Cały świat świętuje 200-lecie urodzin Fryderyka Chopina...
Cały świat świętuje 200. rocznicę urodzin Chopina. W kalendarzu imprez znajdują się te najabrdziej przewidywalne i zupełnie zaskakujące.
Kilkadziesiąt milionów złotych przeznaczył polski rząd na urządzenie wielkich urodzin kompozytora. Nad ich organizacją pracuje od dawna powołane specjalnie na tę okazję Biuro Obchodów „Chopin 2010”, które współpracuje z Narodowym Instytutem Fryderyka Chopina i innymi instytucjami kulturalnymi. Okazuje się, że oprócz tych odgórnych pomysłów na huczne wiwatowanie, uczcić Chopina chcą spontanicznie artyści niezwiązani z rządowymi pomysłami. Wydaje się, że nie ma w Polsce twórcy, który w tym roku nie sięgnie po dzieła słynnego kompozytora.
Muzyka
Oficjalne rozpoczęcie Roku Chopina już się odbyło — w Filharmonii Narodowej dwa koncerty fortepianowe zagrał słynny chiński pianista Lang Lang. Od jego występu rozpoczął się prawdziwy dwumiesięczny maraton fortepianowy. W Wraszawie zagoszczą najwięksi wirtuozi klawiatury: Lars Vogt, Rafał Blechacz, Borys Bierezowski, Nikołaj Demidenko, Murray Perahia, Piotr Anderszewski, Igor Pogorelić, Dang Thai Son. To tylko wiosenny muzyczny początek, w sierpniu czeka nas następna dawka muzyki podczas Festiwalu „Chopin i jego Europa”. Przyjedzie ponad tysiąc (!) najlepszych wykonawców i to nie tylko klasycznych. Organizatorzy zapowiadają m.in. recitale i koncerty wykonywane na fortepianach historycznych. Wielkim finałem muzycznym będzie z pewnością XVI Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina, trwający od 2 do 23 października.
Oprócz tego podobno specjalne jubileuszowe utwory piszą Krzysztof Penderecki, Paweł Mykietin, Marta Ptaszyńska. Obok nurtu, który można nazwać klasycznym, działa nurt alternatywny. Muzycy jazzowi, popowi i rockowi, a nawet niezależni, także chcą przyczynić się do upowszechnienia twórczości Chopina. Swoje aranżacje i interpretacje zapowiadają Michał Urbaniak, Leszek Możdżer, Grażyna Auguścik i Jan Ptaszyn Wróblewski. Na tegorocznym Off Festivalu w Mysłowicach będzie można usłyszeć m.in. Chopina w stylu ambient. Trochę wcześniej, bo w czerwcu, w Warszawie pojawią się gwiazdy pop, takie jak Alicia Keys, Bryan Adams czy Annie Lennox, które wykonać będą miały program nawiązujący do muzyki Chopina.
Muzeum
W dzień urodzin Chopina, 1 marca, planowane jest otwarcie najnowocześniejszego muzeum w Europie. Na warszawskiej Tamce, w Zamku Ostrogskich, przywitają nas odrestaurowane XVIII-wieczne wnętrza i elektronika. Zwiedzający otrzyma elektroniczny bilet, a potem wkroczy w multimedialny świat kompozytora. Na początku będzie musiał wybrać jeden z ośmiu języków oraz profil zwiedzania — inny dla dzieci, a inny dla fachowców czy studentów poszukujących specjalistycznej wiedzy. Ponad 100 stanowisk komputerowych znajduje się w 11 salach ekspozycyjnych, a każda z nich przedstawia inny fragment życia Chopina. Zwiedzającym będzie towarzyszyć armia cieni w strojach z epoki — to rezultat specjalnych animacji. Przewodnikiem będzie światło — zapalające się lampy będą pokazywać odpowiednią dla danego profilu trasę zwiedzania. Gabloty to interaktywne ekrany dotykowe, dzięki którym będzie można na przykład obejrzeć, strona po stronie, partyturę lub za pomocą szkła powiększającego przyjrzeć się szczegółom eksponatu. Na każdym kroku będzie nam oczywiście towarzyszyć muzyka, ale także pojawi się propozycja dla samotników w postaci strefy intymnego słuchania — każdy będzie mógł w ciszy i skupieniu posłuchać wybranego przez siebie utworu. To nie wszystko: widz za pomocą wyświetlanych obrazów i dźwięku przeniesie się dokładnie w miejsce i czas, w których tworzył Chopin; np. gdy znajdzie się w zrekonstruowanym pokoju kompozytora, usłyszy odgłosy natury, sąsiadów czy skrzypienie mebli. W sali poświęconej podróżom artysty ściany i podłogi oraz sklepienie wyłożone są mapami z zaznaczonymi trasami. Dorośli mogą zostawić swoje dzieci pod opieką, specjalnie dla najmłodszych przygotowano interaktywne gry i zabawki.
