Orędzie Ojców X Zgromadzenia Zwyczajnego Synodu Biskupów do całego Ludu Bożego (30.09-27.10.2001)
1. My, katoliccy patriarchowie i biskupi z całego świata, w dniach od 30 września do 27 października 2001 r. spotykaliśmy się w Rzymie w imię Chrystusa Pana, aby — idąc za wezwaniem Papieża Jana Pawła II — zastanowić się nad naszą posługą w Kościele w świetle Soboru Watykańskiego II (1962-1965). Niczym apostołowie, po zmartwychwstaniu Jezusa zgromadzeni w Wieczerniku wraz z Maryją, Jego Matką, «trwaliśmy jednomyślnie na modlitwie», wzywając Ducha Ojca, aby udzielił nam swego światła i pomógł zrozumieć naszą misję sług Jezusa Chrystusa, niosących nadzieję światu (por. Dz 1, 14).
2. Wraz z Następcą Piotra, który głosi Dobrą Nowinę wszystkim ludziom, niestrudzenie przemierzając cały świat jako pielgrzym pokoju, i którego nieustanna obecność na sali obrad była dla nas cennym źródłem otuchy, wsłuchiwaliśmy się w słowo Boże i słuchaliśmy siebie nawzajem. Dzięki temu mogliśmy usłyszeć głos Kościołów partykularnych i różnych narodów oraz przeżyć doświadczenie powszechnego braterstwa, którym pragniemy się z wami podzielić w tym orędziu.
3. Zasmuciła nas nieobecność naszych drogich braci w Panu, którzy nie mogli przybyć do Rzymu. Z głębokim wzruszeniem wysłuchaliśmy świadectw licznych biskupów, którzy w ostatnich dziesięcioleciach zaznali udręk więzienia i wygnania ze względu na Chrystusa. Niektórzy ponieśli śmierć za swą wierność Ewangelii. Cierpienia, jakie zadano im i ich Kościołom lokalnym, nie zgasiły bynajmniej płomienia nadziei, ale sprawiły, że jeszcze mocniej zajaśniała ona całemu światu.
4. W Synodzie uczestniczyli czynnie m.in. przełożeni generalni zgromadzeń zakonnych. Z wielką radością gościliśmy również bratnich delegatów innych Kościołów chrześcijańskich, a ponadto audytorów, zakonników i świeckich, mężczyzn i kobiety, oraz ekspertów i tłumaczy. Wszystkim dziękujemy z głębi serca, nie zapominając przy tym o członkach Sekretariatu Synodu.
5. Duch Święty, od którego otrzymaliśmy dar wspólnego poznawania współczesnej rzeczywistości Kościoła i świata, uwielbił w naszych sercach zmartwychwstałego Chrystusa, czerpiąc z Niego i objawiając Go nam (por. J 16, 14). Właśnie bowiem w świetle Paschy Chrystusa, Jego męki, śmierci i zmartwychwstania, mogliśmy odczytać na nowo zarówno tragedie, jak i radosne wydarzenia, których dzisiaj jesteśmy świadkami. Mówiąc słowami św. Pawła, stanęliśmy w obliczu «tajemnicy bezbożności» i «tajemnicy pobożności» (por. 2 Tes 2, 7; 1 Tm 3, 16).
6. Choć z ludzkiego punktu widzenia wydaje się często, że moc zła zwycięża, oczyma wiary widzimy, że łagodne miłosierdzie Boże jest nieskończenie potężniejsze: «Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska» (Rz 5, 20). Doświadczyliśmy mocy i prawdy tych słów Apostoła także wówczas, gdy skierowaliśmy wzrok ku teraźniejszości: «W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której [spełnienie już się] ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już ogląda? Jeżeli jednak, nie oglądając, spodziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy» (Rz 8, 24-25).
7. Nieposłuszeństwo pierwszych ludzi wobec Boga, które jest korzeniem grzechu, tak jak poucza Pismo Święte, stało się źródłem podziałów między człowiekiem a jego Stwórcą, między mężczyzną a kobietą, człowiekiem a ziemią, człowiekiem a jego bratem. Stąd rodzi się pytanie, które niepokoi nieustannie nasze sumienia: «Gdzie jest brat twój? (...) Cóżeś uczynił?» (Rdz 4, 9-10). Nie wolno jednak zapominać, że bezpośrednio po opisie grzechu znajdujemy obietnicę zbawienia, która poprzedza historię zabójstwa niewinnego Abla, figury Jezusa. Ewangelia, radosna nowina przeznaczona dla całej ludzkości, głoszona jest od zarania dziejów rodzaju ludzkiego (por. Rdz 3, 15).
8. Dziś nadal ta sama Ewangelia głoszona jest na całej ziemi. Nie możemy zatem poddać się różnym formom negacji żywego Boga, które mniej lub bardziej jawnie próbują podważyć chrześcijańską nadzieję, czyniąc z niej parodię lub ośmieszając ją. Pełni radości Ducha Świętego wyznajemy: «Chrystus prawdziwie zmartwychwstał». W swoim uwielbionym człowieczeństwie otworzył perspektywę życia wiecznego wszystkim ludziom, którzy się nawracają.
9. Nasze zgromadzenie w łączności z Ojcem Świętym wyraziło głęboki ból z powodu śmierci ofiar zamachów z 11 września i współczucie ich rodzinom. Modlimy się za nie i za wszystkie ofiary terroryzmu na świecie. Kategorycznie potępiamy terroryzm, którego nic nie może usprawiedliwić.
10. Podczas Synodu słyszeliśmy echa także wielu innych zbiorowych dramatów. Jeśli chcemy wskazywać światu nowe drogi, musimy też koniecznie pamiętać o istnieniu «struktur grzechu», o których mówił Papież Jan Paweł II. Według kompetentnych obserwatorów sytuacji gospodarczej na świecie, 80% mieszkańców planety utrzymuje się przy życiu, korzystając z 20% jej zasobów, a 1,2 miliarda osób zmuszonych jest «żyć» za mniej niż 1 dolara dziennie! Konieczna jest przemiana natury moralnej: nauczanie społeczne Kościoła zyskuje dziś znaczenie, którego nie sposób przecenić. Jako biskupi będziemy się starać, aby było ono coraz lepiej znane w naszych Kościołach partykularnych.
11. Pewne endemiczne plagi, zbyt długo lekceważone, mogą doprowadzić do rozpaczy całe społeczności. Czyż wolno milczeć w obliczu niekończącego się dramatu głodu i skrajnego ubóstwa, i to w epoce, gdy ludzkość jak nigdy przedtem dysponuje środkami pozwalającymi na sprawiedliwy podział dóbr? Mamy obowiązek wyrazić solidarność z rzeszą uchodźców i emigrantów, którzy z powodu wojen, prześladowań politycznych lub dyskryminacji ekonomicznej zmuszeni są opuścić rodzinną ziemię w poszukiwaniu pracy lub w nadziei na życie w pokoju. Niszczące skutki malarii, szerzenie się AIDS, analfabetyzm, los licznych dzieci i młodych ludzi, porzuconych na ulicy i pozbawionych przyszłości, wyzysk kobiet, pornografia, nietolerancja i niedopuszczalne wykorzystywanie religii jako uzasadnienia przemocy, przemyt narkotyków i handel bronią — ta lista nie jest bynajmniej kompletna! A jednak, pośród wszystkich tych trudności, pokorni podnoszą głowę. Pan widzi ich i wspiera: «Wobec utrapienia biednych i jęku ubogich — mówi Pan: Teraz powstanę» (Ps 12 [11], 6).
12. Tym, co może najbardziej trapi nasze pasterskie serca, jest brak szacunku dla życia od poczęcia po kres oraz rozpad rodziny. Mówiąc «nie» aborcji i eutanazji, Kościół mówi «tak» życiu, mówi «tak» stworzeniu, potwierdzając, że jest ono w swej istocie dobre, mówi «tak», które może przeniknąć do sanktuarium sumienia każdego człowieka, mówi «tak» rodzinie, która jest zalążkiem nadziei i w której Bóg ma tak wielkie upodobanie, że powołał ją, aby stała się «domowym Kościołem».
