Odpowiedź z poradnika "Rosary Hour"
Ksiądz mówił, że demokracji nie wolno wprowadzać w Kościele. Czy jednak kolegialność, w której uczestniczą biskupi w łączności z papieżem, nie jest w pewnym sensie demokracją?
Wprowadzenie w Kościele zasady suwerenności ludu albo zasady większości jest wykluczone. W Kościele rozstrzyga nie głos większości, ale to, co mówi Ewangelia Chrystusowa, powierzona w sposób szczególny powołanym świadkom. Inna sprawa to pewien demokratyczny styl i sposób działania, mogący przyczynić się do aktywizacji wspólnot parafialnych, umożliwić w większym stopniu współpracę, usprawnić obieg informacji i stworzyć warunki, w których decyzje podjęte po dogłębnych naradach zostaną chętnie przyjęte i zrealizowane. Temu zadaniu służą gremia podejmujące współodpowiedzialność w Kościele. Władza kolegialna sprawowana przez biskupów wespół z papieżem tylko w pewnym sensie zbliża się do demokracji, przez troskę o to, by żadna dobra myśl lub inicjatywa nie została zaprzepaszczona.
opr. mg/mg