Popkultura
Jak przybliżyć Chopina tzw. szaremu człowiekowi? Zapraszając go do strefy popkultury. W ten sposób Chopin może się okazać luzakiem, jak na plakacie autorstwa Piotra Micherewicza. Chopin ubrany jest w sportową bluzę z paskami na rękawach, na piersi nosi znaczek z napisem „I Love WWA”. Czy zbliży się w ten sposób do młodzieży? Z pewnością zejdzie w ten sposób z piedestału i zachęci młodych ludzi do wejścia w świat muzyki bardziej niż pomnikowa i daleka postać. Ciekawie prezentuje się też plakat „Chopin LIVE in Warsaw” Piotra Karskiego nawiązujący stylistyką do plakatów reklamujących festiwale rockowe.
Za Chopina po raz pierwszy wziął się też komiks — już niedługo ukaże się zeszyt pt. „Chopin New Romantic” autorstwa młodych i uznanych polskich i niemieckich rysowników. W trakcie ostatnich prac jest pełnometrażowa animacja 3D opowiadająca historię dzieci, które latając na pianinie odwiedzają miejsca związane z Chopinem. Film przygotowują twórcy oscarowego „Piotrusia i wilka”, Break-Thru Films, a muzykę Chopina gra Lang Lang.
Na ulicach Warszawy tymczasem stoją ławki z czarnego kamienia, które wytyczają szlak turystyczny śladami kompozytora. Zawierają mapkę i opis wybranego miejsca, a po naciśnięciu guzika... grają. Na ulicach Krakowa latem mają z kolei stanąć fortepiany — naturalnej wielkości repliki fortepianu Chopina, pomalowane przez kilkunastu polskich artystów.
Nauka
Rocznica urodzin Chopina to także pretekst do poważnego zajmowania się jego życiem i twórczością. Poważnego, czyli naukowego. Kończy się właśnie III Międzynarodowy Kongres „Chopin 1810-2010. Idee — Interpretacje — Oddziaływania”. Jest to wydarzenie o randze światowej o ogromnym znaczeniu dla poznania i zrozumienia twórczości kompozytora. Do Polski przyjechali najwybitniejsi muzykolodzy z całego swiata, aby wygłosić ponad 100 referatów. Ich tematyka była bardzo szeroka, jednak koncentrowała się przede wszystkim wokół idei, jakie stały się inspiracją dla dzieł Chopina, a także ich oddziaływaniem na muzykę innych kompozytorów. Ale przecież Chopin nie tylko wpływał na muzykę, część rozważań badaczy dotyczyła także innych sztuk.
Nie tylko muzykolodzy zajmują się w tym roku Chopinem. Dyskutują o nim także... lekarze. Czy Chopin faktycznie chorował na gruźlicę? Raczej nie, niektórzy podejrzewają go o nowotwór, inni o przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, ale bardziej prawdopodobna staje się mukowiscydoza, choroba, którą opisano dopiero w 1938 r. W lutym na Uniwersytecie Muzycznym im. F. Chopina spotkali się specjaliści w dziedzinie chorób płuc i po raz pierwszy debatowali na ten własnie temat.
Przydatne linki - pod tymi adresami zamieszczono dokładne daty imprez przewidywanych na 2010 r. z okazji 200. rocznicy urodzin Chopina. Pamiętać należy, że to tylko oficjalne i ogólnopolskie obchody. Wiele inicjatyw powstaje spontanicznie.
opr. mg/mg