Mężczyzna - dzikus

Czy w Kościele jest miejsce dla mężczyzn "dzikich sercem"? Jeśli tak - to która z biblijnych postaci mogłaby być wzorem takiego "dzikiego mężczyzny"?

Mężczyzna - dzikus

Najczęściej przeoczanym biblijnym wzorcem mężczyzny jest mężczyzna-dzikus. Czy faktycznie dla dzikich sercem brak jest miejsca w Kościele? Kto w Biblii mógłby być ukazany jako przykład takiego dzikiego serca? [MG]


Mężczyźni, nawet ci, którzy w młodości przyznawali się do swojego związku z Kościołem, w pewnym momencie rozstają się z nim. Jednym z powodów jest obraz Kościoła jako instytucji odbierającej mężczyznom ich męskość, siłę, dzikość serca. Jest to być może zjawisko bardziej kulturowe i medialne niż rzeczywiste i duchowe. Mężczyzna, który się boi, że Kościół i duchowość zrobią z niego spokojnego, ulizanego „jezuska”, prędzej czy później od takiej duchowości odejdzie i nie ma co się temu dziwić. Dlatego warto dostrzec w Biblii mężczyzn prawdziwie Bogu oddanych, prawdziwie przez Niego wybranych, którzy bynajmniej grzecznymi chłopczykami nie byli. „Dzikus” to także obraz mężczyzny, którego pokazuje nam Biblia. Przykładem może być Jan Chrzciciel.

„Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym” (Mk 1, 6). Żył nieco poza cywilizacją i kulturą. Skórzany pas jest nawiązaniem do proroka Eliasza, który ubierał się podobnie. Jan żyje na pustyni, nie tylko wśród dzikich zwierząt, ale także nosi ubranie z sierści wielbłądziej. Skóra wielbłądzia, według niektórych interpretatorów, wskazuje jedność, jaką Jan nosił w sobie między światem duchowym, ludzkim i zwierzęcym: witalnością, gniewem, siłą, seksualnością itd.[1] Skóra wielbłądzia jako symbol nawiązuje także do okrycia, które Bóg dał Adamowi i Ewie po grzechu pierworodnym, więc jest obrazem miłosierdzia. W Janie dzikość łączy się z okryciem otrzymanym od Boga: jest okryty miłosierdziem.[2] Jan jest „dzikim” człowiekiem, który ma kontakt ze wszystkim, co dzikie w nim i dokoła niego. Dzikość służy mu za źródło energii, z którego czerpie, głosząc ludziom nowinę o Bogu i nawołując ich do nawrócenia. Nikogo jednak nie krzywdzi, jest dobry, miłosierny.



[1] Tamże.

[2] Zob. A. Seul, Jan Chrzciciel—Brat Pustynny, Lublin 2004, s. 101.


opr. mg/mg



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama