Władza Papieża a małżeństwo osób ochrzczonych

Rekapitulacja nauczania Kościoła na temat etyki i prawa kościelnego dotyczącego pożycia małżeńskiego, oraz jedności i nierozerwalności małżeństwa

Kościół katolicki głosił zawsze absolutną nierozerwalność sakramentu małżeństwa, w czym kierował się wiernie nauczaniem ewangelicznym i apostolskim (por. Mt 5, 31; Mk 10, 11-12; Łk 16, 8; 1 Kor 7, 10-11), które podejmuje i wydoskonala pierwotny zamysł Boga Stwórcy (por. Rdz 1, 27; 2, 24; Mt 19, 3-9; Mk 10, 2-9). W ciągu stuleci przypominał tę doktrynę zarówno na wielu soborach powszechnych (na przykład na Soborze Florenckim, Trydenckim i Watykańskim II), jak i poprzez zwyczajne nauczanie papieży i biskupów, a wreszcie przez konsekwentną i powszechną działalność katechetyczną i misyjną.

Legalizacja rozwodów także w krajach o długiej tradycji chrześcijańskiej skłania pasterzy i wiernych do dawania wyrazistego i stanowczego świadectwa o nierozerwalności małżeństwa. Niemniej także wśród wierzących pojawiły się nie uregulowane sytuacje małżeńskie, stając się przyczyną dotkliwych cierpień. Próbą zaradzenia takim sytuacjom są pewne propozycje teologiczne, zgłaszane już od kilku lat, które respektują zasadniczą nierozerwalność małżeństwa, ale wysuwają hipotezę, opartą na różnych argumentach, że w określonych przypadkach można by rozszerzyć zakres władzy sprawowanej przez Biskupa Rzymu w zastępstwie Chrystusa, tak aby miał on prawo rozwiązać małżeństwo zawarte i dopełnione między ochrzczonymi (matrimonium ratum et consummatum). Innymi słowy, nie podważając zasady, że węzeł małżeński nie może zostać rozwiązany z woli małżonków («nierozerwalność wewnętrzna»), wysunięto tezę, jakoby Następca Piotra miał władzę rozwiązać dopełnione małżeństwo między ochrzczonymi, jeżeli wymaga tego ważna przyczyna związana z dobrem wiernych.

Według niektórych autorów nowe okoliczności duszpasterskie uzasadniałyby rozszerzenie także na małżeństwo zawarte i dopełnione władzy, jaką Biskup Rzymu sprawuje w niektórych przypadkach nad małżeństwem dopełnionym między osobami nie ochrzczonymi (por. KPK, kan. 1143-1147 na temat «przywileju Pawłowego» oraz kan. 1148-1149 na temat tzw. «przywileju Piotrowego») oraz nad nie dopełnionym małżeństwem osób ochrzczonych (por. KPK, kan. 1142). Według innych badaczy mielibyśmy tu do czynienia z zastosowaniem do nowych przypadków władzy rozwiązania małżeństwa zawartego i dopełnionego, którą Kościół rzekomo sprawuje od zawsze, na przykład wówczas gdy dopuszcza wdowców i wdowy do powtórnego ślubu. Trzeba od razu podkreślić, że nie podano żadnego dowodu historycznego, biblijnego, teologicznego ani kanonicznego na istnienie prawne lub faktyczne takiej władzy, w rzeczywistości bowiem nigdy ona ani nie istniała, ani nie była wykonywana. Niemniej złożoność tej problematyki oraz jej doniosłe znaczenie w życiu wiernych wymagają przedstawienia pewnych wyjaśnień. Jak ujął to Pius XI, powołując się na wielowiekową tradycję doktrynalną, nierozerwalność małżeństwa, «choć nie cechuje każdego małżeństwa w tym samym stopniu doskonałości, cechuje jednakowoż wszystkie prawdziwe małżeństwa», także wówczas gdy małżeństwo nie jest oparte na fundamencie sakramentalnym, na przykład w związkach między osobami nie ochrzczonymi. Pius XI dodawał, że chociaż nierozerwalność «wydaje się podlegać pewnym wyjątkom, aczkolwiek niezwykle rzadkim, jak w przypadku niektórych małżeństw naturalnych, zawieranych wyłącznie między niewiernymi, a także małżeństw między ochrzczonymi, ważnie zawartych lecz jeszcze nie dopełnionych, tego rodzaju wyjątki nie zależą bynajmniej od ludzkiej woli ani od żadnej czysto ludzkiej władzy, ale od prawa Bożego, którego jedynym stróżem i wyrazicielem jest Kościół Chrystusa»1.

Istotnie, możliwość rozwiązania na korzyść wiary małżeństwa między osobami nie ochrzczonymi opiera się jednoznacznie i formalnie na nauczaniu św. Pawła (por. 1 Kor 7, 12-16). W obliczu konkretnych problemów, jakie pojawiły się we wczesnym okresie działalności misyjnej Kościoła na kontynencie amerykańskim, Biskupi Rzymu, «opierając się na swej nieomylnej wiedzy i korzystając z pełni władzy apostolskiej»2, postanowili — wedle niektórych interpretacji — zastosować w praktyce Pawłowe nauczanie o favor fidei, również w formie przedstawianej dziś w kan. 1148-1149 KPK, a według innych ujęć — sprawować w nowy sposób władzę zastępczą nad małżeństwem niesakramentalnym, której posiadania Kościół był świadomy już od długiego czasu.

Ta sama pewność i jednomyślność, z jaką Kościół stosuje «przywilej Pawłowy», cechuje też jego wielowiekowe przekonanie, iż nie posiada on bynajmniej władzy rozwiązywania dopełnionych małżeństw między ochrzczonymi (matrimonium ratum et consummatum). Norma zawarta dziś w kan. 1141 KPK — «Małżeństwo zawarte i dopełnione nie może być rozwiązane żadną ludzką władzą i z żadnej przyczyny, oprócz śmierci» — nie jest jedynie zasadą kanonistyczną, której Kościół pozostał zawsze wierny, nawet w obliczu bardzo silnych nacisków ze strony możnych tego świata, ale stanowi zasadę doktrynalną, wielokrotnie potwierdzaną przez Urząd Nauczycielski Kościoła. Pośród wielu innych można tu przytoczyć przykład nauczania Piusa XI, według którego władza Kościoła «nigdy i dla żadnej przyczyny nie może zostać rozciągnięta na chrześcijańskie małżeństwo zawarte i dopełnione. W nim bowiem więź małżeńska osiąga pełną doskonałość i z woli Bożej ujawnia wyraźnie swą niezachwianą trwałość i nierozerwalność, tak że nie może jej rozwiązać żadna ludzka władza»3.

To, że formuła «żadna ludzka władza» obejmuje także władzę zastępczą Następcy Piotra, wynika wyraźnie zarówno z kontekstu, jak i z jeszcze bardziej jednoznacznego nauczania papieży, poprzedników i następców Piusa XI. I tak na przykład Pius IX pisał do biskupów prowincji Făgăraş i Alba Julia w Rumunii: «Źródłem tej wiecznej i nierozerwalnej trwałości więzi małżeńskiej nie jest dyscyplina kościelna. W przypadku małżeństwa dopełnionego ma ona mocną podstawę w prawie Bożym i w prawie naturalnym: takie małżeństwo nigdy i dla żadnej przyczyny nie może zostać rozwiązane nawet przez samego papieża i nawet w przypadku, gdy jedno z małżonków złamie wierność małżeńską przez cudzołóstwo»4. W tym samym duchu naucza Pius XII: «Węzeł chrześcijańskiego małżeństwa jest tak silny, że jeśli uzyska pełną trwałość wskutek użycia praw małżeńskich, żadna władza na świecie, nawet nasza — to znaczy władza zastępcy Chrystusa — nie ma prawa go rozerwać»5.

Katechizm Kościoła Katolickiego, uznany przez Jana Pawła II za «pewną normę nauczania wiary»6, streszcza nauczanie na ten temat w następujących słowach: «Węzeł małżeński został więc ustanowiony przez samego Boga, tak że zawarte i dopełnione małżeństwo osób ochrzczonych nie może być nigdy rozwiązane. Węzeł wynikający z wolnego, ludzkiego aktu małżonków i z dopełnienia małżeństwa jest odtąd rzeczywistością nieodwołalną i daje początek przymierzu zagwarantowanemu wiernością Boga. Kościół nie ma takiej władzy, by wypowiadać się przeciw postanowieniu mądrości Bożej (por. KPK, kan. 1141)»7.

Najgłębszym uzasadnieniem absolutnej nierozerwalności chrześcijańskiego małżeństwa, która łączy się z naturalną nierozerwalnością każdego prawdziwego małżeństwa, jest «mistyczne znaczenie małżeństwa chrześcijańskiego, które urzeczywistnia się w sposób najdoskonalszy w dopełnionym związku małżeńskim między wierzącymi. Zgodnie bowiem ze świadectwem Apostoła, małżeństwo chrześcijan (...) jest obrazem owej najdoskonalszej jedności, jaka istnieje między Chrystusem a Kościołem: 'Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła' (Ef 5, 32); tej jedności nie zdoła nigdy naruszyć żaden podział, dopóki żyć będzie Chrystus, a przez Niego Kościół»8.

