Śląska Fatima

O sanktuarium w Turzy Śląskiej

Pamiętam swój pierwszy pobyt w Turzy, niewielkiej miejscowości w pobliżu Wodzisławia Śląskiego, niedaleko granicy z Czechami, przy trasie do Chałupek. Było to kilkanaście lat temu. Nocne czuwanie. Wielka liczba ludzi, modlitwa, procesja, Pasterka maryjna... Choć do domu wróciłam bardzo zmęczona, to jednak czułam, że trud się opłacił, a Matka Boża nie będzie szczędzić mi łask. Gdy następnym razem tu przybyłam, sceneria była zupełnie inna. Cisza, spokój, nastrój kontemplacji. Dużo zieleni, z dala od szumnych dróg. Wszystko to w niewielkim sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej, zwanym często Śląską Fatimą.

W przeciwieństwie do wielu innych kościołów i sanktuariów Turza Śląska nie jest miejscem wiekowym ani zabytkowym. Być może rozczarują się ci, którzy szukają tu wspaniałych budowli gotyckich lub barokowych. Kościół jest mały, raczej skromny, choć bardzo zadbany, nowoczesny.

Po II wojnie światowej mieszkańcy Turzy postanowili wybudować kościół parafialny. Wybrano miejsce na niewielkim wzgórzu, skąd przy sprzyjającej pogodzie pięknie widać wspaniałe krajobrazy z górami w tle. Długo zastanawiano się nad wyborem patrona kościoła. Ponieważ 12 maja 1947 r. miało odbyć się pierwsze majowe nabożeństwo, ks. Ewald Kasperczyk zaproponował Matkę Boską Fatimską, dla uczczenia trzydziestej rocznicy objawień.

W 1959 do Turzy Śląskiej przybyła figura Matki Bożej Fatimskiej, która niedługo później pielgrzymowała po okolicznych parafiach, gromadząc rzesze wiernych. Owocem owego pielgrzymowania były liczne łaski, błogosławieństwa, nawrócenia. Liczba rozdanych Komunii Świętych i wysłuchanych w tym czasie spowiedzi nierzadko przekraczała te, jakich udzielano na przykład po zakończeniu rekolekcji czy misji.

Miejsce staje się coraz bardziej sławne. W każdą niedzielę po 13 dniu miesiąca do Turzy przybywają chorzy, co miesiąc z 29 na 30 odbywa się Noc Pokuty i Wynagrodzenia z procesją i Pasterką maryjną. Owe Noce związane są z kultem Matki Bożej Płaczącej z Syrakuz; kopie Jej wizerunku i relikwiarza również znajdują się w Turzy.

Nie ma chyba wśród chrześcijan nikogo, kto nie słyszałby o Fatimie w Portugalii, gdzie od maja do października w 1917 roku trójka dzieci: Hiacynta, Franciszek i Łucja spotykała Matkę Bożą. Niestety, najczęściej nasza wiedza na ten temat kończy się na samym fakcie objawienia. Może jeszcze pamiętamy słynny cud słońca lub sensacje na temat trzeciej tajemnicy.

Tymczasem w Fatimie najważniejsza jest treść orędzia, które Matka Boża przekazała małym wizjonerom, a więc wezwanie do modlitwy i pokuty, zwłaszcza w intencji nawrócenia grzeszników, również nawrócenia Rosji, gdzie właśnie w owym roku nastąpiła rewolucja październikowa, początek władzy komunistycznej, prześladowania Kościoła.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama