36 spotkań z Ziemią Świętą - fragmenty
Copyright © Wydawnictwo WAM 2002
Liturgiczny okres Bożego Narodzenia kończy się w kalendarzu kościelnym w święto Chrztu Chrystusa, przypadające na niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego, którą nazywamy inaczej świętem Trzech Króli. Początek zatem miesiąca stycznia ściśle wiąże się z tajemnicą Chrystusowego narodzenia i przenosi naszą myśl do tej miejscowości, o której już przeszło siedem wieków wcześniej mówił prorok Micheasz:
A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności. (5, 1)
Po grudniowych przeżyciach religijnych, które gromadzą nas wokół szopki i żłóbka, w którym Maryja położyła swego Pierworodnego, silnym akcentem liturgicznym powinna odbić się w naszym sentire cum Ecclesia tajemnica Objawienia. Niestety, dla wielu wierzących zeszła ona w cień w związku z faktem nieuznawania jej liturgicznego dnia (6 stycznia) za dzień wolny od pracy. Komuniści w swym zapale redukowania świąt kościelnych między innymi znieśli także tę uroczystość, która w kalendarzu i prawie kościelnym należy do dziesięciu dni, w które jako dni świąteczne nakazane, wierni są zobowiązani uczestniczyć we Mszy świętej oraz powstrzymać się od wykonywania tych prac i zajęć, które utrudniają oddawanie Bogu czci, przeżywanie radości właściwej dniowi Pańskiemu oraz korzystanie z należytego odpoczynku duchowego i fizycznego (Kodeks Prawa Kanonicznego, kanon 1247).
Po roku 1989 nikt nie upomniał się o tak ważny dzień i pozostaje on nadal dniem pracy. O ile w czasach komunistycznych na złość sprawującym władzę podkreślało się, że dzień ten jest świątecznym, ale obecnie, bardziej zwraca się uwagę na wydaną 8 marca 1965 roku przez Prymasa Polski dyspensę od obowiązku uczestniczenia we Mszy świętej i powstrzymania się od pracy w święta cywilnie zniesione. W świadomości wiernych dzień ten zredukował się do zwykłego dnia powszedniego, nawet jeżeli przypada czasem w wolną sobotę, a duszpasterze nie przypominają o jego odrębności i bardzo często już nawet nie organizują specjalnego porządku nabożeństw, który podkreślałby utracone dobro świętowania.
W ten sposób straciliśmy nie tylko jeden dzień poświęcony Bogu, ale coraz bardziej gubimy samą treść tego dnia, niezwykle bogatą. Jeżeli dnia nie można odzyskać, to Konferencja Episkopatu powinna była przenieść tę uroczystość na niedzielę, co przewidują przepisy liturgiczne i stosowane jest w wielu krajach za zgodą Stolicy Apostolskiej. Tak zostałoby uratowane bogactwo religijnego przeżywania tej, tak ważnej tajemnicy, która wskazuje na niezwykle istotny aspekt narodzenia Jezusa. W Dziecięciu tym dokonało się bowiem Boże Objawienie, które dotarło także do pogan, spełniły się w duchowy sposób zapowiedzi proroka, który przepowiadał chwałę przyszłej Jerozolimy, nad którą objawi się światłość Pana, a liczne narody przybędą do tego światła (por. Iz 60, 1-6). Mateuszowa perykopa o pokłonie Mędrców (często zwanych królami), czytana w tę uroczystość (Mt 2, 1-12) poucza nas o wrogości, jaka towarzyszyła pojawieniu się Mesjasza i o odrzuceniu Jezusa przez naród wybrany.
Król Herod przeraził się, a z nim cała Jerozolima. (Mt 2, 3)
Miejsce przy objawiającym się Bogu zajmują przedstawiciele pogan, z których i my się wywodzimy, a którzy podejmują wysiłek poszukiwania i nie zrażają się trudnościami. Przynoszą oni symboliczne dary: złoto, kadzidło i mirrę, o których tak poucza hymn na godzinę czytań:
Dla Boga Stwórcy: obłoki kadzidła, Dla Króla istnień: złociste klejnoty, Ludzkiemu ciału, co umrze na krzyżu: Pachnąca mirra.
Ewangelijne opowiadanie o Mędrcach zawiera jeszcze jedno bardzo ważne pouczenie. Do Chrystusa sprowadza ich gwiazda. Świat widzialny, stworzony przez Boga, ma być dla człowieka drogowskazem prowadzącym do wiary. Stwierdza to także św. Paweł, pisząc w Liście do Rzymian:
Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty — wiekuista Jego potęga oraz bóstwo — stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła.(Rz 1, 20)
Tyle razy przeciwstawiano nam poznanie świata i nauki przyrodnicze religijnemu poznaniu Boga. Jest to wielka pomyłka i tendencyjne wprowadzanie w błąd, któremu nie wolno ulegać. Bóg objawiający się w stworzeniu, dopełnia swoje objawienie w historii zbawienia, której kulminacyjnym momentem jest przyjście na ziemię Wcielonego Syna Bożego.