Delikatność i złożoność etyki i prawa małżeńskiego, a także pojawianie się wciąż nowych sytuacji, związanych z działalnością misyjną i z przemianą obyczajów, skłoniło Kościół do długiej i wnikliwej refleksji nad zasięgiem władzy zastępczej Biskupa Rzymu. Owocem tej refleksji są rozróżnienia między małżeństwem ważnym a zawartym, między małżeństwem zawartym a małżeństwem dopełnionym oraz — wprowadzone stosunkowo niedawno — między nierozerwalnością wewnętrzną i zewnętrzną. Kościół uzyskał pewność — i wielokrotnie to potwierdził — że jego władza napotyka nieprzekraczalną granicę w małżeństwie zawartym i dopełnionym, które jest zatem wewnętrznie i zewnętrznie nierozerwalne. Nie chodzi w tym momencie o rozstrzyganie specjalistycznej kwestii statusu teologicznego tego stwierdzenia. W każdym razie można orzec z całą pewnością, że nie mamy tu do czynienia wyłącznie z praktyką dyscyplinarną ani ze zwykłym faktem historycznym, ale z doktrynalnym nauczaniem Kościoła, które oparte jest na Piśmie Świętym i wielokrotnie zostało jednoznacznie i formalnie ogłoszone przez Urząd Nauczycielski. Winno być ono zatem uważane przynajmniej za należące do doktryny katolickiej i jako takie przyjmowane i konsekwentnie zachowywane.

Na koniec wypada zauważyć, że prawdziwą przyczyną trudności, jakie nękają dziś wiernych żyjących w nie uregulowanych sytuacjach małżeńskich, jest wprowadzane coraz powszechniej prawodawstwo rozwodowe oraz kultura, z której ono wyrasta i którą samo z kolei umacnia, co sprawia, że coraz trudniej jest stworzyć warunki dla pomyślnego rozwoju życia małżeńskiego. Kościół musi wychodzić naprzeciw wiernym zmagającym się z takimi trudnościami, ale wierność słowu Bożemu i miłość do samych zainteresowanych osób nie pozwala mu zaakceptować propozycji, które — choć zgłaszane są w dobrej wierze — bezpodstawnie odwołują się do władzy zastępczej Biskupa Rzymu i dlatego prowadziłyby jedynie do zlekceważenia wewnętrznej nierozerwalności, którą chrześcijańskie małżeństwo posiada na mocy prawa Bożego. Należy oczywiście «odbudowywać te ruiny, opatrywać te rany i leczyć te choroby. Serce Kościoła krwawi w obliczu niewypowiedzianych udręk licznych jego dzieci, nie szczędzi wysiłków, aby przyjść im z pomocą, i posuwa swą wyrozumiałość do najdalszych granic. Ta najdalsza granica zostaje formalnie wytyczona w kan. 1118 [KPK z 1917 r., co odpowiada kan. 1141 KPK z 1983 r.]: 'Matrimonium validum ratum et consummatum nulla humana potestate nullaque de causa, praeterquam morte, dissolvi potest 9.

Ta granica, którą Boży zamysł wyznacza nawet władzy Biskupa Rzymu, jest w istocie wyrazem wielkości tajemnicy małżeństwa. Małżeństwo jest bowiem zakorzenione w nieodwołalnej miłości, jaką Bóg darzy swój lud: a któż zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie?


Przypisy:

1. Enc. Casti connubii (31 grudnia 1930): DS 3711-3712.

2. Pius V, konst. Romani Pontificis (2 sierpnia 1571): DS 1983.

3. Enc. Casti connubii (31 grudnia 1930): DS 3712.

4. List Verbis exprimere (15 sierpnia 1859): Insegnamenti Pontifici, t. I, Edizioni Paoline, Roma 1957, n. 103.

5. Allocuzione agli sposi novelli (22 kwietnia 1942): Discorsi e Radiomessaggi di Sua Santita Pio XII, t. IV, Editrice Vaticana, s. 47).

6. Konst. apost. Fidei depositum (11 października 1992): AAS 86(1994), 117.

7. Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1640.

8. Enc. Casti connubii (31 grudnia 1930): DS 3712.

9. Pius XII, Allocuzione ai Prelati della Rota Romana (6 października 1946): AAS 38(1946), 396.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama