Oświadczenie w sprawie "taśm o. Rydzyka" 21.07.2007
W porozumieniu z ojcem Józefem Tobinem, Generałem Zgromadzenia Redemptorystów, pragnę wyrazić naszą wspólną opinię i stanowisko wobec rzekomych wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka, które opublikował tygodnik „Wprost", a które w dalszym etapie przyjęły formę zniekształconą przez inne media.
Z dotychczas przeprowadzonych przez specjalnie powołany zespół analiz wynika, że czas i miejsce opublikowania domniemanych wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka daje naszym zdaniem poważne podstawy do postawienia tezy, że wszystko ma znamiona poważnej prowokacji i manipulacji medialnej. Nie bez znaczenia jest fakt, że tygodnik ten niejednokrotnie już w pogardliwy i napastliwy sposób obrażał uczucia religijne Polaków.
Dużym niepokojem napawa nas poziom etyki dziennikarskiej w wolnej Polsce, gdzie w sposób niezgodny z kryteriami prawdy używa się wszelkich możliwych metod i technik w celu zdyskredytowania niektórych osób. Mając wystarczająco bolesne doświadczenie z przeszłości w naszej Ojczyźnie nie można zaakceptować donosicielstwa jako metody zwalczania kogokolwiek. Wobec treści „taśm", która nosi znamiona kompilacji, ojciec Tadeusz Rydzyk nie utożsamia się z przypisywanym mu antysemityzmem i jako współbracia, którzy go znają, wiemy, że jest mu obca taka postawa. Ojciec też nigdy nie miał zamiaru obrażać kogokolwiek, a tym bardziej Pary Prezydenckiej.
Martwi nas fakt, że tendencyjnie przedstawiane informacje przez niektóre media przy jednoczesnej wątpliwości dotyczącej autentyczności „taśm", stały się źródłem skrajnych komentarzy wielu osobistości, w których bez wysłuchania drugiej strony i woli obiektywnego szukania prawdy, wydawano skazujące wyroki na ojca Dyrektora.
Fakt domniemanego nagrania „taśm" w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu należałoby przypisać do działań całkowicie niezgodnych z „Prawem o szkolnictwie wyższym", lekceważących odwieczny obyczaj niewkraczania na uczelnię z jakimikolwiek podsłuchami.
Oburza nas również fakt, że środki masowego przekazu w Polsce poddały także manipulacji ojca Generała, przypisując mu jakoby w najbliższym czasie miała być podjęta przez niego „ostateczna decyzja ukarania" ojca Tadeusza Rydzyka, aby raz na zawsze rozwiązać problemy związane z jego działalnością. Informacja ta, rozpowszechniona przez agencje informacyjne, gazety, stacje radiowe i telewizyjne wywołała wielki niepokój społeczny nie tylko pośród wielomilionowej wspólnoty słuchaczy Radia Maryja w Polsce, ale również poza jej granicami.
W imieniu rodziny zakonnej redemptorystów zapewniam wszystkich ludzi dobrej woli, że pomimo naszych ludzkich słabości dokładać będziemy wszelkich starań, aby nasza ewangelizacyjna działalność jak najlepiej służyła budowaniu więzi społecznych i wychodziła naprzeciw duchowym potrzebom rodaków. Pragniemy bronić prawdy w miłości, ludzkiej godności i wolności człowieka oraz być otwartymi na każdego bez względu na jego pochodzenie, przekonania, stan społeczny i religię. Trwając w jedności z księżmi biskupami, którzy wyrazili uznanie i podziękowanie „za wielką pracę ewangelizacyjną prowadzoną przez Radio Maryja" w dniu 3 maja 2006 r., pragniemy służyć wszystkim ludziom w Ojczyźnie i poza jej granicami.
Radio Maryja, TV Trwam i Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu i inne dzieła są instytucjami wspólnie tworzonymi i utrzymywanymi przez rzesze rodaków. Wyrażam z tego powodu wdzięczność wszystkim, którzy identyfikują się z nimi i służą im całkowicie bezinteresownie.
Wraz z Zarządem Prowincji otaczamy wspólną troską rozwój tych dzieł i jesteśmy przekonani, że obdarzeni charyzmatami nasi współbracia i ich współpracownicy mają szczególne znaczenie w wypełnianiu ewangelizacyjnej misji za pośrednictwem środków masowego przekazu.
o. Zdzisław Klafka CSsR
przełożony Prowincji Warszawskiej
Redemptorystów
Warszawa, 21.07.2007
opr. mg/mg