Świat braci różnych kultur, religii i tradycji

Homilia podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek 24.03.2016

Świat braci różnych kultur, religii i tradycji

W Wielki Czwartek po południu Papież Franciszek odprawił Mszę św. Wieczerzy Pańskiej w ośrodku dla uchodźców ubiegających się o azyl (CARA) w Castelnuovo di Porto. Przebywają w nim 892 osoby, głównie młode, pochodzące z 26 krajów, w większości muzułmanie. Podczas Mszy św. Papież dokonał obrzędu umycia nóg jedenaściorgu z nich — 4 katolikom z Nigerii, 3 prawosławnym Koptyjkom z Etiopii, jednemu wyznawcy hinduizmu, 3 muzułmanom: z Syrii, Pakistanu i Mali — oraz włoskiej katoliczce pracującej w ośrodku. Poniżej zamieszczamy improwizowaną homilię, którą wygłosił.

Gesty przemawiają bardziej niż obrazy i słowa. Gesty. W tym Słowie Bożym, które przeczytaliśmy, występują dwa gesty — Jezusa, który służy, który obmywa nogi. On, który był zwierzchnikiem, umywa nogi innym, swoim uczniom, najmniejszym. Drugi gest — Judasza, który udaje się do nieprzyjaciół Jezusa, do tych, którzy nie chcą pokoju z Jezusem, aby odebrać pieniądze, za które Go zdradził, 30 srebrników. Dwa gesty. Dziś także są dwa gesty: pierwszy to gest tego wieczoru — my wszyscy razem, muzułmanie, hinduiści, katolicy, Koptowie, ewangelicy, ale bracia, dzieci tego samego Boga, którzy chcemy żyć w pokoju, zintegrowani. Inny gest to ten sprzed trzech dni: gest wojenny, zniszczenia w mieście Europy — ludzi, którzy nie chcą żyć w pokoju. A za tym gestem, jak i za Judaszem, stali inni. Za Judaszem byli ci, którzy dali pieniądze, aby Jezus został wydany. Za gestem sprzed trzech dni w tej stolicy europejskiej stoją producenci, handlarze broni, którzy chcą krwi, nie pokoju, którzy chcą wojny, nie braterstwa.

Dwa jednakowe gesty: z jednej strony Jezus obmywa nogi, podczas gdy Judasz sprzedaje Jezusa za pieniądze; a z drugiej strony wy, my, wszyscy razem, różne religie, różne kultury, ale dzieci tego samego Ojca, bracia, podczas gdy tamci nieszczęśnicy kupują broń, aby niszczyć braterstwo. Dzisiaj, w tej chwili, kiedy uczynię ten sam gest co Jezus, obmycia stóp wam dwunastu, my wszyscy czynimy gest braterstwa i wszyscy mówimy: «Jesteśmy różni, jesteśmy odmienni, różne są nasze kultury i religie, ale jesteśmy braćmi i chcemy żyć w pokoju». I to jest gest, który ja czynię w stosunku do was. Każdy z nas ma za sobą jakąś historię, każdy z was ma za sobą jakąś historię — wiele krzyży, wiele cierpienia, ale ma także otwarte serce, które pragnie braterstwa. Niech każdy w języku swojej religii modli się do Pana, aby to braterstwo zarażało świat, aby nie zabijano brata za 30 srebrników, aby zawsze panowały braterstwo i dobroć. Oby tak było.

Po Mszy św. Papież powiedział:

Teraz chciałbym pożegnać się z wami, każdym z osobna, z całego serca. Dziękuję wam za to spotkanie. I tylko pamiętajmy o sobie i pokazujmy, że pięknie jest żyć razem jak bracia, z różnymi kulturami, religiami i tradycjami — wszyscy jesteśmy braćmi! A to ma imię: pokój i miłość. Dziękuję.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama