Spekulacja a władza

Czy wyniki wyborów mogą w jakiś sposób wpłynąć na kurs walut? Dlaczego międzynarodowy kapitał spekulacyjny nie lubi partii konserwatywnych i patriotycznych?

Spekulacja a władza

Wynik wyborów parlamentarnych w Polsce z 25 października 2015 r. zdecyduje o kursach walut w naszym kraju w nadchodzącym tygodniu. Rynki już zdyskontowały wygraną partii PIS, jednakże jeszcze nie jest uwzględnione w cenie walut, w jakiej skali będzie to zwycięstwo. Jeżeli PIS będzie musiało szukać koalicjanta, wówczas rynki będą w miarę spokojne, jeżeli jednak PIS wygra zdecydowanie tak, że będzie mógł samodzielnie sprawować władzę, wówczas polska waluta zostanie jeszcze bardziej przeceniona, niż dotychczas.

Bierze się to stąd, że światowa spekulacja nie lubi patriotycznej władzy, bo z nią nie może się dogadać, w przeciwieństwie do władzy lewicowej i liberalnej. Władza lewicowa i liberalna zazwyczaj jest niezwykle usłużna międzynarodowemu kapitałowi spekulacyjnemu. W praktyce przejawia się to w wyprzedaży narodowego majątku za bezcen międzynarodowym koncernom. Najpierw liberalno — lewicowa władza dokonuje restrukturyzacji najlepszych narodowych firm w przemyśle, rolnictwie i w handlu, pod pretekstem ratowania owych firm, a nawet miejsc pracy, a po kilku latach, czasami miesiącach następuje podział owych firm i w konsekwencji ich sprzedaż za cenę nieadekwatną do ich rzeczywistej wartości.

Międzynarodowe korporacje finansowe za dużo zaniżoną cenę chętnie kupują firmy skarbu państwa, między innymi takiego państwa jak Polska, przynajmniej z dwóch powodów. Pierwszy, to finansowy i tak długo prowadzą działalności w owej firmie dopóki jest ona rentowna. Później ją likwidują. Drugi, to z powodu niszczenia konkurencji. Bowiem wolą aby ich rodzima firma się rozwijała kosztem tych firm w krajach rozwijających się. Likwidacja przemysłu stoczniowego w Polsce jest tego dobitnym przykładem. Na zamknięciu polskich stoczni skorzystała stocznia w Hamburgu. Tym razem do takiego manewru posłużono się przedziwnymi regulacjami prawnymi w Unii Europejskiej.

Międzynarodowy kapitał spekulacyjny ma bowiem przemożny wpływ na regulacje prawne w Unii Europejskiej, które tak są konstruowane, aby służyły wielkim korporacjom międzynarodowym, oczywiście kosztem narodowych firm rozwijających się państw, takich jak Polska.

Jeżeli w jakimś państwie dojdzie do władzy ugrupowanie patriotyczne z prawej strony sceny politycznej, a nie daj Boże jeszcze nawiązujące do tradycji chrześcijańskiej na której cała Europa została zbudowana, wówczas uruchamiana jest cała medialna machina pomówień i kłamstw, aby jak najszybciej zdestabilizować owy kraj, bo zostały zagrożone międzynarodowe interesy spekulacji światowej. Owy kapitał, zwany niewidzialną ręką rynku (Fundusze kapitałowe i hedgingowe, czyli piraci gospodarczy, korporacje bankowe), przy patriotycznej władzy muszą się liczyć z opodatkowaniem transakcji bankowych, zakazem transferowania wielkich przekazów finansowych do swoich macierzystych firm, czy opodatkowaniem wielkopowierzchniowych sklepów handlowych (Hipermarketów). Jeżeli jednak nie uda się obalić patriotycznej władzy, pomimo zaangażowania znacznych środków finansowych i usłużnych kapitałowi spekulacyjnemu ludzi, szczególnie ludzi mediów, wówczas dochodzi do pewnego rodzaju porozumienia. Bowiem dla spekulacji lepiej jest zarabiać mniej, niż w ogóle. Jednakże stan napięcia będzie się utrzymywał i zostanie wykorzystana każda nadarzająca się sytuacja, aby obalić patriotyczną władzę. Dlatego przy lewicowej i liberalnej władzy szeroko rozlewa się medialna propaganda sukcesu, sukcesu gospodarczego, politycznego, nawet jeżeli ta władza topi w coraz to większych długach swój naród. Przeciwnie, kiedy władza jest prawicowa i konserwatywna, a tym bardziej jeżeli opowiada się za wyższymi wartościami, wartościami chrześcijańskimi, wówczas medialna jej krytyka się nie kończy, niezależnie od jej rzeczywistych sukcesów politycznych, czy gospodarczych. Dzieje się to wszystko dlatego, bo międzynarodowy kapitał spekulacyjny doskonale zdaje sobie sprawę z siły medialnego przekazu i w pierwszym rzędzie wykupuje media danego kraju, jeżeli zamierza z tego kraju wyprowadzić znaczne środki finansowe. Zatem pierwszą rzeczą jaką powinna uczynić patriotyczna władza, to spowodować powrót mediów do służby stricte publicznej, pro publico bono.

Niestety wielu ludzie daje się nabierać na medialną propagandę sukcesu liberalnej i lewicowej władzy i przyjąwszy światopogląd liberalny głosuje przeciwko sobie, przeciwko własnemu państwu, przeciwko własnemu narodowi, przeciwko niezależności i przeciwko suwerenności bytu państwowego. Niezależność, suwerenność, niepodległość to fundament na którym może rozwijać się także suwerenne społeczeństwo. Do tego potrzeba także suwerennej władzy, ludzi odważnych i szczerych patriotów, dla których wyższe wartości moralne są podstawą ich politycznego i gospodarczego działania. Zazwyczaj tacy ludzie to ludzie stojący po prawej stronie sceny politycznej z konserwatywnymi poglądami i chrześcijańską moralnością. 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama