Dlaczego Bóg dopuszcza cierpienie?

Spis treści i wstęp do książki o poszukiwaniu ostatecznego horyzontu, który dałby odpowiedź na pytanie o sens życia

Dlaczego Bóg dopuszcza cierpienie?

Patrizia Cattaneo

DLACZEGO BÓG DOPUSZCZA CIERPIENIE?

ISBN: 978-83-7505-122-3

wyd.: WAM 2008


Spis treści
Prezentacja 5
I. Serce zranione przez grzech 7
Biedne serce zatrwożone niewiedzą 7
Wejdź w głąb siebie samego, otwórz swoje serce 11
Serce zranione przez grzech 13
Grzech 17
Zło dokonane: skrucha 22
Zło, które mi wyrządzono: przebaczenie 35
Spowiedź i nawrócenie jako terapia grzechu 41
Dlaczego mam się spowiadać przed człowiekiem? 42
II. Serce zranione przez ból 49
Wina i cierpienie 51
Dlaczego Bóg pozwala na zło? 54
Milczący głos Boga 56
Milczenie Boga wobec zła 58
Milczenie Boga wobec ukrzyżowanego Logosu 62
Wyzwanie, jakie Ewangelia rzuca złu 64
Wyzwanie, jakie zło rzuca Ewangelii 68
Dlaczego zło nadal istnieje po przyjściu Chrystusa? 69
Wiara jako terapia cierpienia 74
Bibliografia 91





Prezentacja

Człowiek jest poszukiwaczem sensu; nie wystarcza sam sobie. Wyrusza na podbój przestworzy i podporządkowuje sobie ziemię, ale nie jest w stanie zatrzymać umykającego życia i dlatego wie, że nie zależy ono tylko od niego.

Stworzony do szczęścia, zawieszony między tym, co już było, a tym, co dopiero ma nadejść, posuwa się po omacku w poszukiwaniu ostatecznego horyzontu, który dałby odpowiedź na pytanie o sens jego egzystencji, tak często naznaczonej cierpieniem. Bez wiary to poszukiwanie jest tylko buntem i rezygnacją albo iluzorycznym carpe diem, które wynosi się nierzadko do rangi etyki skończoności.

Jedynie wiara prowadzi rozum ludzki do znalezienia odpowiedzi, których on sam nie jest w stanie osiągnąć, ponieważ Bóg objawił Siebie i swoją miłość do człowieka, przerzucając dla niego pomost: Słowo, które stało się Ciałem w Jezusie Chrystusie, postrzegalne poprzez znak Kościoła.

Bóg i człowiek, nierozerwalnie zjednoczeni, tworzą jeden znak prawdy chrześcijańskiego objawienia: „Chrystusa-w-Kościele”, ponieważ znaki historycznego objawienia, takie jak cuda czy znaki czasów, mogą zostać odczytane jedynie w odniesieniu do tej relacji. Podczas żywotnego spotkania z Chrystusem w Kościele człowiek odkrywa, że jest obrazem Boga, że jest zamieszkiwany przez Innego, który go kocha i który jest jego Ojcem. Odkrywa nieskończoną wartość swojego własnego istnienia, co do którego Bóg ma określony zamiar, prowadzący do dobra. Wzywa człowieka do aktywnej współpracy i dostarcza mu odpowiedzi na pytania o sens, lecząc jego życie za pośrednictwem Słowa i sakramentów.

Strzaskane i niespójne istnienie człowieka po spotkaniu z Bogiem nie jest już żywotem sieroty czy zbłąkanego wędrowca zdanego na łaskę przypadku, ale życiem ukochanego i upragnionego dziecka, któremu Chrystus-w-Kościele daje do dyspozycji nadprzyrodzone środki, aby przeżywało szczęście już na tym świecie i aby mogło odwzajemnić Bożą miłość. Ta miłość, po żarliwości spotkania, skłania uleczonego człowieka, by wykrzyknął:

Choćbym żeglował po obcych morzach, Panie, zawsze powrócę, by zatopić się w Twoim bezmiarze1 .


1 M. Pomilio, Il Natale del 1833, Rusconi, Mediolan 1983, s. 70.

opr. aw/aw



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama