Czym dawne igrzyska olimpijskie różniły się od dzisiejszych?
Antyczny mistrz Milon z Krotonu jako sztangi używał byka. Został wielokrotnym zwycięzcą w boksie i zapasach. On, jak i inni tryumfatorzy zyskiwali wiekopomną sławę i często bardziej wymierne zaszczyty. Największy bohater pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich w Atenach przyjął w nagrodę jedynie konia... z wozem. Dzisiaj polski mistrz dostanie z PKOL 120 tysięcy złotych i samochód.
Najstarszy znany nam opis zawodów sportowych pochodzi z „Iliady" Homera. Po śmierci Patroklesa achajscy wojownicy wyprawili zawody na jego cześć. W pierwszych zawodach starli się bohaterscy „nadludzie" i choć dzisiaj takich gigantów już nie ma, to czasami mamy wrażenie, że jednak są. Historia igrzysk olimpijskich pełna jest niesamowitych postaci wielkich ciałem i duchem, które swoimi osiągnięciami czasem przeczą zdrowemu rozsądkowi i... fizjologii.
O tym drugim przypadku coraz częściej mówi się jednak w sensie mało sportowym, bo przeczącym duchowi uczciwej rywalizacji. Obecny rok olimpijski dał nam dosyć dowodów na to, że fizjologię podpiera się zanadto niedozwoloną farmakologią. Skandale dopingowe zniszczyły wielu olimpijczyków, a my nawet nie dowiemy się, czy zniszczyły wspaniałych sportowców, czy tylko niepospolitych oszustów. Na szczęście galeria mistrzów olimpijskich pełna jest postaci naprawdę niezwykłych.
Igrzyska olimpijskie organizowane ku czci Zeusa raz na cztery lata w Olimpii nie były wcale jedynymi igrzyskami starożytnej Grecji. Poświadczone są także zawody istmij-skie w Istmie Korynckim, nemejskie w Nemei i pytyjskie w Delfach. Najważniejsze bez wątpienia były jednak te ku czci Zeusa. Pierwsze zapisane igrzyska Grecy datowali na rok 776 p.n.e., chociaż tego typu zawody mogły mieć miejsce już wcześniej. Igrzyska odbywały się nieprzerwanie aż do roku 393 n.e., kiedy to cesarz Teodozjusz I zakazał ich wyprawiania, jako bezpośrednio związane z pogańskim świętem religijnym.
Przez 1200 lat (293 kolejne olimpiady aż do 392 roku) historii antycznych igrzysk atleci ścierali się w różnych konkurencjach, często na tyle brutalnych, że nawet mogły kończyć się śmiercią. Za pierwszą konkurencję igrzysk uznaje się bieg na jeden stadion, czyli około 192 metry. Później dołączono do zawodów bieg z nawrotem, bieg na 12 stadionów, a także bieg w hoplickiej zbroi, która ważyła jakieś 30 kilogramów. Bardzo ekskluzywną konkurencją były wyścigi rydwanów, a dokładniej kwadryg. W tym przypadku jednak tytuł nie przypadał woźnicy, a właścicielowi zaprzęgu.
Jedną z koronnych dyscyplin wymagających od zawodników niebywałej wszechstronności był pentathlon, czyli pięciobój, na który składały się rzut dyskiem i oszczepem, bieg, skok w dal i... zapasy.
Bardzo widowiskowe i zarazem brutalne były boks i pankration. Pojedynki bokserskie nie były podzielone na rundy, a kończyły się w chwili, gdy jeden z zawodników padał bez przytomności na ziemię. W tych zawodach nie były dozwolone inne uderzenia, jak tylko w głowę przeciwnika. Pankration to zawody zapaśnicze w stylu wolnym, co oznaczało wówczas styl bardzo „dowolny", bo nie można było jedynie wkładać palców w oczy przeciwnika.
Dzisiaj zapewne dziwne wydać by się nam mogło to, że ówcześni sportsmeni walczyli nago i z tego powodu igrzyska były jedynie męską rozrywką, gdyż kobiety miały zakaz wejścia na stadion.
Antyk miał wielu sportowych bohaterów, a zwycięstwo na olimpiadzie wiązało się z niesamowitym splendorem. Tryumfator zyskiwał często prawo do dożywotniego darmowego zasiadania w amfiteatrze, a nierzadko nawet dożywotnią rentę.
Najsłynniejszym, legendarnym wręcz sportowcem antyku był niejaki Milon z Krotonu. Bokser i zapaśnik, który zwyciężył w sześciu kolejnych igrzyskach olimpijskich w latach 540-516 p.n.e., także w dziesięciu igrzyskach "istmijskich, dziewięciu nemejskich i sześciu pytyjskich. Milon, mieszkający na wsi w południowych Włoszech, już jako nastolatek miał zacząć swój oryginalny trening z bykiem. Podnosił go najpierw jako cielaka, a stopień trudności ćwiczeń regulował rosnący byk. Dzięki tej metodzie wygrał pierwsze swoje igrzyska w kategorii chłopców, by później zwyciężać już jako mężczyzna. Wokół jego postaci narosło wiele podań i anegdot. Podobno lubił bardzo popisywać się swoją siłą, a uderzeniem pięści potrafił zabić byka. Śmierć miał mu jednak przynieść jeden z jego popisów. Założył się, że gołymi rękami rozerwie pień drzewa, ale po usunięciu klinów okazało się, że przeliczył się z siłami. Tak uwięzionego miały go rozszarpać dzikie zwierzęta. Jakkolwiek bardziej czy mniej poważnie potraktujemy historię jego śmierci, był niewątpliwie postacią autentyczną, a jego sukcesy muszą budzić nie tylko podziw, ale wręcz zdumienie.
Pierwsze nowożytne igrzyska w Grecji w ogóle by się nie odbyły, gdyby nie pomoc bogatego Greka z Aleksandrii - Georgessa Averoffa, który podarował organizatorom milion drachm. Wcześniej premier bardzo biednej Grecji odmówił Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu pod przewodnictwem barona Pierra de Coubertina. Przychylnie do pomysłu odniósł się za to król Jerzy I. Mimo to w ojczyźnie olimpizmu przeszkodą dla zorganizowania igrzysk był brak praktycznie jakiejkolwiek infrastruktury sportowej. To dzięki ofiarowanym przez Averoffa pieniądzom udało się w osiemnaście miesięcy wybudować owalny marmurowy stadion olimpijski na 60 tysięcy miejsc. Dzięki temu po 1503 latach, 5 kwietnia 1896 roku król Jerzy I mógł dokonać uroczystego otwarcia pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich. Oczywiście, nie wszystko wyglądało tak jak dzisiaj, bo na przykład zawody pływackie nie odbywały się na basenie, a na zatoce w Pireusie.
Na olimpijskich arenach starło się 280 sportowców z czternastu państw, w tym jedynie stu z zagranicy. Z zaplanowanych dwunastu dyscyplin zawody odbyły się jedynie w dziewięciu: gimnastyce, kolarstwie, pływaniu, strzelectwie, szermierce, tenisie, zapasach oraz lekkoatletyce, w skład której wtedy wliczano również podnoszenie ciężarów. Rozegrano 43 konkurencje, w których do zdobycia było 127 medali. Pierwszym nowożytnym mistrzem olimpijskim został amerykański student Harvardu - James Connolly. Con-nolly zwyciężył w trój skoku wynikiem 13,71 metra. Nie był zresztą jedynym Amerykaninem, który wygrał swoje zawody. Kadra USA złożona z czternastu studentów, którzy przyjechali do Aten na własny koszt, zdobyła aż jedenaście złotych medali i zwyciężyła w klasyfikacji medalowej, wyprzedzając gospodarzy. Wszystkich zadziwił niejaki Robert Garet, który nigdy przed przyjazdem nawet nie widział dysku, a mimo to wygrał tę konkurencję, wygrywając jeszcze na dokładkę pchnięcie kulą. Nie on jednak został największym bohaterem pierwszych nowożytnych igrzysk. Ten splendor przypadł w udziale reprezentantowi ojców olimpizmu.
Bohaterowie pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich Amerykanin Alvin Kraenzlein na olimpiadzie w Paryżu zdobyt cztery złote medale w cztery dni. Zwyciężył w biegu na 60 metrów, 110 metrów i 200 metrów przez płotki, a także w skoku w dal. Do dzisiaj nikomu nie udało się powtórzyć jego osiągnięcia Archie Hahn został gwiazdą trzeciej nowożytnej olimpiady w Saint-Louis. Zdobył trzy złote medale w biegach na 60, 100 i 200 m. „Meteor z Milwaukee" w biegu na 200 m ustanowił rekord olimpijski niepobity przez następne 28 lat. Jego czas to 21 ,6 sekundy Raymond Ewry wystąpił w trzech olimpiadach, w których zdobył w sumie osiem medali. Najbardziej zapamiętano go jednak z występu w 1908 roku w Londynie, gdzie jako 35-latek zdobył dwa ostatnie krążki. Znany był również z tego, że w dzieciństwie przeszedł polio i mimo że groziło mu inwalidztwo, potrafił przez tyle lat okupować sportowe szczyty Jim Thorpe był Indianinem ze szczepu Algo-nquin, z domieszką krwi irlandzkiej. Został głównym bohaterem pierwszego wielkiego olimpijskiego skandalu. Zmiażdżył przeciwników w pięcioboju, podobnie jak w dziesię-cioboju. Po igrzyskach w Sztokholmie okrzyknięty został największym sportowcem świata. Wkrótce po tym jedna z gazet ujawniła, że jeszcze jako uczeń zagrał w drużynie baseballowej i wziął za to... kilka dolarów. Oskarżony o złamanie przepisów o amatorstwie został pozbawiony tytułów i medali. Nie dożył rehabilitacji, chociaż całe życie o to walczył. MKOI zwrócił jego rodzinie medale dopiero w 1982 roku Paavo Nurmi w czasie swojej kariery pobił 22 rekordy świata i zdobył 9 złotych medali olimpijskich (wszystkich 12). Fin nazywany „Człowiekiem Maszyną" przez niespełna dziesięć lat rządził w biegach na średnich i długich dystansach. Na dzień przed swoją czwartą olimpiadą w Los Angeles został oskarżony o zawodowstwo i dożywotnio zdyskwalifikowany Jesse Owens na „nazistowskiej" olimpiadzie w Berlinie w 1936 roku zadał kłam teorii o nierówności ras, zdobywając 4 złote medale -w biegu na 100 i 200 metrów, w skoku w dal i w sztafecie 4x100 metrów |
Najsłynniejszym zwycięzcą z Aten został grecki pasterz, który wygrał bieg maratoński. Zwycięstwo w tej narodowej dla Greków konkurencji było jakby wielką nagrodą za trud i zapał włożony w przygotowanie pierwszych nowożytnych igrzysk. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że Spiridon Louis był wyjątkowo dziwnym człowiekiem, ale wielu wyznawców olimpizmu wolałoby chyba stwierdzić, że to my żyjemy w dziwnym świecie. Spiridon nawet nie nosił się z zamiarem startu w igrzyskach, a o jego występie w pierwszej kolejności zdecydował przypadek.
Co ciekawe, również konkurencji, w której wygrał, pierwotnie w planie zawodów miało nie być. Pierre de Cubertin obawiał się po prostu, czy człowiek jest w stanie powtórzyć wyczyn żołnierza Filippidesa, nie przypłacając tego, tak jak on, swoim życiem. Dwa miesiące przed olimpiadą urządzono więc coś w rodzaju próby. Na dystansie z Maratonu do Aten stanęło dwóch biegaczy. Dobiegł tylko jeden w czasie około 4 godzin, co jednak przekonało barona do tego, że bieg maratoński jest konkurencją wartą rozegrania.
21-letni Spiridon Louis w owym czasie odbywał służbę wojskową. Jednego dnia komendant jego garnizonu miał wygłosić ważny wykład, jednak zapomniał z domu okularów. Młody pasterz zaproponował, że po nie pobiegnie. Z odległego domostwa wrócił z okularami po niespełna dwóch godzinach. Wyczyn ten przekonał komendanta, że jego żołnierz powinien trenować maraton. Przekonał go tak bardzo, że nawet gdy jego podwładny nie zakwalifikował się do igrzysk, użył swoich znajomości, aby Spiridon mógł stanąć na starcie. Stanął obok 24 innych biegaczy.
Tabela medalowa wszech czasów letnich IO: | |||||
Złoto | srebro | brąz | ogółem | ||
1. | USA | 851 | 666 | 575 | 2092 |
2. | ZSRR/WNP/Rosja | 499 | 410 | 362 | 1271 |
3. | Niemcy | 376 | 391 | 418 | 1185 |
4. | Wielka Brytania | 181 | 233 | 230 | 644 |
5. | Francja | 174 | 187 | 200 | 561 |
6. | Włochy | 173 | 138 | 154 | 465 |
7. | Węgry | 148 | 138 | 154 | 440 |
8. | Szwecja | 139 | 154 | 170 | 463 |
9. | Australia | 105 | 110 | 137 | 352 |
10. | Finlandia | 101 | 81 | 113 | 295 |
11. | Japonia | 98 | 97 | 103 | 298 |
12. | Chiny | 80 | 79 | 64 | 223 |
13. | Rumunia | 74 | 85 | 108 | 267 |
14. | Holandia | 61 | 65 | 83 | 209 |
15. | Kuba | 57 | 48 | 38 | 143 |
16. | POLSKA | 56 | 72 | 113 | 241 |
17. | Czechostowacja/Czechy | 55 | 55 | 52 | 162 |
18. | Kanada | 51 | 80 | 98 | 229 |
19. | Bułgaria | 48 | 82 | 65 | 195 |
20. | Korea Południowa | 46 | 51 | 57 | 154 |
Początek biegu nie wróżył mu sukcesu, ale jego sprzymierzeńcem był upał, który coraz bardziej dawał się we znaki jego konkurentom. Na 10 kilometrów przed metą Spiridon przyspieszy!, by połykając swoich rywali, wbiec na stadion jako zwycięzca z czasem 2 godziny, 58 minut i 50 sekund. Każdy może sobie wyobrazić, co to oznaczało dla Greków. Znacznie trudniej to, czym zwycięstwo było dla samego Spiridona.
Z miejsca stał się bohaterem narodowym, ale splendory, które na niego spadły, przyćmiłyby nawet te, które znamy z dzisiejszego zawodowego sportu. Z licznych propozycji złożonych mu przez bogatych kupców wszystkie odrzucił. Sam bajecznie bogaty Averoff, który sfinansował przecież budowę stadionu olimpijskiego, zaproponował mu rękę swojej córki.
Polska tabela medalowa letnich IO: | ||||
Złoto | srebro | brąz | ogółem | |
1 . Irena Kirszenstein-Szewińska | 3 | 2 | 2 | 7 |
2. Robert Korzeniowski | 3 | 0 | 0 | 3 |
3. Witold Woyda | 2 | 1 | 1 | 4 |
4. Renata Mauer-Różańska | 2 | 0 | 1 | 3 |
5. Józef Szmidt | 2 | 0 | 0 | 2 |
6. Jerzy Kulej | 2 | 0 | 0 | 2 |
7. Waldemar Baszanowski | 2 | 0 | 0 | 2 |
8. Józef Zapędzki | 2 | 0 | 0 | 2 |
9. Andrzej Wroński | 2 | 0 | 0 | 2 |
10. Waldemar Legień | 2 | 0 | 0 | 2 |
11. Arkadiusz Skrzypaszek | 2 | 0 | 0 | 2 |
12. Jerzy Pawłowski | 1 | 3 | 1 | 5 |
13. Teresa Ciepły | 1 | 1 | 1 | 3 |
14. Egon Franke | 1 | 1 | 1 | 3 |
15. Stanisława Walasiewicz | 1 | 1 | 0 | 2 |
16. Elżbieta Krzesińska | 1 | 1 | 0 | 2 |
17. Józef Grudzień | 1 | 1 | 0 | 2 |
18. Bronisław Malinowski | 1 | 1 | 0 | 2 |
19. Jacek Wszoła | 1 | 1 | 0 | 2 |
20. Tadeusz Ślusarski | 1 | 1 | 0 | 2 |
21. Jan Kowalczyk | 1 | 1 | 0 | 2 |
22. Marian Kasprzyk | 1 | 0 | 1 | 2 |
23. Ireneusz Palinski | 1 | 0 | 1 | 2 |
24. Ewa Kłobukowska | 1 | 0 | 1 | 2 |
25. Kazimierz Lipień | 1 | 0 | 1 | 2 |
26. Jerzy Rybicki | 1 | 0 | 1 | 2 |
27. Halina Górecka | 1 | 0 | 1 | 2 |
28. Lech Koziejowski | 1 | 0 | 1 | 2 |
Premie PKOl za medale |
-mistrzowie olimpijscy mogą liczyć na 120 tysięcy i samochód |
- za drugie miejsce otrzymają 80 tyś. |
- za brązowy medal - 60 tyś. |
- za miejsca od 4 do 8 kolejno - 20, 15, 10, 8 i 6 tyś. |
- siatkarze za złoty medal - 600 tyś. zł do podziału; za srebro- 400 tyś.; za brąz - 200 tyś. |
- trenerzy - mistrza olimpijskiego - 70 tyś.; srebrnego medalisty - 50 tyś., brązowego medalisty - 40 tyś. (kwoty w złotych) |
I w tym przypadku skromny pasterz taktownie odmówił. Ze wszystkich zaszczytów przyjął właściwie tylko jeden - konia i wóz, którym woził wodę po powrocie do swojej wioski, gdzie dalej wiódł swój spokojny pasterski żywot. Na wielkiej arenie pojawił się jeszcze tylko raz, za to w sposób nader symboliczny - jako flagowy reprezentacji Grecji na igrzyskach w Berlinie w 1936 roku wręczył Adolfowi Hitlerowi gałązkę oliwną - symbol pokoju.
W 2004 roku znowu igrzyska olimpijskie wracają do swojego matecznika, ale są to już zupełnie inne zawody i inna impreza. Nadal najważniejszy jest duch sportowej rywalizacji, symbolika pokoju i to, że ludzie wielu narodów, często zwaśnionych miedzy sobą, stają do uczciwej sportowej walki. Doniesienia prasowe pełne są opisów dopingowych skandali, a dziennikarzom udało się prawie, choć jedynie hipotetycznie, kupić organizację następnej olimpiady. Dzisiejsze zawody najczęściej opisuje się w liczbach. I tak organizacja tych w Atenach kosztowała prawie dwa miliardy euro, na kibiców czeka aż 5,3 miliona biletów, a przed telewizorami na całym świecie zmagania sportowców ma obejrzeć 4 miliardy widzów. Solą olimpiady nadal będą zmagania człowieka z własnym ciałem, jego słabościami i granicami, które po raz kolejny pozostaną pokonane. Świat nadal czeka na bohaterów, dla których niemożliwe staje się możliwe i, miejmy nadzieję, nadal jest to ważniejsze od tego, na ile się to wycenia.
opr. mg/mg