Biotechnolog: teoria Darwina nie wyjaśnia, jak powstało życie

„Żaden agnostyk czy ateista naukowiec nie jest w stanie wytworzyć synergii rozumu i wiary. Według wiary wszystko jest darem Boga, w tym i wiedza człowieka” – mówi prof. Stanisław Karpiński, biotechnolog, były wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. I przypomina, że twórcą teorii Wielkiego Wybuchu jest belgijski ksiądz katolicki Georges Lemaitre, a teoria ta jest nadal dominującą naukowo hipotezą dotyczącą powstania wszechświata.

Stanisław Karpiński jest wieloletnim pracownikiem Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Doktoraty uzyskał w Umeå w Szwecji, staż podoktorski odbywał w Norwich w Wielkiej Brytanii, a w 1999 r. został profesorem Uniwersytetu Sztokholmskiego. Odkrył i opisał mechanizm retroaktywnej komunikacji chloroplastów z jądrem komórkowym oraz mechanizm systemowej nabytej aklimatyzacji u roślin. W 2012 r. został wiceministrem nauki i szkolnictwa wyższego. W latach 2015-2020 należał do prezydenckiej Narodowej Rady Rozwoju.

W rozmowie z Pawłem Chmielewskim z tygodnika „Do rzeczy” prof. Karpiński z dystansem podchodzi do teorii ewolucji Darwina.

„Jako taka jest spójna, ale nie wyjaśnia, jak z martwej materii powstało i rozwinęło się życie, jak powstały pierwsze komórki na Ziemi” – tłumaczy naukowiec. Biotechnolog nie zgadza się też z przekonaniem darwinistów, według którego ewolucja nie ma celu i działa losowo przez cały czas.

„Np. fotosystem II, który na przestrzeni ostatnich 2 mld lat niewiele się zmienił (prawie przestał mutować, np. białka Dl i D2 mają 0,12 mutacji na 1 mld lat). To może wskazywać, że ewolucja zatrzymała się, bo osiągnęła swój cel (doskonałość działania)”

– zauważa prof. Karpiński. Fotosystem II lub fotoukład II to występujący w komórkach roślin, glonów i sinic kompleks barwnikowo-lipidowo-białkowy. Bierze on udział w procesie fotosyntezy.

Ateiści się nie znają

Zapytany, czy naukę można połączyć z wiarą w Boga, prof. Karpiński odpowiada:

„Nie tylko da się połączyć, ale twierdzę, że wiara w Boga i nauka wytwarzają synergię poznania prawdy o Bogu, człowieku i Wszechświecie. Są jak dwa skrzydła niezbędne do pełnego lotu, tak jak to przedstawił św. Jan Paweł II w encyklice „Wiara i rozum” („Fides et ratio” – red.). Według wiary wszystko jest darem Boga, w tym i wiedza człowieka”.

Ze słów prof. Karpińskiego wynika, że ateiści często nawet nie wiedzą, czym jest kreacjonizm, czyli pogląd naukowy, według którego świat został stworzony.

„Ateiści sądzą, że według kreacjonistów świat ma 6 tys. lat, tak jak to jest dosłownie opisane w Biblii od czasów Adama i Ewy, a dinozaury wyginęły, bo nie zostały zabrane na arkę Noego – mówi biotechnolog. – Jest to bardzo trywialna i prześmiewcza interpretacja kreacjonizmu opartego na Biblii i wierze w Boga. Ateiści nie mają pojęcia o religijno-kulturowych uwarunkowaniach w czasie, kiedy poszczególne rozdziały Biblii były spisywane, ani o tym, że Biblia przedstawia dialog Boga z ludźmi, historię stworzenia świata i człowieka, jego upadku (grzech pierworodny), jego zbawienia, przez wcielenie się Boga w człowieka 2 tys. lat temu – Jezusa Chrystusa, ustanowienie Eucharystii, Jego ofiarę na krzyżu za wszystkie nasze grzechy i przewinienia, jego zmartwychwstanie, wniebowstąpienie i zesłanie Ducha Świętego na Ziemię. Wszystko stało się po to, by człowiek został zbawiony, stał się nieśmiertelny (wieczny) i odzyskał wieczną radość z obcowania z Bogiem w Niebie. Dlatego żaden agnostyk czy ateista naukowiec nie jest w stanie wytworzyć synergii rozumu i wiary”.

Hiperinflacja wszechświata

Stanisław Karpiński przypomina, że twórcą teorii Wielkiego Wybuchu jest belgijski ksiądz katolicki Georges Lemaitre, a teoria ta jest nadal dominującą naukowo hipotezą dotyczącą powstania wszechświata.

„Ta naukowa teoria wpisuje się w kreacjonizm i główną rolę Boga Stwórcy – zauważa prof. Karpiński. – Z niczego, poprzez odwieczne Słowo, które było u Boga i które było Bogiem, a które fizycy nazywają kwantową osobliwością, powstały w niewyobrażalnie małym ułamku sekundy cały Wszechświat, cała materia i energia widzialna i niewidzialna, powstały protony i elektrony w niewyobrażalnej liczbie, powstały czas, grawitacja i przestrzeń, powstały ciemna materia i energia. W ułamku sekundy Wszechświat rozrósł się do 80 proc swoich obecnych rozmiarów (hiperinflacja)”.

Podważona teoria

Jak przypomina rozmówca Pawła Chmielewskiego, kontrą wobec teorii Wielkiego Wybuchu jest teoria wszechświata bez granic, czyli Hawkinga-Penrose’a. Stephen Hawking to odkrywca natury czarnych dziur i zdeklarowany ateista. Na początku lat 80. Zeszłego stulecia w Papieskiej Akademii Nauk w Watykanie ogłosił on swoją teorię, w której argumentował, że Wszechświat jest wieczny, nie ma ani początku, ani końca, tylko zmienia falowo swoje formy istnienia w czasie (teoria M, teoria strun). W tej teorii wszechświat nie ma granic. Według Hawkinga i Rogera Penrose’a, cały wszechświat zmniejsza się do rozmiarów pojedynczego atomu cofając Wielki Wybuch. Dlatego pytanie, co było przed Wielkim Wybuchem, jest bezzasadne, bo Wielki Wybuch jest częścią tych falowych zmian w czasie i przestrzeni, będzie więc następował cyklicznie.

Jak zauważa prof. Karpiński, Hawking i Penrose chcieli poprzez swoją teorię wyeliminować naukowo możliwość udziału Boga jako Stwórcy wszechświata. Jednak teoria ta i jej matematyczne modele, które proponowali, zostały w 2017 r. częściowo podważone przez niemieckich matematyków, gdyż według skorygowanych wyliczeń nie doprowadziłyby do wytworzenia obecnie obserwowanej architektury Wszechświata.

 

Źródło: „Do rzeczy” / IDK

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama