Wstęp i komentarz do treści zawartych w artykule Wojciecha Giertycha "Rewolucja w moralności"
Słowo „moralność” nie ma dobrych notowań. W potocznym rozumieniu kojarzy się z moralizowaniem, czyli z nudnym pouczaniem, co i jak powinniśmy robić
Takie pouczanie stawia nas w pozycji dziecka, które zanim dojrzeje do używania rozumu musi zostać „wyćwiczone”, by wiedziało, że nie należy kłamać, kraść i leniuchować. Może i słusznie, ale co się dzieje, kiedy wyrośniemy już z „komunijnego ubranka” i zechcemy żyć życiem ludzi dorosłych, a mimo to wciąż słyszmy: tego ci nie wolno, tu obrażasz Boga, to jest grzech, w tym miejscu twoja wina? Najczęstszą reakcją na takie moralizowanie jest, ogólnie mówiąc, brak entuzjazmu dla życia duchowego. Wiele osób ma problemy z łączeniem tych dwóch rzeczy: nauki o moralności i nauki o głębokim życiu duchowym. To drugie czasem ich nawet interesuje, to pierwsze uważają za niepotrzebny wymysł Kościoła zatrzymujący w rozwoju osobistym. Może właśnie z tego niezrozumienia i odrzucenia nauki o moralności wynika tak wielkie zainteresowanie dla tzw. wschodnich technik medytacyjnych, w których nikt nikogo grzechem nie starszy. A że przy okazji również nie pyta o prawdziwość doświadczeń i eksperymentów, to już inna rzecz.
Winę za ten stan rzeczy, w którym nauka o dobru i złu przestała do nas przemawiać, ponosi kilka ubiegłych stuleci, kiedy teologia moralna zajmowała się szukaniem odpowiedzi na pytanie o grzech w tysiącach pojedynczych przypadków. Drętwe, kazuistyczne podręczniki dla spowiedników, nastawione jedynie na pojedyncze problemy były najczęściej dalekie od prawdziwego życia. W jednym z takich podręczników można znaleźć nawet około 20 tysięcy kazusów. Wszystko po to, żeby spowiednik się nie pogubił i miał właściwą odpowiedź na wszystko.
Sobór Watykański II zalecił odnowę nauki o moralności w oparciu o powrót do źródeł czyli do Ewangelii i myśli Ojców Kościoła. Od tamtej chwili trwają prace w tym kierunku. Ojciec T. Pinckaers, dominikanin z Fryburga znakomity moralista, jeden z konsultantów Jana Pawła II przy encyklice Veritatis splendor napisał książkę, zwykły podręcznik teologii moralnej, o którym mówi się, że jest jedną z najodważniejszych prób odnowy nauki o zasadach moralnych. Poddaje w niej rewizji różne schematy naszego myślenia o zasadach moralnych. Wypowiedź o. Wojciecha Giertycha OP, którą drukujemy poniżej jest próbą przybliżenia głównych myśli zawartych w tej książce.
„Podejmij wartość” mówi ojciec Wojciech Giertych OP w swoim artykule, odpowiadając na pytanie o to, co naprawdę jest moralne. I jestem mu za to bardzo wdzięczna.
opr. ab/ab