Przemówienie do uczestników zgromadzenia plenarnego Papieskiej Rady Kultury 7.02.2013
Benedykt XVI przyjął na audiencji w Sali Klementyńskiej członków Papieskiej Rady Kultury, którzy w dniach 6-9 lutego br. uczestniczyli w zgromadzeniu plenarnym dykasterii, poświęconym nowym kulturom młodzieżowym. Papież wygłosił do nich następujące przemówienie:
Drodzy Przyjaciele!
Prawdziwie cieszę się ze spotkania z wami przy okazji rozpoczęcia obrad zgromadzenia plenarnego Papieskiej Rady Kultury, podczas których będziecie starali się zrozumieć i zgłębiać — jak powiedział przewodniczący — z różnych punktów widzenia «dochodzące do głosu kultury młodzieżowe». Serdecznie witam przewodniczącego, kard. Gianfranca Ravasiego, i dziękuję mu za uprzejme słowa, które skierował do mnie w imieniu was wszystkich. Witam członków, konsultorów oraz wszystkich współpracowników tej dykasterii i życzę owocnej pracy, która wniesie pożyteczny wkład w działalność, jaką Kościół prowadzi na rzecz środowiska ludzi młodych — rzeczywistości, jak zostało powiedziane, złożonej i zróżnicowanej, której nie można już pojmować w ramach jednorodnego uniwersum kultury, lecz w perspektywie, którą można określić jako «wielostronną», to znaczy określaną przez wielość wizji, punktów widzenia, strategii. Dlatego stosownie jest mówić o «kulturach młodzieżowych», zważywszy że elementy, które dzielą i różnicują zjawiska i środowiska kulturowe, przeważają nad tymi, które, przeciwnie, je łączą, choć i te są obecne. Wiele czynników składa się w istocie na obraz kultury coraz bardziej rozczłonkowanej i podlegającej ciągłej, niezwykle szybkiej ewolucji, w której z pewnością nie bez znaczenia są social media, nowe narzędzia komunikacji, które ułatwiają, a niekiedy same powodują nieustanne i szybkie zmiany mentalności, obyczajów, zachowania.
I tak odczuwa się powszechny klimat niestałości, panujący w środowisku kultury, a także politycznym i ekonomicznym — to ostatnie naznaczone jest również trudnościami młodych ludzi w znalezieniu pracy — co wpływa przede wszystkim na sferę psychologiczną i relacji. Niepewność i słabość, cechujące tak licznych młodych ludzi, nierzadko skłaniają ich do usuwania się na margines, powodują, że stają się niemal niewidoczni i nieobecni w historycznych i kulturowych procesach społeczeństw. A coraz częściej słabość i życie na marginesie prowadzą do zjawisk takich, jak uzależnienie od narkotyków, wynaturzenia, przemoc. Sfera afektywna i emotywna, sfera uczuć, jak również cielesności są silnie naznaczone tym klimatem i będącą tego konsekwencją zmiennością kultury, co wyraża się, na przykład, w zjawiskach na pozór sprzecznych, jak wydobywanie na widok publiczny życia intymnego i osobistego oraz indywidualistyczne i narcystyczne zamykanie się we własnych potrzebach i zainteresowaniach. Także wymiar religijny, doświadczenie wiary i przynależność do Kościoła są często przeżywane w perspektywie prywatności i emotywnej.
Nie brak jednak zjawisk zdecydowanie pozytywnych. Porywów wielkoduszności i odwagi tak wielu młodych wolontariuszy, którzy poświęcają swoje najlepsze siły braciom najbardziej potrzebującym; doświadczeń szczerej i głębokiej wiary tak wielu dziewcząt i chłopców, którzy z radością dają świadectwo swojej przynależności do Kościoła; wysiłków wkładanych w budowanie w bardzo wielu częściach świata społeczeństw potrafiących szanować wolność i godność wszystkich, poczynając od najmniejszych i słabych. To wszystko napełnia nas otuchą i pomaga nam nakreślić bardziej precyzyjny i obiektywny obraz kultur młodzieżowych. Nie można zatem zadowalać się odczytywaniem zjawisk kultur młodzieżowych według utrwalonych paradygmatów, które jednak stały się już frazesami, czy badaniem ich za pomocą metod, które przestały być użyteczne, wychodząc od kategorii przestarzałych i nieadekwatnych.
Mamy ostatecznie do czynienia z rzeczywistością niezwykle złożoną, ale także fascynującą, którą należy zrozumieć w głębszy sposób i kochać w duchu wielkiej empatii; z rzeczywistością, której podstawowe nurty i kierunki rozwoju trzeba umieć z uwagą dostrzegać. Gdy patrzymy na przykład na młodzież z licznych krajów tak zwanego «Trzeciego Świata», uświadamiamy sobie, że ze swoimi kulturami, ze swoimi potrzebami stanowi ona wyzwanie dla społeczeństwa zglobalizowanego konsumpcjonizmu, dla kultury ugruntowanych przywilejów, z których korzysta wąski krąg ludności świata zachodniego. W konsekwencji kultury młodzieżowe stają się «dochodzącymi do głosu» także w tym sensie, że ujawniają głęboką potrzebę, wymóg pomocy czy wręcz stanowią «prowokację», której nie może ignorować czy nie uwzględniać ani społeczność obywatelska, ani wspólnota kościelna. Wielokrotnie wyrażałem, na przykład, zaniepokojenie swoje i całego Kościoła z powodu tak zwanego «kryzysu wychowawczego», wraz z którym trzeba oczywiście uwzględnić inne «kryzysy», dotyczące różnych wymiarów osoby i jej podstawowych relacji, a na które nie można odpowiadać w sposób wymijający i banalny. Mam na myśli, na przykład, narastające trudności w dziedzinie pracy czy trudność w dochowywaniu zawsze wierności podjętym zobowiązaniom. Mogłoby z tego wyniknąć dla przyszłości świata i całej ludzkości zubożenie nie tylko ekonomiczne i społeczne, ale przede wszystkim ludzkie i duchowe; gdyby młodzi ludzie nie mieli już nadziei i nie rozwijali się, gdyby nie wnosili w procesy historyczne swojej energii, swojej żywotności, swojej zdolności uprzedzania przyszłości, możemy stać się ludzkością skupioną na samej sobie, pozbawioną ufności i niezdolną do pozytywnego spojrzenia na jutro.
Choć zdajemy sobie sprawę, że bardzo wiele jest sytuacji problemowych, także w zakresie wiary i przynależności do Kościoła, pragniemy na nowo wyrazić nasze zaufanie do ludzi młodych, potwierdzić raz jeszcze, że Kościół patrzy na ich sytuację, na ich kultury jako na ważny i nie do pominięcia punkt odniesienia w swojej działalności duszpasterskiej. Dlatego chciałbym ponownie nawiązać do pewnych znaczących fragmentów Orędzia, jakie Sobór Watykański II skierował do młodzieży, aby stało się przedmiotem refleksji i bodźcem dla nowych pokoleń. Przede wszystkim w tym Orędziu stwierdzano: «Kościół patrzy na was z ufnością i miłością (...). On posiada to, co decyduje o mocy lub pięknie ludzi młodych: zdolność radowania się z tego, co się rozpoczyna, oddawania się bez reszty, odnowy i wyruszania ponownie na nowe podboje». Następnie czcigodny Paweł VI zwracał się z następującym apelem do młodzieży świata: «To w imię tego Boga i Jego Syna Jezusa wzywamy was, byście poszerzyli swoje serca na miarę wielkości świata, abyście usłyszeli wołanie waszych braci i śmiało zaangażowali wasze młode siły w służenie im. Walczcie z wszelkim egoizmem. Nie gódźcie się na danie swobodnego upustu instynktom przemocy i nienawiści, które rodzą wojny z ich smutnym orszakiem nędzy. Bądźcie wielkoduszni, czyści, pełni szacunku, szczerzy. I z entuzjazmem budujcie świat lepszy od aktualnego!»
Ja także pragnę podkreślić z naciskiem: Kościół pokłada ufność w młodzieży, wiąże z nią nadzieje i liczy na jej siły, potrzebuje jej i jej witalności, aby nadal z odnowionym zapałem przeżywać misję powierzoną mu przez Chrystusa. Mam zatem żywą nadzieję, że Rok Wiary będzie także dla młodych pokoleń cenną okazją do tego, aby odnowić i umocnić przyjaźń z Chrystusem, z której będą mogły rodzić się radość i entuzjazm, pozwalające do głębi przemieniać kultury i społeczeństwa.
Drodzy przyjaciele, dziękując za zaangażowanie, z jakim wielkodusznie służycie Kościołowi, i za szczególną uwagę, jaką poświęcacie młodym ludziom, z serca udzielam wam apostolskiego błogosławieństwa. Dziękuję.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (3-4/2013) and Polish Bishops Conference