Wiara objawia się przez uczynki cz. III

Życie i działalność Cezarego z Arles

Copyright © Wydawnictwo WAM 2002



3. WIARA OBJAWIA SIĘ PRZEZ UCZYNKI

3.6. „W jaki sposób pięć zmysłów niczym pięć dziewic albo strzeże dziewictwa, albo poddaje się zepsuciu”

Dlatego mówi się o owych pięciu głupich i pięciu mądrych pannach, ponieważ każdy człowiek ma pięć zmysłów: wzrok, słuch, smak, węch i dotyk. Ponieważ przez te zmysły, niczym przez drzwi lub okna, albo życie, albo śmierć wchodzi do naszej duszy, o czym mówił prorok: „Śmierć weszła przez wasze okna”, to te pięć dziewic nazywają się mądrymi, które dobrze korzystają z tych zmysłów, a tych pięć <jest> głupich, które przez te pięć zmysłów chłoną w siebie bardziej śmierć niż życie.

Zastanówmy się głębiej nad tym, w jaki sposób te pięć zmysłów niczym pięć dziewic albo strzegą dziewictwa, albo poddają się zepsuciu. Jeśli jakiś mężczyzna lub jakaś kobieta świadomie spojrzeliby z pożądliwością na cudzego syna lub córkę, sługę lub służącą, zepsuta zostaje jedna dziewica, ponieważ przez oczy, to znaczy przez okna swego ciała, weszła trucizna śmierci w zacisze serca.

Jeśli ktoś, zarówno duchowny, jak też świecki, chętnie słuchałby ludzi szkalujących <innych>, albo z przyjemnością <słuchał> wygłaszanych próżnych mów lub sprośnych i nieprzyzwoitych piosenek, to wówczas zepsuta jest druga dziewica.

Gdy natomiast nie zadawala się przeciętnymi potrawami, ale szuka wystawnych smakołyków i zawsze trudni się oczernianiem, przez niegodziwy smak zepsuta jest trzecia dziewica.

Czwarta dziewica zostaje zniewolona przez to, że usilnie poszukuje pachnących pielgrzymów, aby móc podobać się ludziom <skłonnym> do zbytku.

Gdy zaś, powodowany lubieżnością, z upo-dobaniem chciałby swoimi rękami dotykać cudzych synów i cudze córki, zepsuta zostaje piąta dziewica.

W tym porządku pięć zmysłów niczym pięć dziewic ulega w ludziach zepsuciu. I na odwrót. Gdy święte dusze powściągają te pięć zmysłów, to jest: wzrok, słuch, smak, powonienie i dotyk, od wszystkich niegodziwości, i otwierają je rozsądnie na to, co godziwe i dozwolone, wówczas pięć zmysłów ustrzeże dziewictwa. Dlatego pięć dziewic symbolizuje ludzi dobrych, a pięć innych złych.

3.7. „Musimy iść śladami Chrystusa i naśladować przykład świętych”

Jeśli ktoś chce być uczniem Chrystusa, niech zachowuje Jego przykazania i niech uczy się pokory. On sam mówi: „Uczcie się ode mnie, bo jestem cichy i pokornego serca”. Pytam: dlaczego sercem? Ponieważ jest wielu na zewnątrz uchodzących za pokornych, wewnątrz zaś pełnych raka pychy. Chrystus dla nas „upokorzył się, przyjął postać sługi, czyniąc się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej”. Dla zmycia naszych grzechów przyjął ciało ludzkie, narodził się z dziewicy, był położony w stajni, owinięty w pieluszki, odrzucony przez Żydów i przez nich prześladowany, wzgardzony, biczowany, opluty, ukoronowany cierniem, przybity gwoździami, przeorany włócznią, przybity do krzyża, pojony octem i żółcią, i zaliczony między nieprawych. Poniósł to wszystko po to, aby nas wyzwolić z czeluści piekła.

Skoro takie <rzeczy> zniósł Pan za nas, jeżeli do Niego chcemy dojść, musimy iść Jego śladami i naśladować przykład świętych. Pan w swej ewangelii mówi: „Jeśli kto chce iść za mną, niech zaprze samego siebie, weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje”. W innym miejscu mówi: „Idź, sprzedaj wszystko co posiadasz, rozdaj ubogim i przyjdź, aby pójść za mną”.

Bracia najdrożsi! Święci męczennicy poszli Jego śladami i pili kielich męki, którą On pił. Piotr apostoł za imię Chrystusa został ukrzyżowany, Paweł ścięty, a Szczepan ukamienowany. W ten sposób wielu innych zostało umęczonych za Jego imię.

3.8. „Dusza, podejmująca Chrystusa w roli gościa i właściciela, jest szczęśliwa”

O, jak szczęśliwa jest dusza, która z Bożą pomocą stara się tak prowadzić, aby zasłużyć przyjąć Chrystusa w roli gościa i właściciela. Przeciwnie, bardzo nieszczęśliwe jest sumienie i zasługujące na całe źródło łez, które tak się splamiło złymi czynami, zaciemniło czernią chciwości i wypaliło ogniem złości, że nie Chrystus w nim spoczął, ale zaczęło się panowanie diabła. Taka dusza, o ile szybko nie wspomoże się lekarstwem pokuty, zostanie pozbawiona światła, a opanują ją ciemności. Zostanie pozbawiona słodyczy, a napełni się goryczą. Dostanie się pod panowanie śmierci, a wykluczona zostanie z życia. Niech jednak nie wątpi w miłosierdzie Boże. Niech nie da się zwyciężyć śmiercionośnemu zwątpieniu, ale bardzo prędko niech ucieknie się do pokuty. Dokąd rany jej grzechów są świeże i jeszcze gorączkują, niech przyjmie zbawienne lekarstwa. Nasz lekarz jest wszechmogący i tak zwykł leczyć nasze rany, że nawet śladom blizn nie pozwala pozostać.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama