Wojna - czyli: jak pokonać nałóg?

O uczeniu sztuki życia i radzenia sobie z problemami

Mały Książe podczas swej podróży trafił na planetę, gdzie siedział Pijak otoczony mnóstwem pustych i pełnych butelek.

Co ty tu robisz? — zapytał go Mały Książe.

- Piję - odpowiedział ponuro pijak.

- Dlaczego pijesz? — spytał Mały Książe.

- Aby zapomnieć — odpowiedział Pijak.

- O czym zapomnieć — zaniepokoił się Mały Książę, który już zaczął mu współczuć.

- Aby zapomnieć, że się wstydzę — odpowiedział pijak schylając głowę.

- Czego się wstydzisz? — dopytywał się Mały Książę chcąc mu pomóc.

- Wstydzę się, że piję — zakończył rozmowę Pijak i pogrążył się w milczeniu.

(por. A. Saint-Exupery, Mały Książe, przeł. E. Łozińska-Markiewicz, Warszawa 2005, s. 37).

Podczas swojej podróży, Mały Książe spotykał różnych ludzi, zamieszkujących „swoje” planety (przebywali tam samotnie). Byli, to np. latarnik, bankier, geograf, król i wspomniany pijak. Twiedzenie, że latarnik był tak naprawdę, pracoholikiem, a bankier człowiekiem owładniętym manią gromadzenia i liczenia pieniędzy, może być jakimś nadużyciem.J Niemniej z pewnością pijak, stanowi przykład człowieka uzależnionego od alkoholu, którego pragnienia i tęsknoty zostały drastycznie zawężone i ograniczone.

Ostatnio pisałem o czterech pragnieniach w sercu mężczyzny wg J. Eldredge'a, autora książek „Dzikie serce tęsknoty męskiej duszy”, „Pełnia serca”, „Droga dzikiego serca” oraz ćwiczeń do wspomnianych publikacji. Przypomnę; 4 najważniejsze pragnienia męskiego serca to: 1. stoczyć bitwę, 2. przeżyć przygodę, 3. Uratować kobietę, 4. Żyć w prawdziwej przyjaźni z Bogiem.

W społeczeństwie są osoby, które z rożnych przyczyn znalazły się w stanie jednego lub wielu uzależnień: od środków chemicznych (papierosów, alkoholu, leków, narkotyków) lub od czynności (np. gier komputerowych, Internetu, pracy, jedzenia, zakupów, hazardu, seksu, pornografii, itd). Dla nich i tych, którzy tymi uzależnieniami są zagrożeni, słowa o stoczeniu bitwy, czy raczej długotrwałej wojny o wewnętrzną wolność, nie są jakąś poetycką przenośnią, lecz rzeczywistością.

M. Dziewiecki — psycholog, napisał, iż wejście w stan uzależnienia może być spowodowane wieloma czynnikami: różnymi okolicznościami życiowymi trudnymi dla danej osoby, kryzysami, niewłaściwą filozofią życia, hierarchią wartości itp. Można powiedzieć, że przyczyn sięgania po różnorodne używki (papierosy, kawa) środki odurzające (np. alkohol, leki uspokajające, narkotyki) jest wiele: różne problemy w domu, szkole, pracy, w kontaktach z rodzicami, nauczycielami (przełożonymi w pracy), rówieśnikami, z problemy z samym sobą, bezczynność, nuda, nieumiejętność wypoczywania, pustka życiowa, itd. Trudne sytuacje powodują bolesne emocje: np. lęk, frustracje, smutek, żal, gniew, itd. To właśnie chęć poprawienia sobie samopoczucia, w sposób natychmiastowy, skłania ludzi po sięganie do używek, lub środków odurzających, takich jak: alkohol, czy narkotyki, lub inne zachowania przynoszące chwilową ulgę. Po ich zaaplikowaniu następuje dosyć szybko poprawa nastroju. Gdy działanie danego środka ustaje, samopoczucie znowu pogarsza się, tym bardziej, że problem, który powodował negatywne emocje, nie został rozwiązany. Pogorszenie nastroju skłania osobę do kolejnego zażycia, środka, lub czynności powodującej ulgę. Wielokrotnie powtarzanie określonych czynności (zapalenie papierosa, picie alkoholu, gra komputerowa, hazardowa, zakupy, itp.) prowadzą stopniowo do powstania przyzwyczajenia i w konsekwencji uzależnienia. Właściwie można by skonstruować tu pewien możliwy schemat wchodzenia w uzależnienie:

  1. określona trudna sytuacja życiowa powodująca przykre uczucia, stany emocjonalne (smutek, żal, gniew, złość, strach, itd.)
  2. chęć poprawienia sobie nastroju w sposób szybki, bez konieczności zmieniania swojej sytuacji życiowej, tu i teraz,
  3. sięgnięcie po środek chemiczny lub zachowanie lub (i) czynność poprawiającą samopoczucie (kawa, papieros, alkohol, lek uspokajający, narkotyk, zakupy, gra hazardowa, seks itp.)
  4. Doświadczenie w krótkim czasie ulgi, uspokojenia, odprężenia, przyjemności. Na pewien czas samopoczucie osoby się poprawia (okres działania alkoholu, narkotyku, leku - odurzenie),
  5. kiedy „środek odurzający” przestaje działać, osoba czuje się jeszcze gorzej niż przedtem. Sprawa, problem nie został rozwiązany, sytuacja się nie zmieniła. Do tego mogą dochodzić skutki uboczne działania środka (np. tzw. kac po nadużyciu alkoholu, negatywne odczucia po ustaniu działania narkotyku, puste konto po zakupach itp.),
  6. ponieważ osoba znów źle się czuje, więc ponownie sięga, po swój „znieczulacz”, środek, czynność żeby poprawić sobie nastrój. Czynność tę ponawia wielokrotnie ponieważ to „działa tu i teraz”, czyli pozwala szybko polepszyć samopoczucie bez konieczności jakiegokolwiek wysiłku, zmiany itp. Jest to działanie po najmniejszej linii oporu. Nie musi oznacza to, jakiegoś lenistwa. Tak jest jednak najwygodniej, najszybciej.
  7. ponawiana wielokrotnie czynność staje się po pewnym czasie przyzwyczajeniem (sfera psychiczna), organizm także stopniowo przyzwyczaja się do danej substancji (sfera fizjologiczna). Niekiedy spożywaniu, zażywaniu danej substancji, czy zachowaniu towarzyszy pewien społeczny zwyczaj, swoisty „rytuał” wykonywany razem z innymi (np. wspólne, w grupie palenie papierosów przed szkołą, czy w przerwie pracy, wspólne picie alkoholu przy różnych okazjach, palenie „skrętów” na imprezach, itp.) jest to tzw. wymiar społeczny uzależnienia.

Powstaje pytanie czym w ogóle jest uzależnienie? Uzależnienie to stan silnego przyzwyczajenia, powodującego zależność od osoby lub rzeczy, np. papierosów, alkoholu, leków, (Słownik języka polskiego, PWN Warszawa 2007, s. 1111) lub zachowania (sport, zakupy, hazard, seks, itp.). Nałóg to nawyk szkodliwy dla zdrowia, zakorzenione przyzwyczajenie (tamże, s. 181). Według dra Charly'ego Cungi, o uzależnieniu mówimy wtedy, gdy niemożność zrobienia czegoś, co wcześnie regularnie robiliśmy, powoduje poczucie braku lub niepokój, a w konsekwencji sprawia, że wracamy do tego zachowania. Cechy uzależnienia:

    1. szybko następujące krótkotrwałe pozytywne skutki (np. przyjemność, odprężenie, ulga),
    2. coraz mocniejsze przekonanie o niemożności obycia się bez danej czynności (substancji). Towarzyszy temu fakt, że organizm coraz słabiej się broni (tzw. wzrost tolerancji, np. osoba nie odczuwa od razu skutków spożywania alkoholu, tzw. „mocna głowa”). Osoba potrzebuje także coraz większych dawek, aby osiągnąć pożądany skutek.
    3. W odległej perspektywie negatywny wpływ na zdrowie, relacje międzyludzkie. Skutki te są mniej lub bardziej groźne w zależności od rodzaju uzależnienia (por. Ch. Cungi, Stawić czoło uzależnieniom, przeł. A. Tomaszewska, Warszawa 2007, s. 18-19).

Profilaktyka wymaga zaplanowanych systematycznych działań, polegających przede wszystkim na ogólnie rzecz ujmując uczeniu sztuki życia i radzenia sobie z problemami. Wynika to z tego, że właśnie na skutek braku umiejętności radzenia sobie z życiem i problemami, młodzi ludzie i nie tylko sięgają po środki odurzające, lub podejmują inne zachowania prowadzące do uzależnienia. Natomiast leczenie wymaga profesjonalnej terapii indywidualnej i grupowej. Pomocne są także grupy wsparcia, takie jak Anonimowi Alkoholicy, Anonimowi Narkomani, Anonimowi Hazardziści, seksoholicy, itd. Na temat uzależnień można by pisać wiele (jest zresztą pewna ilość publikacji na ten temat). Tymczasem sierpień jest w polskiej tradycji miesiącem trzeźwości, modlitwy za uzależnionych i podejmowania różnych zobowiązań abstynenckich. Jestem przekonany, że jest rozwiązanie każdego problemu. Tym rozwiązaniem jest Osoba, ktoś, kto może wypełnić pustkę w sercu, nadać sens życiu, pomóc rozwiązać trudności, przejść przez kryzysy, przezwyciężyć uzależnienia... Historia nadała tej Osobie imię Jezusa z Nazaretu.

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama