Pomnik wielkiej miłości

Co warto zobaczyć w słowackim mieście Roznava?

W słowackim mieście Rożniawa (słow. Roznava), położonym nad rzeką Slana, niedaleko obecnej węgierskiej granicy, wznosi się na rynku niezwykły pomnik. Przedstawia on umieszczone na cokole popiersie dojrzałej kobiety uczesanej w koronę z warkocza i stojące u jego podstawy postacie dzieci z towarzyszącym im mężczyzną. Napis głosi, że pomnik wzniesiono ku czci Franciszki Andrassy, opiekunki i dobrodziejki ubogich, fundatorki licznych szkół, przytułków, szpitali. Małżonka ostatniego potomka jednego z najbogatszych węgierskich rodów była u schyłku XIX stulecia nie tylko znaną z dobroczynności i miłosiernych uczynków osobą, ale także bohaterką niezwykłego romansu, o którym było niegdyś głośno w całej austro-węgierskiej monarchii.

Ta romantyczna historia wydarzyła się naprawdę, chociaż jej fabuła przypomina żywo sławną powieść Heleny Mniszkówny „Trędowata”, uważaną przez krytyków literatury za pisarski kicz wszech czasów. On był potomkiem znanego węgierskiego rodu Andrassych, ona dziewczyną bez herbu i posagu, córką dyrektora wiedeńskiego konserwatorium. Pierwszą młodość mieli już za sobą: Dionizy Andrassy liczył 31 lat, jego ukochana Franciszka Hablavcowa 28, co w owych czasach oznaczało staropanieństwo. Poznali się we Wiedniu, gdzie Dionizy przyjechał na studia. Wielką miłość przypieczętował wkrótce ślub wzięty potajemnie 6 kwietnia 1866 roku. Już po fakcie młody Andrassy powiadomił o nim rodzinę i, jak słusznie przypuszczał, napotkał na jej zdecydowany sprzeciw. Ojciec wydziedziczył nieposłusznego syna, a spadkobiercą ogromnego majątku uczynił jego młodszego brata Jerzego, który stał się też dziedzicem rodowego gniazda — zamku w Krasnej Horce, położonego niedaleko miasta Rożniawa, gdzie przybyły z Siedmiogrodu ród Andrassych osiadł w 1585 roku. W całym arystokratycznym świecie Austro-Węgier zawrzało. Przed młodym stadłem zamknęły się drzwi wszystkich salonów, przyjaciele zerwali z Dionizym wszelkie kontakty. Nowożeńcy osiedli w Döblingu, prowadząc tu skromne, ciche życie. Dionizy rysował i malował, utrzymując kontakty ze światem artystycznym, Franciszka prowadziła dom. W 1871 roku po długiej chorobie zmarł na Węgrzech Jerzy. Podobno na łożu śmierci prosił ojca, by przywrócił majątkowe prawa wydziedziczonemu bratu i uznał jego małżeństwo. Zdruzgotany śmiercią syna, stary hrabia odszedł z tego świata w rok później. Przed śmiercią, zgodnie z życzeniem Jerzego, cały majątek wraz z zamkiem w Krasnej Horce przekazał starszemu synowi.

Dionizy z żoną nigdy nie wrócił do rodowej siedziby. Dobrami zarządzał przyjaciel młodego hrabiego, Stefan Sulowski. Mieszkali nadal w Döblingu. Tu po trzydziestu sześciu latach zgodnego małżeństwa zmarła Franciszka. Dopiero po jej śmierci Dionizy przybył w rodzinne strony, głównie po to, by nieopodal zamku, w miejscowości Krasnohorskie Podhradie, zbudować dla ukochanej żony i dla siebie mauzoleum. Jego przodkowie spoczywali w zamkowej kaplicy, on jednak pomny czasów, kiedy wyrzekli się go najbliżsi, traktując Franciszkę jak trędowatą, postanowił także po śmierci odsunąć się od tych, którzy nie zaakceptowali jego miłości za życia.

Mauzoleum, jeden z ciekawszych zabytków tej części Słowacji, stoi wśród pól w otoczeniu zieleni. Budowla jest dziełem znanych twórców początku XX stulecia: jej projekt przygotował architekt Ryszard Berndl, wspaniałe kamienne sarkofagi wykonał rzeźbiarz Maks Frick, zaś malowidła i mozaiki zdobiące wnętrze — Karol Throll.

Mauzoleum wzniesiono z bloków białego marmuru z okolic Budapesztu, zaś wnętrze zdobią marmury pochodzące dosłownie z całego świata.

Na ścianie, wprost wejścia, stoi ołtarz — imponujące dzieło sztuki. Nad marmurowym stołem ołtarzowym wznosi się półkolista konstrukcja z brązu, bogato ozdobiona złotem i platyną. W jej centrum widnieje obraz św. Franciszki wykonany w całości z marmurowej mozaiki florenckiej. Sarkofagi stoją przy wiodących do ołtarza schodach; z prawej sarkofag Franciszki, z lewej Dionizego. Szczególną uwagę zwracają sceny umieszczone na sarkofagu Franciszki, ilustrujące prowadzone przez nią dzieła miłosierdzia. Najwspanialszym elementem budowli jest jej sklepienie — kopuła pokryta malowidłami i złotą mozaiką. Do zwieńczonej kopułą rotundy wiodą monumentalne schody, strzeżone przez posągi dwóch aniołów.

Budowla została wzniesiona w rekordowym czasie sześciu miesięcy. W drugą rocznicę śmierci Franciszki, 26 października 1904 roku, spoczęły tu jej doczesne szczątki sprowadzone z Döblingu. Na uroczystość przybyła nie tylko cała austro-węgierska arystokracja, ale także tłumy okolicznych mieszkańców. W tym dniu odprawione zostały za duszę zmarłej uroczyste nabożeństwa w rożniawskiej katedrze, w kościele oo. Franciszkanów, w tutejszych zborach protestanckich, a nawet w miejscowej synagodze. Każda z tych świątyń została wcześniej obdarowana przez Dionizego sumą dwóch tysięcy koron i zobligowana do stałej modlitwy za spokój duszy jego ukochanej żony. Kaplicę-mauzoleum wdowiec wyposażył dodatkowo w szaty i naczynia liturgiczne. Znalazł się wśród nich wspaniały złoty kielich, wykonany z biżuterii zmarłej, ozdobiony 265 drogimi kamieniami i perłami. Podobno Dionizy zachował na pamiątkę jedynie zaręczynowy pierścionek, pozostałe precjoza umieszczając w kielichu, by żadna inna kobieta nigdy ich nie nosiła, by na zawsze zostały ze swoją właścicielką. Obecnie znajduje się on w zbiorach muzeum urządzonego w zabytkowym kasztelu Andrassych w miejscowości Betliar.

Wspomnienie o Franciszce miało zachować nie tylko mauzoleum. Oto w 1903 roku Dionizy urządził w zachodnim skrzydle rodowego zamku Krasna Horka ekspozycję, którą nazwał Muzeum Franciszki. Znalazło się tutaj ponad 1000 eksponatów, głównie dzieł sztuki, wyrobów rzemieślniczych, pamiątek. Stało się ono zaczątkiem obecnej kolekcji mieszczącej się w zamku.

Franciszka i Dionizy zeszli z tego świata bezpotomnie. W pamięci ludzkiej pozostała historia ich romantycznej miłości i wspomnienie dobroczynnej działalności Franciszki otaczanej powszechnym szacunkiem. Zaraz po jej śmierci 14 listopada 1902 roku mieszkańcy Rożniawy i okolicznych wsi rozpoczęli zbiórkę funduszy na pomnik swojej dobrodziejki. Jego uroczyste odsłonięcie nastąpiło 9 października 1905 roku.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama