Odpowiedź z poradnika "Rosary Hour"
Obawiam się, że nasza miłość małżeńska jest na rozdrożu. W oczach dzieci widzę lęk przed rozbiciem się naszej rodziny. Jak temu zapobiec?
Wrócić do Boga całym sercem i duszą. I walczyć o miłość z takim zapałem, z jakim inni walczą o bogactwo i sławę. Miłość jest szczęściem duszy, bo wypływa z ogniska Bożej miłości. Stąd sięga ona aż po grób, jest „mocniejsza niż śmierć”. Bóg uformował serca ludzkie do wyłącznej, niepodzielnej i dozgonnej miłości.
Wasza miłość jest konieczna dla dobra dzieci. W rodzinach rozbitych, w których jedno z rodziców samotnie wychowuje dzieci i jednocześnie zarabia na życie, łączność z nimi jest utrudniona. Często dzieci skazane są na bolesną samotność. Taki rodzic spotyka się z dziećmi rano, przed ich wyjściem do szkoły, lub późnym wieczorem, gdy maluchy są już zmęczone i senne. Brakuje czasu na dobre wychowanie, bez którego dzieci nie będą umiały wejść w życie społeczne i być pożyteczne.
Podobnie i wychowanie religijne w rodzinie rozbitej staje się trudniejsze. Samotna matka, będąc obarczona obowiązkami zawodowymi, domowymi i wychowawczymi, często przemęczona i niecierpliwa, nie odzwierciedla prawdziwego obrazu Boga, naszego Ojca. Krzyczy na dzieci, stwarza atmosferę lęku, zastraszenia i niepewności.
W takich rodzinach rozbitych, w których dzięki dobremu ojcu lub świętej matce panuje atmosfera miłości, serdeczności, uczciwości i gotowości do poświęceń, sprawy Boże i zdrowe zasady moralne mogą ugruntować się w sercach dzieci. Bywa niekiedy, że w rodzinie, w której oboje małżonków wychowują swoje potomstwo, ale ich życie religijne jest chłodne, dzieci odchodzą od Boga i religii. Podstawą wychowania religijnego winna być codzienna uczciwość.
opr. mg/mg