"Katechizm najprościej" (fragmenty)
Wprowadzenie
Jestem katolikiem. Moja wiara jest czymś bardzo osobistym. Nikt też nie może mi jej odebrać wbrew mojej woli. Nawet jeśli zadecydowali o niej najpierw moi rodzice, to teraz ja muszę coraz bardziej czuć się za nią odpowiedzialny.
Nie wierzę też sam. Wraz ze mną wierzy wiele innych osób. Moja wiara jest naszą wiarą. Wspólnota wierząca tak jak ja, to Kościół katolicki.
Jeśli nie jesteśmy do końca pewni, jak się sprawy mają, mówimy: „uważam”, „przypuszczam” bądź też „wierzę”, że jest tak i tak. Na przykład: „Nie wiem, ale wierzę, że jutro spadnie deszcz”.
Tu jednak nie chodzi o wiarę oznaczającą niepewność. Jeśli dziecko zwraca się do matki: „Nie uwierzysz, ale dziś przydarzyło mi się coś niezwykłego”, to ona z pewnością odpowie: „Być może tak właśnie było, ale wierzę ci”. Wie, że jej dziecko jest szczere. Są takie sprawy w życiu, o których możemy wiedzieć, zawierzając komuś, gdyż mamy do niego zaufanie. Im większe ono jest, tym silniejsza i pewniejsza jest nasza wiara.
Wierzymy, że to, co powiedział i czego dokonał Jezus Chrystus, jest prawdą, bo mamy do Niego zaufanie. Możemy tak wierzyć, ponieważ Bóg daje nam ku temu zdolność i łaskę.
Christoph Casetti Katechizm najprościej
|
|
opr. ab/ab