Moda na plakaty społeczne uwidacznia potrzeby wspierania cennych inicjatyw i pomocy tym wszystkim, którzy jej potrzebują.
W razie wypadku zadzwoń: 998Lech KaczońModa na plakaty społeczne uwidacznia potrzeby wspierania cennych inicjatyw i pomocy tym wszystkim, którzy jej potrzebują. W ostatnich dwóch latach firmy reklamy zewnętrznej prześcigają się w pomysłach twórczych i zapełniają swoje powierzchnie ekspozycyjne szczególnie wskazanymi treściami społecznymi. Faktem jest, że takie kampanie odnoszą mniejszy lub większy skutek i zwracają naszą uwagę na często ważne problemy życia. Faktem jest również, że firmy te zastępują często w swoim działaniu instytucje powołane bezpośrednio do zajmowania się tymi sprawami. Outdoor niemal od samego początku swojej działalności w Polsce próbował wspólnie ze swymi przyjaciółmi z agencji reklamowych wychodzić na ulicę z ciekawymi akcjami wspierającymi rozwiązanie ważnych problemów społecznych. Kilka lat temu, gdy nikt jeszcze nie miał świadomości możliwości istnienia telefonu interwencyjnego, powstał zamysł, aby funkcję tę spełniał telefon straży pożarnej — jednolity we wszystkich zakątkach kraju. Telefon 998 — Zadzwoń w razie jakiegokolwiek wypadku. Straż Pożarna, wyposażona w odpowiedni sprzęt do kontaktowania się, a jednocześnie udzielania pomocy, miała stać się koordynatorem wszelkich działań potrzebnych dla ratowania życia lub majątku. Wspólnie z Agencją Studio 66 (obecnie Gruppa 66) i Państwową Strażą Pożarną podjęliśmy się promocji tego przedsięwzięcia. Powstał dość prosty i przejrzysty w swej treści plakat autorstwa Ewy Zaborowskiej. Wzbudził niemałe kontrowersje, zwłaszcza wśród strażaków, którzy widzieli w nim przejaw zamierzchłych czasów, a nie obecnej rzeczywistości i nowoczesności. Udało się ich jednak przekonać. Plakat „W razie wypadku zadzwoń: 998” otrzymał wyróżnienie na Międzynarodowym Festiwalu w Portoroż. opr. MK/PO |