Opracowanie z okazji peregrynacji obrazu w Archidiecezji białostockiej
Po raz pierwszy obraz był wystawiony do publicznej czci w 1935 r. w Wilnie, Ostrej Bramie. Dość łatwo było ks. Sopoćce uzyskać pozwolenie proboszcza Ostrej Bramy, ks. Stanisława Zawadzkiego, na zawieszenie obrazu Jezusa Miłosiernego, gdyż miał on stanowić swego rodzaju ilustrację do kazań o Miłosierdziu Bożym. O wygłoszenie ich poproszono właśnie ks. Sopoćkę. Na tydzień przed tym wydarzeniem, w Wielki Piątek 1935 r., siostra Faustyna zanotowała następne przynaglenie Jezusa: O godzinie trzeciej po południu, kiedy weszłam do kaplicy, usłyszałam te słowa: Pragnę, aby ten obraz był publicznie uczczony. — Wtem ujrzałam Pana Jezusa na krzyżu konającego i w ciężkich boleściach, i wyszły z Serca Jezusa te same dwa promienie, jakie są na tym obrazie (Dz 414, 590). Powraca tu idea, sugerowana także przez ks. Sopoćkę, że obraz jest połączeniem dwóch scen ewangelicznych: pojawienia się Zmartwychwstałego w Wieczerniku w momencie ustanowienia sakramentu pokuty i przebicia boku Ukrzyżowanemu.
Obraz Jezusa Miłosiernego umieszczono w Ostrej Bramie, w szczycie okna, dlatego go widać z bardzo daleka (Dz. 89). Okno krużganku galerii ostrobramskiej stanowiło rzeczywiście doskonałe miejsce, jeśli weźmie się pod uwagę, że uroczystości zakończenia jubileuszu zgromadziły tłumy ludzi. W przygotowaniu obrazu do wystawienia miała także swój udział s. Faustyna, która na prośbę spowiednika, poparta poleceniem przełożonej, w przeddzień wystawienia pomogła w dekoracji obrazu. Przy okazji opisu tego wydarzenia zamieszcza w Dzienniczku refleksję dotyczącą ks. Sopoćki: Widząc poświęcenie i trud ks. dr Sopoćki w tej sprawie, podziwiała w nim cierpliwość i pokorę; wiele to wszystko kosztowało, nie tylko trudów i różnych przykrości, ale i wiele pieniędzy, a jednak na wszystko łożył ks. dr Sopoćko. Widzę, że Opatrzność Boża go przygotowała do spełniania tego miłosierdzia wpierw, nim ja Boga o to prosiłam (Dz. 422).
Dni wystawienia obrazu w Ostrej Bramie są dla s. Faustyny wyjątkowym przeżyciem. Dominujące uczucie radości ze spełnienia życzenia Jezusa pogłębia się, gdyż Chrystus pozwala jej widzieć i rozumieć więcej nić innym ludziom: Kiedy został wystawiony ten obraz, ujrzałam żywy ruch ręki Jezusa, który zakreślił duży znak krzyża. W ten sam dzień wieczorem (...) ujrzałam, jak ten obraz szedł ponad miastem, a miasto to było założone siatką i sieciami. Kiedy Jezus przyszedł, przeciął wszystkie sieci, a w końcu zakreślił duży znak krzyża świętego i znikł. I ujrzałam się otoczona mnóstwem postaci złośliwych i pałających ku mnie wielką nienawiścią (Dz. 416).
Pierwszego dnia jubileuszowego triduum — w piątek przed Niedzielą Przewodnią, czyli w dniu wybranym przez Zbawiciela jako Święto Miłosierdzia Bożego — Święta widzi Miłosierdzie Boże triumfujące w duszach ludzkich. Posłużmy się jej zapisem: Byłam na kazaniu, które mówił mój spowiednik; kazanie to było o Miłosierdziu Bożym, było pierwsze, czego żądał tak dawno Pan.
opr. aw/aw