13. Z całego serca dziękujemy kapłanom, zakonnikom i zakonnicom oraz wszystkim misjonarzom: przynaglani nadzieją, która pochodzi od Boga, a objawiła się w Jezusie z Nazaretu, służą oni z oddaniem słabym i chorym, głosząc Ewangelię życia. Podziwiamy ofiarność tak wielu mężczyzn i kobiet, którzy poświęcają się działalności humanitarnej, a także wytrwałość osób kierujących instytucjami międzynarodowymi; odwagę dziennikarzy, którzy nie unikając ryzyka pracują dla prawdy, służąc społeczeństwu; działalność ludzi nauki, lekarzy i personelu medycznego; odwagę przedsiębiorców, tworzących miejsca pracy w niesprzyjających warunkach; ofiarność rodziców, wychowawców i nauczycieli; twórcze wysiłki artystów i tylu innych budowniczych pokoju, którzy starają się ratować życie ludzi, odbudowywać rodzinę, umacniać godność kobiety, wychowywać dzieci, chronić i wzbogacać dziedzictwo kulturowe ludzkości. Wierzymy, że w nich wszystkich «działa w sposób niewidzialny łaska» (Gaudium et spes, 22).
14. Sobór Watykański II uwydatnił powszechne powołanie do świętości. Biskupi realizują je przez sprawowanie swej apostolskiej posługi «z pokorą i z mocą» Dobrego Pasterza. Bardzo ważną dziś formą świętości, której świat potrzebuje, jest otwartość na wszystkich, stanowiąca cechę wyróżniającą biskupa, wyrażająca się w cierpliwym i odważnym «uzasadnianiu nadziei» (por. 1 P 3, 15). Aby można było prowadzić oparty na prawdzie dialog z ludźmi, którzy nie podzielają naszej wiary, musi istnieć prosta i autentyczna komunia przede wszystkim w samym Kościele, ażeby wszyscy, niezależnie od zadań, jakie w nim spełniają, zachowywali «jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój» (Ef 4, 3).
15. Istnieje ubóstwo, które alienuje, trzeba zatem walczyć o wyzwolenie tych, którzy są nim dotknięci; ale może też istnieć ubóstwo, które wyzwala ludzkie energie, pobudzając do miłości i służby, i takie właśnie ewangeliczne ubóstwo pragniemy wprowadzać w życie. Chcemy być ubodzy, gdy stajemy przed Ojcem, jak ubogi był Jezus w swojej modlitwie, swoich czynach i słowach. Ubodzy jak Maryja, gdy wspominamy wielkie dzieła Boże. Chcemy być ubodzy wobec ludzi, przyjmując styl życia, który będzie ich przyciągał do Osoby Pana Jezusa. Biskup jest ojcem i bratem ubogich; gdy jest to konieczne, winien bez wahania stać się głosem tych, którzy nie mają głosu, ażeby ich prawa były uznawane i szanowane. Powinien zwłaszcza dążyć do tego, aby «w każdej chrześcijańskiej wspólnocie ubodzy czuli się 'jak u siebie w domu'» (Novo millennio ineunte, 50). Dzięki temu, zwracając się razem ku światu z wielkim misyjnym zapałem, będziemy mogli dzielić się radością ludzi pokornych i o czystym sercu, mocą przebaczenia, nadzieją na to, że wszyscy złaknieni i spragnieni sprawiedliwości zostaną ostatecznie nasyceni przez Boga.
16. Pojęcie «komunia» (koinonia) należy do niepodzielnej chrześcijańskiej tradycji Wschodu i Zachodu. Czerpie całą swoją moc z wiary w Boga Ojca, Syna i Ducha. Tajemnica jedności i miłości w łonie Trójcy Świętej jest źródłem komunii w Kościele. Komunii służy «kolegialność» — termin ten odnosi się do kolegium apostołów i ich następców, czyli biskupów, połączonych ścisłymi więzami jedności ze sobą nawzajem i z Papieżem, Następcą Piotra. Posiadając «niezawodny charyzmat prawdy» (św. Ireneusz, Adversus haereses, IV, 26, 2), zawsze i wszędzie głoszą oni wspólnie tę samą wiarę, zwiastując ją ludom ziemi (por. Dei verbum, 8). Komunia i kolegialność, przeżywane w pełnej mierze, pomagają też biskupowi zachować równowagę ludzką i duchową, zaś chrześcijańskim wspólnotom pozwalają promieniować radosną nadzieją i misyjnym entuzjazmem.
17. Sobór Watykański II — ta «wielka łaska, która stała się dobrodziejstwem dla Kościoła w XX wieku», nadal jest «niezawodną busolą, wskazującą nam drogę w stuleciu, które się rozpoczyna» (Novo millennio ineunte, 57). Tylko dochowując wierności jego nauczaniu o Kościele, sakramencie jedności, będziemy mogli służyć Ewangelii Chrystusa na całej powierzchni ziemi, niosąc nadzieję światu. Umiłowania jedności nie należy mylić z obojętnością wobec poglądów sprzecznych z prawdą, która jaśnieje na obliczu Chrystusa: «Oto człowiek» (J 19, 5). To umiłowanie powinno przynaglać pasterza, aby jako strażnik i prorok przestrzegał swój lud przed wypaczeniami, które zagrażają czystości chrześcijańskiej nadziei. Winno skłaniać go do sprzeciwiania się wszelkim hasłom i postawom, które «niwecząc Chrystusowy krzyż» (por. 1 Kor 1, 17), próbują zarazem przesłonić autentyczne oblicze człowieka i jego wzniosłe powołanie jako istoty stworzonej, wezwanej do udziału w życiu Bożym.
18. Sprawując codziennie Eucharystię dla swego ludu, biskup jednoczy się z Chrystusem ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, ponawiając we własnej osobie akt dokonany przez Jezusa: «daje własne ciało za życie świata» (por. J 6, 51). Podczas obecnego Synodu nabraliśmy nowych sił do tej posługi, która polega na głoszeniu wszystkim zbawczego zamysłu Boga, na okazywaniu Jego miłosierdzia przez udzielanie Go w sakramentach nowego życia, na wpajaniu Jego prawa miłości i świadczeniu o Jego obecności «przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt 28, 20). «Idźcie więc...»: to misyjne posłanie skierowane jest do wszystkich ochrzczonych, kapłanów, diakonów, osób konsekrowanych i świeckich. Za ich pośrednictwem dociera do «wszelkiego stworzenia» (por. Mk 16, 15).
19. «Czynić Kościół domem i szkołą komunii» (Novo millennio ineunte, 43) przez życzliwe otwarcie się na wszystkich, przez lectio divina, liturgię, diakonię i świadectwo: na tym polega duchowe i wychowawcze zadanie biskupa, które każe mu u jednych umacniać wiarę, u innych budzić ją na nowo, wszystkim zaś głosić ją z niezachwianą pewnością. Biskup winien podsycać nieustannie gorliwość wspólnot parafialnych i rozniecać w nich oraz w kapłanach, którzy je prowadzą, misyjny zapał. Ruchy, małe wspólnoty, grupy formacyjne i charytatywne, tworzące tkankę chrześcijańskiego życia, zasługują na jego opiekę i uwagę. Jako twórca jedności, biskup wraz z kapłanami i diakonami musi umieć rozeznawać i wspomagać wszystkie charyzmaty, z całą ich przedziwną różnorodnością. Winien dbać o to, aby wszystkie służyły jedynej misji Kościoła: dawaniu świadectwa w świecie o błogosławionej nadziei, którą jest Jezus Chrystus, nasz jedyny Zbawiciel.
20. «Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, by świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś» (J 17, 21). Ta modlitwa «jest dla nas wiążącym poleceniem i jednocześnie siłą, która nas wspomaga». Wraz z Papieżem Janem Pawłem II wyrażamy nadzieję, że «zostanie w pełni przywrócona owa wymiana darów, która wzbogacała Kościół pierwszego tysiąclecia» (Novo millennio ineunte, 48). Nieodwołalne postanowienie Soboru Watykańskiego II o dążeniu do pełnej jedności chrześcijan zobowiązuje biskupa do prowadzenia z miłością dialogu ekumenicznego oraz przygotowywania wiernych do jego należytego rozumienia. Jesteśmy przekonani, że na początku trzeciego tysiąclecia Duch Święty działa w sercach wszystkich wiernych Chrystusa, przygotowując tę jedność — wielki znak nadziei dla świata.
21. Biskupi zgromadzeni na Synodzie uważają za swoją powinność wyrażenie serdecznej wdzięczności wszystkim kapłanom, swym najważniejszym współpracownikom w misji apostolskiej. Służyć Ewangelii nadziei znaczy rozbudzać na nowo gorliwą troskę o to, aby Boże wezwanie do pracy w Jego winnicy znalazło posłuch. Okazując zaufanie i serdeczną przyjaźń kapłanom, biskup winien umacniać szacunek dla ich posługi, często nie docenianej w społeczeństwie, ulegającym pokusie bałwochwalczego traktowania posiadania, przyjemności i władzy. Posługa apostolska i tajemnica nadziei są nierozerwalnie związane. Przyznanie pierwszeństwa temu powołaniu oraz modlitwie o «pasterzy według serca Bożego» nie oznacza niedoceniania innych powołań: przeciwnie, umożliwia ich rozwój i pozwala im owocować. Również diakoni stali, którzy przypominają wszystkim członkom Kościoła, że są powołani do naśladowania Chrystusa Sługi, niech przyjmą od nas słowa poparcia i zachęty.
22. Nasza wdzięczność należy się też wszystkim osobom konsekrowanym, oddającym się kontemplacji i apostolatowi. Są one szczególnymi świadkami nadziei na przyszłe Królestwo, a ich obecność i działalność pozwalają często naszej posłudze apostolskiej docierać do ludzi żyjących w najbardziej odległych zakątkach naszych diecezji, którzy bez nich nie poznaliby Chrystusa. Dochowują wierności duchowi założycieli i dokonują radykalnych wyborów życiowych, dzięki czemu «zależność między nimi a Ewangelią jest taka, jak między partyturą śpiewaną a pisaną» (św. Franciszek Salezy, List 229 [6 października 1604 r.]: Oeuvres XII, Annecy, Dom Henry Benedict Mackey OSB, 1892-1932, 299-325).
23. W naszej epoce ludzie świeccy znów zaczynają odgrywać właściwą sobie rolę w animowaniu chrześcijańskich wspólnot, w katechezie, w życiu liturgicznym, w formacji teologicznej i w posłudze charytatywnej. Słowa podziękowania i serdecznej zachęty kierujemy do katechetów, kobiet i mężczyzn, którzy na miarę swoich wielorakich umiejętności poświęcają się z wielką energią tej pracy, w komunii z kapłanami i diakonami. Czujemy się w obowiązku podziękować w szczególny sposób za świadectwo miłości składane przez tych wszystkich, którzy ofiarowują za zbawienie świata swoje choroby i cierpienia, wraz z Jezusem i Maryją, stojącą u stóp krzyża.
24. Ze swej strony biskupi pragną wspomagać realizację pierwotnego powołania ludzi świeckich, które polega na świadczeniu o Ewangelii wobec świata. Przez swoją posługę w rodzinach i w społeczeństwie oraz w sferze kultury i polityki, a także przez obecność w środowiskach, które Papież Jan Paweł II nazwał «współczesnymi areopagami», zwłaszcza w świecie mediów i na polu ochrony przyrody (Redemptoris missio, 37), starają się oni likwidować podziały między wiarą a kulturą. Niech łączą się w zorganizowane formy apostolatu, by stawać w pierwszych szeregach w walce o sprawiedliwość i solidarność, które przywracają światu nadzieję.
25. Świadomi wspaniałej różnorodności kultur, jaką tu reprezentujemy, my, biskupi zgromadzeni na Synodzie, podjęliśmy bardzo istotny temat inkulturacji. Pragniemy dostrzegać «ziarna słowa» w mądrości ludów, w ich twórczości artystycznej i religijnej, w bogactwach duchowych nagromadzonych w ciągu ich dziejów. Postęp nauki i techniki, rewolucja informatyczna w skali całego świata — wszystko to każe nam na nowo przeżywać przygodę wiary, i to z energią, śmiałością i rozwagą, które cechowały Ojców Kościoła, teologów, świętych i pasterzy w okresach zamętu i przemian, podobnych tym, jakie dziś są naszym udziałem.
26. Całe życie naszych wspólnot kształtowane jest przez ten powolny proces dojrzewania i dialogu. Abyśmy jednak mogli głosić wiarę w jej czystej i pierwotnej postaci, w sposób wierny Tradycji, ale językiem nowym i zrozumiałym, potrzebujemy współpracy teologów specjalistów. Czerpiąc inspirację — podobnie jak ich wielcy poprzednicy — z sentire cum Ecclesia — również oni pomagają nam służyć Ewangelii Jezusa Chrystusa, abyśmy nieśli nadzieję światu, kontynuując z radością rozważny i lojalny dialog międzyreligijny w duchu spotkania w Asyżu w 1986 r.
Kierujemy wzrok ku wam, bracia i siostry, którzy szukacie ziemi sprawiedliwości, miłości, prawdy i pokoju. Niech to orędzie dodaje wam sił w codziennym życiu.
Do odpowiedzialnych za politykę i gospodarkę
27. Ojcowie Soboru Watykańskiego II w swoim orędziu do rządzących nie wahali się powiedzieć: «W waszym ziemskim i doczesnym mieście Bóg buduje miasto wieczne». Właśnie dlatego, w pełni świadomi, jakie są nasze ograniczenia i na czym polega nasza rola jako biskupów, nie roszcząc sobie żadnych pretensji do władzy politycznej, i my ośmielamy się zwrócić do osób odpowiedzialnych za sprawy polityczne i ekonomiczne. Niech waszej działalności przyświeca troska o wspólne dobro ludzi i narodów. Do waszych powinności należy też dążenie do jak najszerszej współpracy na rzecz sprawiedliwości i pokoju. Prosimy, byście poświęcili uwagę tym regionom świata, o których nie mówią gazety i telewizja, a w których nasi bracia umierają z głodu albo wskutek braku lekarstw. Utrzymywanie się głębokich nierówności między narodami zagraża pokojowi. Odpowiadając na wyraźne wezwanie Papieża, uwolnijcie kraje rozwijające się od ciężaru zadłużenia zagranicznego. Brońcie zawsze praw człowieka, zwłaszcza prawa do wolności religijnej. Z szacunkiem i ufnością prosimy was, byście pamiętali, że władza nie ma innego celu poza służbą tej części ludzkości, która została powierzona osobie podejmującej się tego zadania, nie zapominając przy tym o dobru wszystkich.
28. Wy, młodzi, jesteście «stróżami poranka». To miano nadał wam Papież Jan Paweł II. Co każe wam czynić Pan dziejów dla budowania cywilizacji miłości? Jesteście bardzo wrażliwi na wymogi uczciwości i jawności, nie chcecie dać się wciągnąć w konflikty etniczne ani poddać się pladze korupcji. Co macie czynić, aby razem być uczniami Jezusa i wprowadzać w życie Jego orędzie z Góry Błogosławieństw? To orędzie nie unieważnia dziesięciu przykazań, zapisanych na tablicach waszych serc; przeciwnie, napełnia je nowym życiem, blaskiem, jaki z nich promieniuje i potrafi zwrócić serca ku Prawdzie, która wyzwala. To orędzie mówi każdemu z was: «Miłuj Boga z całego serca, z całej duszy, z wszystkich sił i całym umysłem, a bliźniego swego jak siebie samego» (por. Łk 10, 27). Trwajcie w jedności z waszymi biskupami i kapłanami, publicznymi świadkami Prawdy, Jezusa Chrystusa, naszego Pana.
29. Na koniec zwracamy się do ciebie, Jerozolimo, miasto, w którym Bóg objawił się w dziejach!
Modlimy się o szczęście dla ciebie!
Oby wszyscy synowie Abrahama znów spotkali się w tobie, szanując nawzajem swoje prawa.
Obyś pozostała niezniszczalnym symbolem nadziei i pokoju dla wszystkich narodów ziemi.
30. Spes nostra, salve!
Najświętsza Maryjo, Matko Chrystusa, Ty jesteś Matką Kościoła, Matką żyjących. Ty jesteś Matką nadziei.
Wiemy, że towarzyszysz nam zawsze na drogach historii.
Wstawiaj się za wszystkimi narodami ziemi, aby odnalazły przebaczenie i pokój oparty na sprawiedliwości oraz siłę, by miłować się wzajemnie jak jedna rodzina!
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (1/2002) and Polish Bishops Conference