Te liczne i głębokie pouczenia związane są z uroczystością Trzech Króli, która wraz ze swoją treścią praktycznie przestaje istnieć dla wielkiej rzeszy wierzących, którzy w ten dzień nie mają okazji zatrzymania się w zabieganiu powszedniego dnia, wypełnionego wieloma innymi treściami.
W naszej rzeczywistości Trzej Mędrcy nie potrafili obronić swojego święta, natomiast historia miejsc świętych w Ziemi Świętej notuje znamienny fakt. Wizerunek postaci tych Mędrców obronił w roku 614 bazylikę zbudowaną na miejscu narodzenia Chrystusa od zniszczenia, które w owym czasie objęło prawie wszystkie sanktuaria chrześcijańskie na terytoriach zdobytych przez Persów, przybyłych tu pod wodzą Chosroesa. Zburzona została bazylika Grobu Pańskiego, a relikwie Drzewa Krzyża zostały wywiezione z Jerozolimy. Zburzono bazylikę Ofiarowania Matki Bożej (Matki Bożej Nowej), która już nie podniosła się z ruin. Długa jest lista zniszczonych świątyń i nieprzeliczone są szeregi męczenników, którzy zginęli za wiarę. Z tego pogromu zachowała się betlejemska bazylika, gdyż zdobywcy zauważyli na jej ścianach mozaikę przedstawiającą pokłon Mędrców. Postacie Mędrców — zgodnie z tradycją dopatrującą się w Persji kraju na wschodzie, skąd mieli oni przybyć — nosiły rysy perskie. Persowie zatem uznali ich za swoich, a swoim nie chcieli robić krzywdy. Tak bazylika pozostała nienaruszona i zasadniczo do dnia dzisiejszego trwa w tamtej postaci, naruszanej jedynie przez ząb czasu i reperowanej w różnych okresach swego istnienia.
W Ewangelii św. Łukasza czytamy, że Maryja porodziwszy Syna
owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.(2, 7)
Apokryficzna Protoewangelia Jakuba precyzuje, że miejsce narodzenia Jezusa było w grocie skalnej, jakich wiele znajdowało się w okolicach Betlejem i służyło pasterzom i ich trzodom za schronienie. W porze deszczowej, gdy okoliczne pustynie pokryły się zieloną trawą, pasterze wraz ze swymi stadami odeszli dalej od miasta, a więc grota, przystosowana przez nich do trzymanie zwierząt, znajdująca się w pobliżu niegościnnej miejscowości, pozostawała pusta.
Miejsce to już pierwsi chrześcijanie, pochodzący przede wszystkim z nawróconych Żydów, otoczyli szczególną czcią, choć na nim nie zbudowali żadnego sanktuarium. Po upadku drugiego powstania żydowskiego w roku 135 cesarz Hadrian II sprofanował wszystkie miejsca święte i nad grotą betlejemską zasadził gaj ku czci Adonisa. Pogański kult w miejscu narodzin Jezusa nie trwał długo, a sytuacja zmieniła się radykalnie po edykcie tolerancyjnym Konstantyna Wielkiego. Jego matka, św. Helena przybyła do Ziemi Świętej po soborze nicejskim (rok 325) wraz z biskupem Jerozolimy Makarym, obecnym na soborze, aby nawiedzić miejsca święte. Za jej sprawą powstały wtedy trzy bazyliki: bazylika Grobu Pańskiego w Jerozolimie, bazylika Eleona na Górze Oliwnej i bazylika nad Grotą Narodzenia w Betlejem. Ta ostatnia została zniszczona w czasie powstania Samarytan w roku 529, a odbudowana za panowania cesarza Justyniana (527-565). Bazylika z czasów Justyniana, dzięki szczególnemu wstawiennictwu Magów, przetrwała w swej zasadniczej konstrukcji aż do naszych czasów pomimo zmiennych losów, którym podlegało chrześcijaństwo ze swymi sanktuariami w Ziemi Świętej. Dziś więc możemy wejść do prastarej pięcionawowej bazyliki, która pod przezbiterium kryje Grotę Narodzenia. Bazylika obecnie należy do ortodoksyjnych Greków tak samo, jak i ołtarz nad miejscem narodzenia Jezusa w Grocie Narodzenia, w której katolicy posiadają niewielką część — skalny żłób i ołtarz poświęcony tajemnicy pokłonu Mędrców. Natomiast obok starożytnej bazyliki znajduje się katolicki kościół Św. Katarzyny, zbudowany przez franciszkanów w dziewiętnastym wieku, przy którym prowadzą oni miejscową parafię. W tym kościele odprawiają się transmitowane na cały świat Pasterki w noc Bożego Narodzenia.
Chociaż podział chrześcijaństwa boleśnie daje się odczuć w miejscach świętych, podzielonych między różne wyznania przyznające się do Tego samego Narodzonego, prastara bazylika betlejemska, uratowana od zniszczenia przez wizerunek Trzech Mędrców, jest miejscem godnym czci, które wszyscy chrześcijanie nawiedzają ze szczególnym nabożeństwem, aby stanąć na miejscu, gdzie przyszedł na świat Wcielony Syn Boga.
opr. ab/ab