Kronika podróży Jana Pawła II do Lourdes (14-15.08.2004)
Jan Paweł II pragnął udać się do Lourdes już w lipcu 1981 r., by wziąć udział w Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym, ale ten zamiar uniemożliwił zamach na jego życie w dniu 13 maja na placu św. Piotra. Ojciec Święty łączył się z uczestnikami kongresu duchowo, ofiarując zań swoje cierpienia. Z Polikliniki im. Agostino Gemelli skierował przesłanie do chorych, które wciąż pozostaje aktualne: «Kiedy spotykałem chorych, w Rzymie czy podczas moich podróży, zawsze chciałem zatrzymać się przy każdym z osobna, każdego wysłuchać i pobłogosławić, by okazać, że każdy z nich jest przedmiotem Bożej czułości. Tak właśnie czynił Jezus. Bóg pozwolił, że obecnie i ja w mym własnym ciele doświadczam cierpienia i słabości. Czuję się więc tym bardziej wam bliski. Lepiej rozumiem wasze doświadczenie. 'W moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół' (Kol 1, 24). Zapraszam was, byście razem ze mną ofiarowali wasze doświadczenia Panu, który przez Krzyż dokonuje wielkich rzeczy. Ofiarowali w tej intencji, ażeby cały Kościół, poprzez Eucharystię, przeżył odnowę wiary i miłości; aby świat mógł poznać dobrodziejstwo przebaczenia, pokoju i miłości» («L'Osservatore Romano», wyd. polskie, 7/1981, s. 11).
Do Lourdes Ojciec Święty pielgrzymował jako pierwszy Papież w historii 14 sierpnia 1983 r. Podczas dwudniowej wizyty w tym miejscu modlił się przed Grotą Objawień, odmówił z wiernymi różaniec, uczestniczył w procesji światła. W uroczystość Wniebowzięcia sprawował Eucharystię, spotkał się z kapłanami, zakonnikami, młodzieżą i chorymi. Na zakończenie tamtej pielgrzymki, przed odlotem do Rzymu, powiedział na lotnisku: «Cóż oddam Panu za to, że mnie tak obdarował? Jakże odwdzięczę się Najświętszej Pannie z Lourdes, która wyprasza dla nas, która wyprosiła dla mnie tyle łask od Pana! Lubię modlić się przed znajdującą się w Rzymie, w Ogrodach Watykańskich, grotą zbudowaną na wzór groty z Massabielle, i każdego roku, 11 lutego, odprawiam w bazylice świętego Piotra Mszę św. w intencji chorych z mojej diecezji. Pragnę przez to powiedzieć, że Lourdes jest zawsze obecne w Rzymie, a szczególnie w sercu Papieża» («L'Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 7-8/1983, s. 11).
Jakby na potwierdzenie tych słów Jan Paweł II opublikował we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes w 1984 r. List apostolski «Salvifici doloris» o chrześcijańskim sensie ludzkiego cierpienia, a w 1992 r. ustanowił w Kościele Światowy Dzień Chorego, obchodzony każdego roku 11 lutego.
Po raz drugi Ojciec Święty udał się z pielgrzymką do Lourdes w dniach 14-15 sierpnia bieżącego roku, w 150. rocznicę ogłoszenia przez błogosławionego papieża Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu bullą «Ineffabilis Deus» z 8 grudnia 1854 r.
W sobotę 14 sierpnia Ojciec Święty odleciał do Francji z rzymskiego lotniska Ciampino o godz. 9.22 samolotem Alitalia Airbus A 321, zwanym «Piazza Maggiore». Po przebyciu 1025 km o godz. 10.58 wylądował na lotnisku w Tarbes, położonym 16 km od Lourdes.
Jana Pawła II powitali przedstawiciele władz państwowych i kościelnych, m.in. prezydent Republiki Francuskiej Jacques Chirac z małżonką, nuncjusz apostolski abp Fortunato Baldelli, przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji abp Jean-Pierre Ricard z Bordeaux, biskup Tarbes i Lourdes Jacques Perrier.
«Twoja obecność, Ojcze Święty — Pielgrzyma wśród pielgrzymów — powiedział prezydent — Twoja troskliwość, Twój przykład rozbudzą gorliwość wszystkich, którzy, często w cierpieniu i chorobie, przybywają do Lourdes, by modlić się w tym szczególnym miejscu wiary i nadziei. (...) Francja i Stolica Apostolska jednoczą się w walce o świat, w którym człowiek znajduje się w centrum każdego planu działania. (...) Ideałem, do którego dążymy, jest rodzina ludzka zjednoczona wokół uniwersalnych wartości i tym samym zdolna szanować i uznawać różnorodność swych dziejów i kultur; rodzina ludzka tym bardziej utwierdzona w swym dążeniu do wiedzy i postępu, albowiem kierująca się etyką odpowiedzialności i wymogiem solidarności. Ty, Ojcze Święty, niestrudzony Pielgrzymie, uosabiasz te zmagania, podobnie jak uosabiasz, odwagę, męstwo i tę siłę, która czyni Cię Pasterzem wszystkich i Człowiekiem pokoju».
W odpowiedzi Papież powiedział, że przybywa do Francji również po to, by złożyć hołd wielkiemu dziedzictwu kultury i wiary, które naznaczyło jej historię, a także by uczcić 150. rocznicę ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Po przemówieniu Ojciec Święty odbył rozmowę z prezydentem w jednej z sal lotniska.
Drogę do sanktuarium maryjnego w Lourdes Jan Paweł II przebył samochodem panoramicznym, witany serdecznie na ulicach miasteczka przez licznie zgromadzonych pielgrzymów. Na twarzach wszystkich widać było radość i wzruszenie.
Ojciec Święty dotarł do Groty Objawień, miejsca, które stało się celem niezliczonych pielgrzymek zwłaszcza chorych i cierpiących ze wszystkich kontynentów. Przed statuą Niepokalanej Papież trwał dłuższą chwilę na cichej modlitwie. Towarzyszyli mu pasterze francuskiego Kościoła i wierni. Następnie zwrócił się do chorych, ich opiekunów i rodzin ze słowami nadziei i otuchy. «Jestem z wami, drodzy bracia i siostry — wyznał — jako pielgrzym zdążający do Maryi Dziewicy; przyłączam się do waszych modlitw i podzielam wasze nadzieje; podobnie jak wy przeżywam okres życia naznaczony cierpieniem fizycznym, jednak nie mniej owocny w przedziwnym zamyśle Boga». Chciał wszystkich zapewnić, że Kościół uczestniczy w ich bólu i cierpieniu i dziękuje im za świadectwo wiary i miłości.
Jak zwykli czynić pielgrzymi, Papież napił się wody ze źródła, którą podał mu rektor sanktuarium o. Raymond Zambelli. Przekazał także bpowi Jacques'owi Perrierowi złotą różę — wotum wdzięczności dla Niepokalanej.
Dawniej papieże wręczali złotą różę królowym katolickim. Ten zwyczaj uległ zmianie z upływem czasu. Obecnie Następca Piotra ofiarowuje różę Maryi, Królowej nieba. Gest ten wielokrotnie powtarzał Jan Paweł II w czasie podróży apostolskich i pielgrzymek do wielu sanktuariów maryjnych. Rektor o. Raymond Zambelli, zwracając się do Ojca Świętego, powiedział: «Pamiętamy, że dzisiaj Kościół wspomina jednego z najbardziej znanych Twoich rodaków, św. Maksymiliana Kolbego, apostoła i piewcę Niepokalanej. Razem z nim, razem z całym Kościołem, którego jesteś Pasterzem, składamy w Niepokalanym Sercu Matki Bożej z Lourdes wszystkie intencje, które nosisz w swoim sercu i które, tak jak wielu pielgrzymów, przyszedłeś złożyć u stóp Maryi w Grocie Massabielskiej».
Po udzieleniu błogosławieństwa Papież udał się do domu dla chorych pielgrzymów Accueil Notre-Dame, gdzie zamieszkał na czas pobytu w Lourdes. Budynek, znajdujący się w pobliżu groty, został wzniesiony w 1997 r., dysponuje 290 pokojami z 904 łóżkami. Pobyt Ojca Świętego w tym domu był czytelnym znakiem, że nie można przechodzić obojętnie obok ludzi dotkniętych bólem i strapieniem, ale trzeba się zatrzymać i wziąć na siebie część ich brzemienia.
Do Lourdes Jan Paweł II przybył z różańcem w ręku, z którym nigdy się nie rozstaje. O 17.30 udał się ponownie do Groty Massabielskiej — na modlitwę różańcową, do której Maryja zachęcała św. Bernadettę. Procesję prowadził biskup Tarbes i Lourdes Jacques Perrier. Rozważane były tajemnice światła. Papież jechał powoli w samochodzie panoramicznym, który zatrzymywał się przy poszczególnych stacjach różańcowych. Ojca Świętego otaczali chorzy na wózkach inwalidzkich, wolontariusze, lekarze, pielęgniarze, kapłani, zakonnice, zakonnicy, biskupi i wierni. Dwunastu przedstawicieli młodzieży niosło obrazy przedstawiające wizerunki Matki Bożej, czczone w najsłynniejszych sanktuariach, od Fatimy po Częstochowę. Przed rozpoczęciem różańca Ojciec Święty wygłosił krótkie przemówienie, zaznaczając, że «od pokornej Służebnicy Pańskiej chcemy się nauczyć uległej gotowości słuchania Chrystusa i wielkodusznego wcielania w nasze życie Jego nauki». Modlitwę «Zdrowaś, Maryjo» odmawiano w językach: francuskim, hiszpańskim, włoskim, angielskim, niemieckim, holenderskim i po łacinie. Teksty rozważań przygotował Jean Vanier, założyciel wspólnot «Arka» i «Wiara i Światło».
Kolejne tajemnice rozważane były w różnych miejscach: pierwsza — Chrzest Pana Jezusa — przy basenach z wodą ze źródła w Lourdes, gdzie pielgrzymi zdrowi i chorzy odbywają kąpiel. Tu znajdowała się grupa chorych, lekarzy i personel medyczny; druga — Gody w Kanie Galilejskiej — przed wielkim namiotem adoracji Najświętszego Sakramentu, gdzie zgromadziła się młodzież, zakonnicy i zakonnice; trzecia — Głoszenie Królestwa Bożego — przed kościołem św. Bernadetty, gdzie była grupa chorych i dzieci; czwarta — Przemienienie na górze Tabor — przed kaplicą pojednania, w obecności kapłanów; piąta — Ustanowienie Eucharystii — przed bazyliką Matki Bożej Różańcowej, gdzie znajdowali się ministranci i lektorzy. Jan Paweł II wysiadł z samochodu, odmówił modlitwę do Maryi, prosząc, by pomagała nam «ufać w dobroć ludzi i w miłość Ojca» i budować lepszy świat mocą krzyża Chrystusowego. Na koniec udzielił błogosławieństwa wszystkim obecnym, jak również milionom wiernych na całym świecie, którzy łączyli się z nim w modlitwie za pośrednictwem radia i telewizji. Była to modlitwa uwielbienia, dziękczynienia i ufnej prośby, skierowana do Tej, która jest Matką wszystkich i Matką Kościoła, zjednoczoną z Synem w Jego zbawczym posłannictwie.
Po godz. 19 Papież powrócił do Accueil Notre-Dame. Późnym wieczorem, gdy zapadł zmrok, rozpoczęła się procesja ze świecami, którą prowadził kard. Godfried Danneels, arcybiskup Malines-Brukseli (Belgia). Ojciec Święty uczestniczył w nabożeństwie przebywając na tarasie swej rezydencji. Na początku procesji wygłosił przemówienie do pielgrzymów, podając główną intencję tej modlitwy — dar pokoju dla całej rodziny ludzkiej, a następnie ze świecą w ręku modlił się razem z nimi. Plac przed grotą i przylegające ulice zamieniły się w wielkie morze światła.
Najważniejszym wydarzeniem pielgrzymki była Msza św., którą Jan Paweł II sprawował 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, na placu przed sanktuarium o godz. 10. Uczestniczyło w niej ok. 300 tys. osób, m.in. narodowa pielgrzymka Francuzów i wierni z różnych krajów, także z Polski. Szczególnie liczni byli chorzy, wśród nich był też obecny emerytowany biskup Sées Yves-Marie Guy Dubigeon, który wielokrotnie w swym życiu kapłańskim i biskupim towarzyszył chorym do Lourdes, a teraz, sam unieruchomiony wskutek ciężkiej choroby, przybył do Lourdes na noszach, jako chory, aby ofiarować wraz z innymi swoje cierpienie za Kościół, być blisko Papieża, modlić się i sprawować z nim Eucharystię.
Z Janem Pawłem II koncelebrowali kardynałowie i biskupi francuscy, biskupi przybyli z innych krajów (m.in. przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik) i liczni kapłani. Znamienna była obecność metropolity Emmanuela, przewodniczącego Zgromadzenia Biskupów Prawosławnych Francji. Rząd francuski reprezentował minister spraw wewnętrznych Dominique de Villepin.
Msza św. miała piękną, starannie przygotowaną oprawę liturgiczną. Przy ołtarzu Ojca Świętego powitał ordynariusz Tarbes i Lourdes bp Jacques Perrier. W swoim wystąpieniu, wielokrotnie przerywanym oklaskami, mówił o znaczeniu pontyfikatu Jana Pawła II dla Kościoła i świata.
«Od niemal 26 lat — powiedział — odkąd znamy Cię jako Papieża, stałeś się przyjacielem na dni dobre i złe, przyjacielem wymagającym, ale zawsze serdecznym i pełnym ciepła. Przyjacielem biskupów, którym poświęcasz wiele godzin, spotykając się z nimi osobiście. Właśnie podczas takiego spotkania mogłem Cię zaprosić do Lourdes, dla uczczenia Maryi Niepokalanej, w 150. rocznicę ogłoszenia dogmatu przez Piusa IX. Zaproszenie natychmiast ponowił przewodniczący naszej Konferencji abp Jean-Pierre Ricard, który przyłącza się do moich słów powitania. Jesteś przyjacielem kapłanów, diakonów, osób konsekrowanych, rodzin, dzieci, naturalnie młodzieży (już teraz zapraszasz ją na Światowy Dzień Młodzieży w Kolonii w sierpniu przyszłego, 2005 r.), chorych, mężczyzn i kobiet, osób starszych i niepełnosprawnych, do których sam nie wahasz się zaliczyć, naukowców, artystów, teologów, filozofów, przywódców państw, którzy Cię szanują, nawet jeśli w swych wyborach kierują się innymi priorytetami. Jesteś przyjacielem chrześcijan wszystkich wyznań i niestrudzenie szukasz dróg wyjścia z impasu religijnych podziałów. Jesteś przyjacielem narodu żydowskiego, 'w pewnym sensie naszego starszego brata w wierze', jak mawiasz. Jesteś przyjacielem wszystkich wierzących, przekonanym, że religie mogą być czynnikiem pokoju, choć często służyły jako pretekst do wojny. Jesteś też przyjacielem wszystkich, którzy uczciwie poszukują prawdy, tych, którzy postępują zgodnie z sumieniem, którzy pracują na rzecz pokoju i którzy szanują bliźnich. Krótko mówiąc, przyjacielem całej ludzkości, ponieważ każdy człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga. Z całymi milionami istot ludzkich nawiązałeś przed ponad ćwierćwieczem dialog sumień. Trwa on nadal tu przy Grocie Massabielskiej, gdzie Maryja rozmawiała z Bernadettą 'jak osoba rozmawia z drugą osobą'. Nikt nigdy nie mógł poczuć się pogardzony przez Ciebie w swym najgłębszym jestestwie. Nigdy z Twoich ust nie słyszeliśmy słów rozpaczy czy rezygnacji. Odwagę odziedziczyłeś być może po swoim narodzie. Lecz nadzieję otrzymałeś od Boga».
Homilia Ojca Świętego nawiązywała do Łukaszowego opisu odwiedzin Maryi u św. Elżbiety i była pochwałą kobiecego geniuszu, jaki objawił się szczególnie w hymnie «Magnificat». Słowa Matki Jezusa tchną radością, delikatnością, miłością i siłą. Ojciec Święty skierował apel do młodych, by słuchali głosu Maryi; do kobiet, by były «strażniczkami Niewidzialnego» w świecie kuszonym przez materializm i sekularyzację; do wszystkich, aby bronili świętości życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.
Wyznanie wiary miało formę dialogu, rozpoczętego pytaniem, jakie Jan Paweł II postawił Francji w czasie Mszy św. sprawowanej 1 czerwca 1980 r. na lotnisku Le Bourget: «Francjo, córko najstarsza Kościoła, czy jesteś wierna przyrzeczeniom twojego chrztu?»
W czasie ofiarowania kilkaset dziewcząt i chłopców rozpostarło na placu celebry 500-metrowe białe płótno, na znak, że Stół Pański jest ogromny i każdy może przy nim zasiąść. Śpiewy wykonywały na przemian chóry i całe zgromadzenie wiernych. Kielich i patena, których używał Papież, były darem dla sanktuarium w Lourdes od diecezji Rzymu z okazji 100. rocznicy objawień; cyborium zaś — darem bł. papieża Jana XXIII dla katedry Notre-Dame w Paryżu.
Modlitwę wiernych czytano w językach angielskim, holenderskim, włoskim, hiszpańskim i niemieckim. Modlono się za chorych, niepełnosprawnych, cierpiących, zranionych przez życie, aby byli otoczeni miłością, jaka promieniuje z Osoby Chrystusa, Sługi wszystkich. Setki kapłanów i diakonów z kielichami w ręku podeszło do ołtarza, by w czasie komunii rozdawać wiernym Ciało Pańskie. Na zakończenie Mszy św. i przed udzieleniem błogosławieństwa Jan Paweł II odmówił z wiernymi modlitwę «Anioł Pański», poprzedzając ją rozważaniem, a następnie pozdrowił wiernych w językach hiszpańskim, angielskim, flamandzkim, niemieckim, polskim, francuskim i włoskim. Gdy opuszczał miejsce celebry, rozległy się niemilknące oklaski, którymi zgromadzeni dziękowali Ojcu Świętemu za jego apostolski trud i miłość.
Po liturgii odbyło się spotkanie w Accueil Notre-Dame i wspólny posiłek z członkami Rady Stałej Konferencji Episkopatu Francji i kardynałami francuskimi.
O godz. 17 Papież pożegnał się z mieszkańcami domu dla chorych pielgrzymów i ich opiekunami, z osobami obsługującymi sanktuarium oraz komitetem organizacyjnym pielgrzymki i udał się jeszcze raz do Groty Objawień, gdzie przez dłuższą chwilę modlił się w milczeniu. Przed odjazdem, po godz. 18, Ojciec Święty udzielił Błogosławieństwa Apostolskiego, po czym wyruszył na lotnisko w Tarbes. Na trasie przejazdu gorąco pozdrawiały go tłumy ludzi. W imieniu rządu pożegnał go na lotnisku minister zdrowia Philippe Douste-Blazy, w obecności przedstawicieli władz lokalnych, francuskich kardynałów i biskupów. Samolot papieski wystartował o godz. 18.53. Z jego pokładu Jan Paweł II przesłał telegram do prezydenta Chiraca, w którym napisał: «Opuszczając terytorium francuskie po zakończeniu mojej pielgrzymki do sanktuarium maryjnego w Lourdes, dziękuję panu za zgotowane mi przyjęcie i za troskliwość, jakiej doświadczyłem. Przesyłam najlepsze życzenia dla kraju i narodu francuskiego, w szczególności dla młodzieży, która jest jego przyszłością, oraz dla chorych, którzy zasługują na troskę wszystkich». Samolot wylądował na rzymskim lotnisku Ciampino o 20.12, skąd samochodem Jan Paweł II odjechał do letniej rezydencji w Castel Gandolfo.
Zakończyła się 104. podróż apostolska Ojca Świętego poza granice Włoch — siódma do Francji (poprzednie odbyły się w latach: 1980, 1983, 1986, 1988, 1996 i 1997). Pielgrzymka przyciągnęła uwagę światowej opinii publicznej, dodała otuchy wielkiej rzeszy chorych, była hołdem złożonym Niepokalanej i przypomniała Jej orędzie, skierowane do Kościoła w 1858 r., zawierające wezwanie do pokuty, nawrócenia, modlitwy.
Ks. Czesław Drążek SJ
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (10/2004) and Polish Bishops Conference