Odpowiedź z poradnika "Rosary Hour"
Ojciec mówił, że w wychowaniu ważny jest autorytet. Czy z nim ściśle wiąże się miłość do dziecka?
Kiedy wyjaśniałem, kogo dzieci obdarzają autorytetem, mówiłem, że mają one widzieć u rodziców i wychowawców miłość — miłość w dłoniach, miłość w oczach, miłość w słowach, miłość w obecności, miłość w krokach spieszących z pomocą. Wychowaniem rządzi zasada wzajemności. Dzieci dają miłość, ale i żądają miłości. Jeśli to największe przykazanie stanie się dla rodziców i wychowawców źródłem natchnienia i postępowania, wszyscy będą dojrzewać w atmosferze miłości. I odwrotnie, gdy rodzice i wychowawcy nie czerpią ze źródła miłości, wszyscy stają się duchowymi karłami i karykaturami.
Niezależnie od tego, czy to się podoba, czy nie, miłość między rodzicami a dziećmi jest czymś naturalnymi moralną powinnością, a jej brak — choćby tylko z jednej strony — jest czymś nienaturalnym i nagannym.
Wszyscy w rodzinie mają obowiązek budowania wspólnoty osób, „szkoły bogatszego społeczeństwa” przez wzajemne okazywanie sobie miłości, dzielenie się dobrami, radościami, cierpieniami, przez wzajemną służbę jedni drugim.
opr. mg/mg