrażliwość ekumeniczną. Potwierdzeniem tego jest prawie stuprocentowa obecność uczestników w nabożeństwie ekumenicznym, które zostało odprawione w kościele anglikańskim św. Pawła w Rzymie.

Relacje ze spotkań w grupach ukazały ogromną różnorodność teologicznych portretów Matki Pana. Jednym jest bliższa Maryja ze Zwiastowania, czy z Magnificat, innym z Kany czy spod krzyża. Odmienność kulturową dało się także zauważyć na poziomie artystycznym. Przykładem tego był koncert - "Maria Mater Mundi", zorganizowany w Auli Pawła VI. W lekturę koranicznych i biblijnych tekstów o Matce Bożej zostały wkomponowane utwory muzyczne charakterystyczne dla poszczególnych kontynentów.

W atmosferze Jubileuszu

Znaczna część obrad kongresu odbywała się w sanktuarium Bożej Miłości pod Rzymem. Każdy dzień rozpoczynał się liturgią przygotowywaną przez towarzystwa mariologiczne z różnych krajów. Zwieńczeniem codziennych prac była jubileuszowa modlitwa na Placu św. Piotra w Rzymie. "Tylko Chrystus jest naszą perspektywą i sensem naszego życia - powiedział w homilii abp S. Nowak z Częstochowy, który modlił się z Polskim Towarzystwem Mariologicznyrn.

Zarówno otwarcie kongresu, jak i jego podsumowanie miało miejsce w Bazylice Matki Bożej Śnieżnej w Rzymie. Eucharystia pod przewodnictwem Jana Pawła II, odprawiona przed Bazyliką św. Piotra, była jednocześnie uroczystym zakończeniem międzynarodowego spotkania. Wydaje się, że papieska homilia wygłoszona podczas Liturgii winna być postrzegana również jako programowa dla mariologów i osób odpowiedzialnych za formację maryjną. Biskup Rzymu nie tylko ukazał Maryję jako umiłowaną Córę Ojca, Matkę Syna Bożego i najczystsze sanktuarium Ducha Świętego, ale także wskazał na elementy odnowy pobożności maryjnej: zakorzenienie w Biblii i w Tradycji, naśladowanie całej Świętej, oczyszczanie pobożności z form zabobonnych, dochodzenie do źródeł wielkości Maryi, śpiewającej Magnificat ku chwale Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Na koniec Jan Paweł II - i w stwierdzeniu: Ad Iesum per Mariam (Do Jezusa - przez Maryję), a także Per Iesum ad Mariam! (Przez Jezusa do Maryi) - ukazał potrzebę komplementarnego postrzegania misterium chrześcijańskiego, w którym obecna jest Matka Odkupiciela.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama